Witam
Po kilku latach przerwy z mikrokontrolerami postanowiłem wrócić "do branży" i trochę nadrobić stracony czas, aby znowu być na bieżaco w tym temacie.
Niestety (lub stety), przez ten czas (5lat) sporo się wydarzyło i firmy naprodukowały dużo nowych procesorów, nowych rodzin, powstało wiele środowisk programistycznych, itp....
Mimo to, ostatnie 3 miesiące spędziłem na intensywnej nauce, przypominaniu i uczeniu się nowych rzeczy.
Nie ma cudów - nie da się 5 lat nadrobić w 3 miesiące, ale początek jest zrobiony
Do starych PIC'ow, ktore programowałem w ASM, dorzuciłem AVR'y i ARM'y7 w C, ktore jak widzę juz powoli stają się przeżytkiem - mimo, to pewnie jeszcze będzie zapotrzebowanie na umiejętność ich programowania przez jakiś czas.
Teraz wypadało by rozejrzeć się za czymś nowszym - jak widzę na topie są teraz Cortex'y, zwłaszcza układy rodziny STM32.
"Zanabyłem" już nawet obie książki jakie sie ostatnio o nich ukazały....
Pytanie - czy warto akurat w tą rodzinę wchodzić?
Z jednej strony spory ruch w tym temacie (wystarczy spojrzeć na to Forum np.) gwarantuje, że w razie problemów można będzie zadać "pytanie ekspertowi", z drugiej strony widziałem wypowiedzi na temat STM typu: "mają błedy sprzętowe, erraty rozrastają się, a bliblioteki są niedopracowane...itp...
Tak przy okazji - zastanawiam się na ile popularność danej rodziny procesorów w danym kraju zależy od czynników typu: dostępność układów u dystrybutorów, narzędzi programistycznych, a także polityki wydawnictw o tematyce elektronicznej (książki, czasopisma). Bo odniosłem wrażenie (może mylne) ze za granicą bardziej popularne są np. PIC'e, a u nas AVR'y
A STM'y sa u nas ostatnio bardzo popularyzowane. Pytanie czy dlatego, że sa takie dobre, czy ktoś prowadzi taką a nie inną politykę
Ale wracajac do Cortex'ow - pewnie w zasadzie wystarczy dowolny przedstawiciel rodziny, żeby mieć pojęcie jak się je programuje, ale z drugiej strony fajnie byłoby wejsć w to co akurat będzie w najbliższych latach popularne.
Są też jeszcze PIC'e24,32, takież AVR'y...
No i pojawia się druga część pytania...
Ponieważ już jakiś czas temu zrezygnowałem z Windowsa na rzecz Linux'a, siłą rzeczy całe środowisko programistyczne muszę sobie ustawiać pod tym systemem.
Naturalnym wyborem będzie więc GCC i jego porty na różne procesory - na szczęście wielu producentów mikrokontrolerów również poszło w tym kierunku i zaimplementowali go w swoich srodowiskach programistycznych.
Myślicie, że linux ma przed sobą przyszłość w tym segmencie?
Microchip wypuscił juz MPLABX...były pogłoski o ATMELU - ale niestety sie nie sprawdziły jak dotąd.....Mamy Eclipse..... OpenOCD, Kicad'a.....
Da się przeżyć - i do tego wszystko na legalu - co na przykład w przypadku firm nie jest bez znaczenia
Osobną kwestią pozostają tematy z zakresu mikrokontrolerów, które warto znać, przerobić. Układy wewnętrzne mikrokontrolera, transmisje typu szeregowa, SPI, I2C i obsługa LCD to juz oczywistość poruszana do bólu prawie w każdej książce o mikrokontrolerach, ale już np. TCP/IP, usb, RTOS'y, Fat...itd.....wydają się trochę bardziej znaczące i pożądane dzisiaj.....
A co bedzie potrzebne jutro?
Czy czasem nie czeka nas kiedyś przeskok na układy z wbudowanym linux'em only.....i dzisiejsze narzekania, że do migania diodą używa się ARM'a, będa nieaktualne, bo do migania diodą będzie embedded linux czy inny OS?
Tematy troszke do ogólnej i szerszej wypowiedzi - jeśli ktoś może trochę coś od siebie dorzucić - zapraszam
--
Pozdrawiam
Jado.

Po kilku latach przerwy z mikrokontrolerami postanowiłem wrócić "do branży" i trochę nadrobić stracony czas, aby znowu być na bieżaco w tym temacie.
Niestety (lub stety), przez ten czas (5lat) sporo się wydarzyło i firmy naprodukowały dużo nowych procesorów, nowych rodzin, powstało wiele środowisk programistycznych, itp....
Mimo to, ostatnie 3 miesiące spędziłem na intensywnej nauce, przypominaniu i uczeniu się nowych rzeczy.
Nie ma cudów - nie da się 5 lat nadrobić w 3 miesiące, ale początek jest zrobiony

Do starych PIC'ow, ktore programowałem w ASM, dorzuciłem AVR'y i ARM'y7 w C, ktore jak widzę juz powoli stają się przeżytkiem - mimo, to pewnie jeszcze będzie zapotrzebowanie na umiejętność ich programowania przez jakiś czas.
Teraz wypadało by rozejrzeć się za czymś nowszym - jak widzę na topie są teraz Cortex'y, zwłaszcza układy rodziny STM32.
"Zanabyłem" już nawet obie książki jakie sie ostatnio o nich ukazały....
Pytanie - czy warto akurat w tą rodzinę wchodzić?
Z jednej strony spory ruch w tym temacie (wystarczy spojrzeć na to Forum np.) gwarantuje, że w razie problemów można będzie zadać "pytanie ekspertowi", z drugiej strony widziałem wypowiedzi na temat STM typu: "mają błedy sprzętowe, erraty rozrastają się, a bliblioteki są niedopracowane...itp...
Tak przy okazji - zastanawiam się na ile popularność danej rodziny procesorów w danym kraju zależy od czynników typu: dostępność układów u dystrybutorów, narzędzi programistycznych, a także polityki wydawnictw o tematyce elektronicznej (książki, czasopisma). Bo odniosłem wrażenie (może mylne) ze za granicą bardziej popularne są np. PIC'e, a u nas AVR'y


Ale wracajac do Cortex'ow - pewnie w zasadzie wystarczy dowolny przedstawiciel rodziny, żeby mieć pojęcie jak się je programuje, ale z drugiej strony fajnie byłoby wejsć w to co akurat będzie w najbliższych latach popularne.
Są też jeszcze PIC'e24,32, takież AVR'y...
No i pojawia się druga część pytania...
Ponieważ już jakiś czas temu zrezygnowałem z Windowsa na rzecz Linux'a, siłą rzeczy całe środowisko programistyczne muszę sobie ustawiać pod tym systemem.
Naturalnym wyborem będzie więc GCC i jego porty na różne procesory - na szczęście wielu producentów mikrokontrolerów również poszło w tym kierunku i zaimplementowali go w swoich srodowiskach programistycznych.
Myślicie, że linux ma przed sobą przyszłość w tym segmencie?
Microchip wypuscił juz MPLABX...były pogłoski o ATMELU - ale niestety sie nie sprawdziły jak dotąd.....Mamy Eclipse..... OpenOCD, Kicad'a.....
Da się przeżyć - i do tego wszystko na legalu - co na przykład w przypadku firm nie jest bez znaczenia

Osobną kwestią pozostają tematy z zakresu mikrokontrolerów, które warto znać, przerobić. Układy wewnętrzne mikrokontrolera, transmisje typu szeregowa, SPI, I2C i obsługa LCD to juz oczywistość poruszana do bólu prawie w każdej książce o mikrokontrolerach, ale już np. TCP/IP, usb, RTOS'y, Fat...itd.....wydają się trochę bardziej znaczące i pożądane dzisiaj.....
A co bedzie potrzebne jutro?

Czy czasem nie czeka nas kiedyś przeskok na układy z wbudowanym linux'em only.....i dzisiejsze narzekania, że do migania diodą używa się ARM'a, będa nieaktualne, bo do migania diodą będzie embedded linux czy inny OS?

Tematy troszke do ogólnej i szerszej wypowiedzi - jeśli ktoś może trochę coś od siebie dorzucić - zapraszam

--
Pozdrawiam
Jado.