Witam..., od razu przejdę do rzeczy, nie jestem fachowcem w kwestii akustyki ale wykwalifikowanym monterem sprzętu RTV, a w wolnych chwilach w ramach rozrywki zajmuję się składaniem i naprawą komputerów. Z tego co mnie nauczono w szkole warto, aby kolumny miały jakiś zapas mocy w stosunku do wzmacniacza. Wiadomo oczywiście, że nie mówimy o jakichś kosmicznych cyfrach!! Ale uważam, że jeśli mowa o powiedzmy 30 % to będzie to miało jakiś sens. Z tego czego również mnie w szkole nauczono, to wspomnę o zniekształceniach wzmacniaczy oraz kolumn przy maksymalnych obciążeniach. Warto również zwrócić uwagę na fakt długofalowego obciążenia wzmacniacza dużą ( ale jeszcze nie maksymalną )mocą co przy awarii sprzętu jest wykrywane przez serwis i najczęściej kończy się utratą gwarancji. Tyle z teorii, w praktyce do 1000 PLN można wybrać np STX KD-200 5.0 i w sumie w większości średniej wielkości pomieszczeń to wystarczy. Warto zwrócić uwagę na częstotliwość przenoszenia kolumn frontowych, co w tym wypadku wynosi 30Hz do 23 kHz, co uważam za wynik znakomity. Jeśli te kolumny by były przeznaczone do małego pomieszczenia to można w zupełności zrezygnować z subwoofera, alfo rozpatrzyć opcję F-140 + sub..., aktywny. Wszystko oczywiście na stronie producenta. Ale zdecydowanie chciałbym kolegę przestrzec przed kupowaniem kolumn "chińskiej produkcji bądź pochodzenia". Z reguły taki zakup wiąże się z dużym ryzykiem, zarówno ze strony trwałości, jak i jakości oraz ewentualnej gwarancji. Osobiście miałem kontakt z trzema modelami i wszystkie chowały się w głęboki cień w stosunku do KD-200. I jeszcze jedno, jeśli kolega wybierze już konkretny model, nie koniecznie przecież polecany przeze mnie to proponuję go porównać "parametrowo" z innymi ciekawymi zestawami i konkretnie też dobrać pod wzmacniacz..., pozdrawiam!!