Schemat układu do kontrolki rezerwy paliwa Ford Escort - poprawność

Witam.
Jak powszechnie wiadomo Ford Escort nie ma podłączonej kontrolki ostrzegającej o niskim poziomie paliwa, mimo obecności odpowiedniej do tego celu żarówki wraz z emblematem wewnątrz kopuły licznika.

Istnieją sposoby podłączenia układów, które w zależności od napięcia czy też rezystancji występującej na przewodzie z potencjometru pływakowego w baku, pozwalają podłączyć się pod ową kontrolkę i cieszyć się tym jakże potrzebnym udogodnieniem.

Pośród wielu niedokończonych tematów, wskazówek i prób rozwiązania problemu, znalazłem temat sprzed trzech lat, w którym jak się wydaje, autor przedstawił proste i skuteczne rozwiązanie.

Zastosowano w nim diodę, którą po usunięciu rezystora obniżającego napięcie zastąpiłem obecną już w liczniku żarówką. Układ niestety nie chce zadziałać. Proszę o sprawdzenie poprawności schematu.



Oto link do starego, zapomnianego tematu:

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1092905.html

Pozdrawiam.

Jakie masz napięcie na przewodzie sygnałowym wskaźnika gdy jest mało paliwa, a jakie gdy jest pełny zbiornik?

Schemat jest niezbyt poprawny...

"schemat jest niezbyt poprawny"

Proszę o modyfikację schematu tak, aby był poprawny.

Dziękuję.

Proszę o informacje o które prosiłem w poprzednim poście to zmodyfikuję schemat.

Proszę uprzejmie:

W tej chwili (wskazówka poniżej czerwonego pola) w baku jest nie więcej niż 5 litrów paliwa. Kontrolka powinna się więc już dawno zapalić. Napięcie wynosi 6,44V.
Jak zatankuję, podam o ile zmieni się wartość napięcia.

Dodano po 1 [minuty]:

Z tego co podawali na różnych forach użytkownicy escora, napięcie przy pustym baku wynosi około 7V a przy pełnym spada do zera. Sprawdzę to jednak u siebie po zatankowaniu. Pozdrawiam

Kup licznik od rs2000 tam jest kontrolka rezerwy i płynu spryskiwaczy. Czujnik jest identyczny na 2 przewody.

W moim liczniku też są obie te kontrolki. Należy je tylko podłączyć przez układ dopasowujący.

Cena licznika po stracie kilku dni na jeżdżenie po złomach: 70 zł.
Cena układu dopasowującego: 50 groszy.
Trzeba być ekonomicznym
Pozdrawiam.


Właśnie wpadłem na iście szatański pomysł
"O prostoto, matko najlepszych wynalazków"

Kilka diód zenera i mamy cały wskaźnik a'la "linijka świetlna"

W takim razie już wszystko wiem, proszę o to schemat i proszę do niego nic nie dodawać "od siebie":



Twój układ w najlepszym wypadku zewrze czujnik poziomu paliwa, w nieco gorszym go spali ale działać nie będzie.

Dziękuję uprzejmie za schemat i zainteresowanie tematem. Już zabieram się do lutowania i powiem czy działa. Połączę to na pająka na razie, gdyż jestem na wczasach i poza swoją skrzynką narzędziową nie mam dostępu do "cywilizowanych" narzędzi i części.
Pozdrawiam.

Dodano po 33 [minuty]:

Układ wykonałem dokładnie według schematu na superpłytce z denka serka wiejskiego i niestety nie działa. Próbowałem zmieniać polaryzację diody zenera ale to też nie pomogło. Podłączałem nawet bateryjkę 3v w miejsce gdzie powinien być wpięty sygnał z pływaka i też nic

Możesz zastosować LM3914 w trybie punktu i jako ostatnią diode zapalać kontrolkę rezerwy.

kidu:
Pomysł ciekawy i wart uwagi. Podobne rozwiązania sugerowali użytkownicy różnych for, (przekopałem już setki podobnych tematów) na których użytkownicy escorta (i nie tylko) próbowali podłączać linijki świetlne, diodowe wskaźniki wysterowania mono z gotowych "kitów", różne układy z serii LM i popularne 4066 lub 4093 ale niestety jeszcze nikomu nie udało się zrobić gotowego układu. Pośród biadoleń, rozważań i kłótni na temat: "wybuchnie auto czy nie wybuchnie" oraz wykładów z fizyki i chemii o "pseudopróżni" w baku, oparach, mieszaninach par paliwa z powietrzem itp. nic nie udało się nikomu osiągnąć. Znalazłem ze dwa tematy, w których użytkownikowi udało się zbudować prosty komputer średniego spalania paliwa i jego poziomu w baku ale zwietrzywszy świetny interes zaczął sprzedawać gotowy produkt na alledrogo a tematy pozamykał kasując poprzednie schematy.
Dlatego też odpuściłem sobie bo "flaków wypruwał nie będę" dla jakiegoś tam wskaźnika i na razie skupiłem się na prostym układzie zwykłej lampki, która zaświeci się, gdy w baku będzie już niewiele paliwa. Jako że do bogatych nie należę i w moim baku ciągle susza, już dziesiątki razy byłem zmuszony pchać auto na stację. Taki gadżet byłby w moim przypadku bardzo przydatny ale jak się okazuje układ ten wcale nie jest taki prosty jakby się wydawało...

Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie tematem.

Żarówka zaświeci się dopiero po podaniu napięcia ok 6V na wejście... dioda Zenera ma być włączona tak, jak ją włączyłem, jak ją dasz odwrotnie to będzie działać jak zwykła dioda i żarówka zaświeci się już przy napięciu ok 1,2V.

Może pomyliłeś kolejność wyprowadzeń w tranzystorach.

Zdobądź się raz na wydatek i zatankuj do pełna, a potem tylko dolewaj - też do pełna - tak jest taniej - nie wykończysz pompy, nie zasyfisz układu paliwowego...

Ta kontrolka nie będzie bardziej dokładna od samego wskaźnika.

Witam.

Tzok, bardzo Cię proszę o dodanie do schematu potencjometru, którym będę mógł ustawić próg załączenia kontrolki. Np. Zatankuję 5 litrów i ustawię żeby przy takim poziomie paliwa żarówka się zaświeciła.
Niestety najwyraźniej u mnie jest inaczej z napięciami, gdyż dopiero po zatankowaniu 25 litrów kontrolka zaczęła gasnąć i to dopiero wtedy, gdy jechałem z górki.
Z góry dziękuję.

W układzie z diodą Zenera regulujesz moment przełączenia dobierając odpowiednią diodę lub łącząc szeregowo z nią dodatkowe diody 1N4148 (w przeciwnym kierunku niż jest włączona dioda Zenera, czyli spolaryzowane przewodząco).

Jak chcesz z potencjometrem to masz tu:

Właściwe położenie będzie gdzieś blisko strony masy, nie ustawiaj go w skrajnej pozycji od strony sygnału czujnika - strojenie zacznij gdzieś od 1/4 odległości od strony masy.

Dla oszczędzenia sobie niespodzianek , w zieloną linie od potencjometru , daj w szereg opornik 1kOm.

Witam.
Serdecznie dziękuję za odpowiedzi.
Zmontowałem układ według schematu, działa ale pojawił się mały problem.
"Wyjeździłem benzynę do zera" aż pompa w baku zaskorobotała i nalałem 5 litrów z kanistra.
Ustawiłem układ tak, że przy owych 5 litrach światło żaróweczki jest prawie niewidoczne, lekko żarzy. Następnie zatankowałem 20 litrów.
Po przejechaniu 100 km żaróweczka zaczęła się żarzyć i migać co zapewne spowodowane jest ruchem paliwa w baku podczas jazdy. Obecnie przejechałem już ponad 200 km i nadal podczas jazdy kontrolka zaświeca się i gaśnie. Gdy wyłączę silnik i znów przekręcę kluczyk, kontrolka nie świeci czyli wszystko ok.
Czy można coś dodać do układu aby wyeliminować mruganie żarówki podczas jazdy i żeby zaświeciła się dopiero wtedy, gdy rzeczywiście zostanie 5 litrów w baku?
Ktoś mi coś wspominał o pętli histerezy ale nie wiem jak się do tego odnieść w praktyce.

Witam.
Kiedyś bawiłem się "tym tematem".Zbudowałem układ na procesorze i 2-pozycyjnym wyświetlaczu LED. Od czujnika poziomu paliwa umieszczonego w baku odłączyłem wskaźnik analogowy(ten fabryczny)i w to miejsce podłączyłem mój układ.Następnie "osuszyłem" zbiornik paliwa i przy pomocy 1-litrowego pojemnika przeprowadziłem skalowanie "ustrojstwa".Praktycznie udało mi się uzyskać rozdzielczość wskazania co 1 litr, choć były momenty że reakcja miernika występowała co 2.Spowodowane było to działaniem czujnika w baku(a raczej jego "nie precyzyjnością").Jak więc widać na powyższym przykładzie temat jest do ogarnięcia.Mój wskaźnik śmigał w Corsie ,aż do momentu kiedy ja chciałem skręcić a Corsa nie:D

Woycek, tak to już jest że dokładamy ile możemy do naszych aut, żeby je usprawnić, sprawić iż będą wygodniejsze a tu w najmniej spodziewanym momencie, kiedy już "wszystko jest na tip top" dochodzi do jakiegoś poważnego uszkodzenia. Wtedy wyjścia są dwa: albo wpadamy w deprechę i wywozimy auto na złom, jeżdżąc kilkanaście miesięcy do pracy autobusami aż zarobimy na "nowe-stare" auto lub też zaciskamy zęby i zapożyczając się, wykładamy ostatnie grosze na naprawę naszego kochanego auta, do którego przecież jesteśmy przywiązani jak do najlepszego przyjaciela. Przerabiałem już takie zdarzenie nie jeden raz i dlatego mam "całe życie na kredycie".

Co do Twojego układu, aż mi ślinka leci żeby coś takiego zmontować ale jak pomyślę o wlewaniu 55 litrów po jednym litrze i przeprowadzaniu pomiarów napięcia to mój zapał trochę stygnie. Kiedyś również "bawiłem się" w programowanie atmeli, arduino itp. choć do dziś pisanie pod to programów jest dla mnie czarną magią.

Pozdrawiam serdecznie i składam wyrazy współczucia z powodu corsy, która skręciła po raz ostatni - pewnie na złom

Corsa to przeszłoś...A co do kalibracji to faktycznie trzeba te 55 po litrze wlewać ale reszta kalibracji to tylko "naciskanie" klawiszy na ustrojstwie(są 2)

Czy byłoby to możliwe abyś podzielił się schematem i wsadem do swojego urządzenia?

schemat tak ale uprzedzam że nie mam zamiaru wykonywać go "profesjonalnie" czyli namaluję go na kartce zeskanuję i wkleję...a wsad jest i postać .hex i asm. Tyle , że dopiero w następnym tygodniu bo właśnie znikam na "wekenda"

Dziękuję, to miło z Twojej strony.
Też nie lubię tych programów do rysowania schematów. Zazwyczaj rysuję na kartce, robię fotkę telefonem i wklejam
Z pewnością nie grzeszę starannością ale to już moje lenistwo.
Przez te "programy do schamatów" ludzie nie wiedzą już co to rysunek techniczny, ehh to były czasy - szkoła, papier milimetrowy w rolkach, komplet ołówków o różnej twardości i "po uszach" od nauczyciela jak grot od strzałki był nie ostry

Udanego wohenendu

Układ jest wrażliwy na wahania napięcia, jeśli zasilanie czujnika poziomu paliwa będzie niestabilne to układ też będzie niestabilnie działał. Należałoby mierzyć stosunek napięcia z czujnika do zasilania czujnika. Jak się bardzo upierasz przy tej kontrolce to patent z żarówką w zbiorniku jest dobry i prosty.

Swoją drogą nigdy zbytnio nie przywiązywałem uwagi do tego wskaźnika, w Puncie wahania wskazówki sięgały 1/4 pojemności zbiornika między jazdą w lewym łuku, a w prawym łuku, podobnie na podjazdach i zjazdach. Moje rozwiązanie było 100% skuteczne i bardzo proste - zawsze mieć minimum 1/4 zbiornika paliwa i zawsze tankować do pełna (zawsze znałem spalanie i wiedziałem też ile mogę przejechać na zbiorniku paliwa, więc nawet wskaźnik, nie wspominając o kontrolce rezerwy, nie był mi potrzebny, wiedziałem że jak zbliża się 600km to pora zatankować)

Witam!
Na początek jest dobrze.Odkopałem w przepastnej szafie mój prototyp. Z tego co pamiętam to pozbawiłem go procka który był"niezbędny" do kolejnego projektu... Ale to nie problem bo wsad do proca w wersji .asm istnieje.. A póki go nie uruchomię to na początek "fota" jak to wygląda...Karta SD obok to tak dla porównania jakie to jest wielkie



A tu widok "od zaplecza"



Jak widać jest procek i układ działa!!!!

A tak na marginesie to pytanie do Admina!!!! Czy ten temat to przypadkiem nie powinien mieć swój ciąg dalszy w dziale DIY??? Jakby coś to eksmisję proszę przeprowadzić :scatter:

Bardzo ciekawie wygląda. Czekam z niecierpliwością na dalsze informacje. Pozdrawiam