Termet TYP G-19-02 - grzeje, ale po dłuższym użytkowaniu nawet nie 'iskrzy'

Witam. Mam problem z moim piecem - jest to Termet G-19-02. Przestudiowałem już wszystkie tematy z forum na temat tego modelu i niestety żaden nie pasuje do mojego problemu.
Po odkręceniu wody piecyk elegancko grzeje, ale problem pojawia się gdy puści się większą ilość wody, czyli gdy piec dłużej popracuje. Główny problem - po dłuższym grzaniu piecyk w ogóle nie reaguje, nie mówię już, że nie odpala, bo nie ma prawa odpalić bo nawet iskry nie ma. Następnie, po jakiś trzech-czterech godzinach dochodzi do siebie (stygnie?) i znowu działa bez zarzutu, oczywiście do czasu kolejnego dłuższego grzania. Bardzo proszę o pomoc, czy to może być wina termopary?

Pozdrawiam.

Termopara nie iskrzy.Trzeba sprawdzić wszystko po kolej, ciąg kominowy[czujnik ciągu]mikrowyłącznik,elektrody oczyścić itd

Objawy wskazują na brak ciągu kominowego ,przyłóż dłoń do gornej czesci obudowy ,podczas pracy ,i sprawdz czy nie wydostaja sie tamtedy spaliny,bedzie odczuwalne gorące powietrze -jesli tak ,to wzywaj kominiarza ,jesli nie pisz dalej
pozdrawiam
m

igrzelczyk wrote:

Objawy wskazują na brak ciągu kominowego ,przyłóż dłoń do gornej czesci obudowy ,podczas pracy ,i sprawdz czy nie wydostaja sie tamtedy spaliny,bedzie odczuwalne gorące powietrze -jesli tak ,to wzywaj kominiarza ,jesli nie pisz dalej
pozdrawiam
m

Takie objawy już miałem, że zapalał i gasł i to rzeczywiście był ciąg - ten problem już rozwiązałem, teraz jednak chodzi o coś innego. Grzeje elegancko, nie gaśnie, ale po dłuższym działaniu bez zarzutu musi "odpocząć" jakieś 3 godziny i po 3 godzinach znowu działa bez zarzutu. Podkreślam, że on po puszczeniu mocno gorącej wody nie działa przez parę godzin i wtedy przez te 3-4 godziny nie działa kompletnie czyli nie odpala nawet iskrownik (nie słychać tego charakterystycznego "pstrykania"). Miną 3-4 godziny i działa znowu, oczywiście do kolejnego puszczenia mocno gorącej wody i jej dużej ilości.

Czyli podsumowując:

Działa (zupełnie bez zarzutu, nie przerywa, nie gaśnie) ---> puścisz dużo mocno gorącej wody ----> nie działa przez 3-4 godziny ----> po paru godzinnym "odpoczynku" znowu działa bez zarzutu.

A to doprowadza do absurdu bo gdy jeden członek rodziny puści dużo mocno gorącej wody, to następni mogą skorzystać z ciepłej wody po upłynięciu paru godzin.

Prawdopodobnie uszkodzenie w sterowniku.

Jestem po wizycie serwisanta, stwierdził, że sterownik jest sprawny i "ominął" termostat. Stwierdził, że wszystkie te objawy mogą występować z powodu małej łazienki. To był chyba kolejny fachowiec z "Usterki".
Po jego wizycie problem i tak kolejny raz wystąpił...staramy się nie puszczać dużo gorącej wody (i robimy to przy otwartych drzwiach, bo może rzeczywiście łazienka jest zbyt mała? - na pewno mniejsza niż 8m2), lecz to nie zmienia faktu, że piec przez cały czas działał bez zarzutu (czyli mała łazienka nie jest głównym problemem), a problem pojawił się jakieś dwa tygodnie temu i jest nie do zniesienia na dłuższą metę.

Na pewno nie termostat, gdyż w przypadku uszkodzenia tego obwodu piec próbowałby zapalić. Należy się skupić na układzie iskrownika tzn. elektrody, transformator, sterownik. Transformator lub sterownik może mieć usterkę objawiającą się dopiero po nagrzaniu.

Typowy objaw niesprawnej elektroniki.Rzadko występujący w termetach,nagminnie pojawjający się w GIWH Aristona.

Witam mam ten sam problem w mojej termie G-19-02, w sklepie z częściami do urządzeń gazowych, powiedziano mi, że to wada sterownika, ale nie są pewni. Próbuję sam to naprawić, kiedy piec po dłuższym pobieraniu ciepłej wody nie odpala identycznie jak to opisałeś, wywołuję wówczas iskrę przez dotknięcie śrubokrętem końcówki iskrownika, odpala wtedy świeczkę i dalej grzeje wodę. Myślę ,że jest to wina zespołu iskrownika i zamierzam go kupić, ale chciałbym być pewien żeby nie wydawać na próżno kilkudziesięciu złotych .Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam.

Niestety, nie pomogę gdyż krótko po awarii w spółdzielni zdecydowano się na ciepłą wodę z miasta, więc nie korzystam już z pieca.

To nie ta przyczyna. Musisz iść w inną stronę: zespół wodny.