Wszyscy zapewne słyszeli o odbiornikach superreakcyjnych. Ale mają one sporo wad. Nie nadają się do odbioru stereo.
Ale jest coś ciekawego i równie prostego jak superreakcja - ФАПЧ:
http://gef79.narod.ru/Shem/Radiopriem/64.htm
Aż jeden tranzystor. Dobra selektywność, można podłączyć stereodekoder!.
Jakość odbioru HiFi. Czułość około 100uV (w sumie tyle samo co dla akceptowalnej jakości na odbiorniku superreakcyjnym FM). Wada to mały poziom sygnału m.cz. (dla dekodera stereo trzeba użyć przedwzmacniacza).
Między stacjami cisza!!!. Jako detektor synchroniczny wybiera automatycznie silniejsza stację jeśli dwie pracują nawet na tej samej częstotliwości.
W porównaniu z superreakcją mniej promieniuje do anteny. Głównie na dwukrotnie niższej częstotliwości. Nie ma "siania" w dość szerokim paśmie jak przy superreakcji.
Pobór prądu tegoż stopnia znikomy -pojedyńcze miliampery, napięcie zasilania od 4V a nawet poniżej 3V dla tranzystorów germanowych. Nie potrzeba wzmacniacza separującego antenę od odbiornika - mała wrażliwość na zbliżanie ręki do anteny.
Idea działania - jest to generator pracujący na połowie częstotliwości odbieranej stacji. Generator jest kiepski - spora nieliniowość czyli duży udział drugiej harmonicznej a poziom oscylacji możliwie mały aby niewielki sygnał z anteny synchronizował generator (synchronizacja z jego druga harmoniczną). W układzie na 1 tranzystorze przy okazji zmiany punktu pracy podczas odstrajania się od stacji powodują zmiany pojemności tranzystora a to w efekcie daje przy okazji gratisową ARCz!. Czyli stabilny temperaturowo. Jedyna wada - im słabsza stacja tym węższy zakres chwytania synchronizacji.
Są też pokazane tam bardziej rozbudowane realizacje. Uwaga jest tam odbiornik stereo ale nieprzydatny w Polsce (będzie odbierał monofonicznie). W ZSRR a teraz w Rosji używa się innego systemu stereo - stąd tak prosty dekoder stereo.
Polecam - dobry projekt do zrobienia w godzinę. Dla początkującego wręcz genialny (ten na 1 tranzystorze). Oczywiście inne ilości zwojów (mamy zakres CCIR a nie OIRT).
Ale jest coś ciekawego i równie prostego jak superreakcja - ФАПЧ:
http://gef79.narod.ru/Shem/Radiopriem/64.htm
Aż jeden tranzystor. Dobra selektywność, można podłączyć stereodekoder!.
Jakość odbioru HiFi. Czułość około 100uV (w sumie tyle samo co dla akceptowalnej jakości na odbiorniku superreakcyjnym FM). Wada to mały poziom sygnału m.cz. (dla dekodera stereo trzeba użyć przedwzmacniacza).
Między stacjami cisza!!!. Jako detektor synchroniczny wybiera automatycznie silniejsza stację jeśli dwie pracują nawet na tej samej częstotliwości.
W porównaniu z superreakcją mniej promieniuje do anteny. Głównie na dwukrotnie niższej częstotliwości. Nie ma "siania" w dość szerokim paśmie jak przy superreakcji.
Pobór prądu tegoż stopnia znikomy -pojedyńcze miliampery, napięcie zasilania od 4V a nawet poniżej 3V dla tranzystorów germanowych. Nie potrzeba wzmacniacza separującego antenę od odbiornika - mała wrażliwość na zbliżanie ręki do anteny.
Idea działania - jest to generator pracujący na połowie częstotliwości odbieranej stacji. Generator jest kiepski - spora nieliniowość czyli duży udział drugiej harmonicznej a poziom oscylacji możliwie mały aby niewielki sygnał z anteny synchronizował generator (synchronizacja z jego druga harmoniczną). W układzie na 1 tranzystorze przy okazji zmiany punktu pracy podczas odstrajania się od stacji powodują zmiany pojemności tranzystora a to w efekcie daje przy okazji gratisową ARCz!. Czyli stabilny temperaturowo. Jedyna wada - im słabsza stacja tym węższy zakres chwytania synchronizacji.
Są też pokazane tam bardziej rozbudowane realizacje. Uwaga jest tam odbiornik stereo ale nieprzydatny w Polsce (będzie odbierał monofonicznie). W ZSRR a teraz w Rosji używa się innego systemu stereo - stąd tak prosty dekoder stereo.
Polecam - dobry projekt do zrobienia w godzinę. Dla początkującego wręcz genialny (ten na 1 tranzystorze). Oczywiście inne ilości zwojów (mamy zakres CCIR a nie OIRT).
Cool? Ranking DIY