Opel Corsa B 1,6 16V GSI, zbyt wysokie wolne obroty

Witam! otóż od jakiegoś czasu mam uciążliwy problem z moim samochodem, polega on na zbyt wysokich wolnych obrotach, obroty te utrzymują się na poziomie 1,5tys i nie chcą zejść, dziwna sytuacja występuje także przy wciśnięciu gazu ponieważ kiedy wkręcam silnik tak do 5tys (na luzie) to obroty kiedy spadają tak od 2 tys spadają bardzo powoli podczas normalnej jazdy przy zmianie biegów jest to uciążliwe. Chcę też dodać że problem z obrotami nie występuje kiedy odpalam samochód po dłuższym postoju ,pojawia się dopiero po przejechaniu krótkiego odcinka a przez ten krótki odcinek jest w okej. Dodam również że jak chce hamować silnikiem to samochód jedzie bardzo powoli zwalnia do obrotów 1,5tys. Silnik krokowy sprawdzałem, czyściłem, psikałem styki, sprawdzałem przejścia na złączce komputera, potencjometr również sprawdzałem na złączce i rezystancja zmieniała się płynnie po wciskaniu gazu, czujnik temperatury sprawdzałem i wygląda na dobry (ma bardzo podobne rezystancje dla temperatur jak w tabeli), po odczytaniu kodów wyskakuje mi błąd 44 czyli:sonda lambda - sygnał mieszanki ubogiej, po odłączeniu sądy i przejechaniu się nie ma różnicy, check engine raz się zapala raz gaśnie. Sonda jest tutaj 3-przewodowa. Aha błąd pojawił się ponownie po resecie kompa (musiałem usunąć wcześniejsze błędy których przyczyne naprawiłem)
Dodam że samochód ma LPG (sekwencja) ale nie ma różnicy czy Lpg czy benzyna.
Przepraszam za długi opis ale nie mam już sił i za bardzo kasy na diagnostę więc proszę was o pomoc.

Zacznij od sprawdzenia szczelności układu dolotowego. Weź coś łatwopalnego w sprayu lub coś co wytworzy mgiełkę wokół dolotu i na uruchomionym silniku pryskaj w tych okolicach. Chodzi o to, że w momencie kiedy jest gdzieś nieszczelność w układzie dolotowym, to "Twój" łatwopalny "wynalazek" zostanie również zassany wraz z "lewym" powietrzem i obroty silnika w ów czas wzrosną. Następnie, jeśli zlokalizujesz takie miejsce - uszczelnić. Sondę lambdę też możesz (profilaktycznie) sprawdzić. No i oczywiście układ wydechowy też musi być szczelny.

Dzisiaj rano tak powierzchownie sprawdziłem szczelność ruszając przewodami i wydaje się ok, po ściągnięciu jednego z małych wężyków (ten co idzie do głowicy pewnie od nadmiaru oleju) słychać było znaczną różnicę w pracy, obroty podskoczyły jeszcze bardziej a po prze gazowaniu nie chciały zejść, po przytkaniu dolotu przed przepływomierzem, obroty znacznie spadły i silnik zaczął falować (przygasać) a rura idąca od filtra do przepustnicy po dodaniu gazu zaczęła składać się w taką harmonijkę, oczywiście, sprawdzę również sposób jak napisał pierwszy kolega. Aha dla pewności zmierzyłem sondę i wygląda to tak: na "wolnych" obrotach czyli tych moich około 1,5tys daje napięcie 0,79V i się nie zmienia a jak przy gazuje to spada tak do 0,2-0,3V, po odłączeniu sondy na pracującym silniku początkowo silnik zaczął falować tak jak by miał zgasnąć ale po wciśnięciu gazu wskoczył na "nieszczęsne 1,5tys". Nie rozumiem więc błędu 44 skoro na wolnych obrotach jest wyraźnie bogata mieszanka wg sondy.
Pozdrawiam i dziękuję za szybkie odpowiedzi.
Dodam jeszcze że dzisiaj jak pojechałem do miasta to było super obroty trzymały się na poziomie 0,9tys, i dopiero w powrocie do domu po tym jak stanąłem na światłach obroty zaczęły skakać więc dodałem gazu żeby silnik nie zgasł, wskoczyły z powrotem na 1,5tys i tak już było do samego domu gdzie kilka razy gasiłem zapalałem i dopiero za którymś tam razem znowu było ok.

Problem rozwiązałem - uszkodzony był TPS