Witam, mam problem - falują obroty na jałowym biegu. Objaw jest taki jakby silnik chciał zgasnąć. Najbardziej na zimnym silniku, na ciepłym jest lepiej, ale po dłuższym postoju znowu zaczyna falować. Obroty spadają poniżej 800rpm i podnoszą się do właściwych (840-860rpm). Auto pali bez problemu, ładnie ciągnie, jest moc. Korekcje pompowtrysków ładne, tylko podczas falowania zaczynają się zmiany, ale nie przekraczają 1mg.
Poniżej logi:
http://vaglog.rtnet.pl/hswg_55061.html
Jak widać szaleje sterowanie EGRem, i zasysana ilość powietrza. Oczywiście brak błędów na VAGu.
Dodano po 1 [godziny] 23 [minuty]:
Odpowiem sobie sam
. Ściągnałem wężyk podciśnienia z blaszanej gruszki EGR i obroty są równe i stabilne. Wnioskuję, że padł albo zawór sterujący EGRem (mało prawdopodobne, bo na wyższych obrotach jest OK), albo przepływomierz zawyża masę zasysanego powietrza, tylko dlaczego to robi?
Poniżej logi:
http://vaglog.rtnet.pl/hswg_55061.html
Jak widać szaleje sterowanie EGRem, i zasysana ilość powietrza. Oczywiście brak błędów na VAGu.
Dodano po 1 [godziny] 23 [minuty]:
Odpowiem sobie sam
