Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Zwarcie na inwerterze - płyta nie startuje TOSHIBA A300D

macieclk 03 Sep 2011 19:02 1803 2
  • #1
    macieclk
    Level 9  
    Witam wszystkich,
    Jest to moj pierwszy post na tym forum wiec prosze o wyrozumiałość. Mam problem z laptopem TOSHIBA EQUIUM A300D-13X. Wszystko zaczeło się od uszkodzenia matrycy - koleżanka nadepnęła na ekran więc nie trudno domyśleć się co się z nim stalo. Zamówiłem nowa matrycę, lecz po wymianie chodź komputer startował normalnie to ekran pozostawał czarny. Po podłączeniu pod monitor zewnetrzny wszystko bylo ok więc wyeliminowałem jakikolwiek problem z karta graficzną. Wziąłem pod uwagę inwerter - zamowilem nowy, wymienilem i dalej czarny ekran. Za ktorym razem po podlaczeniu wszyskiego na nowo ekran nagle ozyl i wszystko bylo ok. Postanowilem przepiac stary inwerter zeby sprawdzic czy po prostu cos nie laczylo, lecz jedyne co moglem zobaczyc to czarny ekran. Podpialem na nowo drugi inwerter i to samo - czarny ekran. Wowczas moj znajomy wpadl na "genialny" pomysl by sprawdzic czy przez inwerter przeplywa prad i dotknal dwoch jego koncy przy wtyczkach. To co moglem zobaczyc to wyladowanie elektryczne i od czego czasu komputer nie reaguje na przycisk zasilania. Po odlaczeniu wszystkich elementow z plyty glownej nadal nie startuje. Co moglo sie uszkodzic i czy jest jakas szansa na ewentualne sprawdzenie i naprawienie tego? Z gory dziekuje za wszystkie porady.
  • #2
    ul1002

    Level 35  
    W takich przypadkach domowego serwisowania wszystko mogło się uszkodzić, ale najbardziej czułymi elementami są bios i mikrokontroler.
  • #3
    jui
    Level 14  
    To, że jest obraz na zew. a na matrycy brak to nie znaczy że k. graficzna jest ok. ale to tak na marginesie..
    Gdyby Twój kolega nie wypróbował swojego genialnego pomysłu to ja stawiam że po prostu tasiemka jest gdzieś przerwana...a matryca (ta nowa) i inwerter były dobre.
    Inwerter jest od podświetlenia, więc jeśli nic nie masz na matrycy to po co w ogóle grzebać w inwerterze...
    Moim zdaniem powinieneś zostawić to dla fachowca, bo po opisie Twoich (Waszych) działań raczej nie znasz się na tym co robisz, a teraz jest dużo więcej do roboty niż wymiana matrycy..(przypuszczalnie wymiana KBC itp..)