Witam, problem jak w temacie. Na klatce schodowej w bloku są po trzy mieszkania na piętrze. Na moim piętrze w skrzynce bezpieczników są 3 gniazda pod bezpieczniki kręcane, ale tylko dwa z nich zajęte. Przez to "współdzielę z sąsiadem bezpiecznik automatyczny 16A. Efektem jest wyzwalanie go, gdy w obu mieszkaniach uruchomione zostanie kilka odbiorników prądu. Drugi bezpiecznik też 16A topikowy zabezpiecza trzecie mieszkanie. Mieszkanie, które jest podłączone razem z moim znajduje się po przeciwnej stronie klatki (co może nie jest jakoś istotne, ale dla mnie jeszcze bardziej podważa logikę tej sytuacji). Czy ktoś mógłby mi podać uzasadnienie tego rozwiązania, lub też argumenty, którymi mogę przekonać spółdzielnię do rozwiązania tego problemu. Z góry dziękuję za rady oraz sugestie i pozdrawiam życząc miłego weekendu.