Witam serdecznie. Sąsiad kupił takową Audicę, rok 99. Obrotomierz nie działa, uszkodzenie samego obrotka wykluczone ( w testach jest OK). Teraz pytanie - sygnał bierze z ECU czy altka? VAG pokazuje normalnie prędkość obrotową. No, chyba że przy wyciąganiu szafy do cofnięcia coś spsuli...
a czy przypadkiem nie siedzi tam licznik Jaeger z fis? jeśłi tak to może być winny właśnie licznik 99 rok to polift w większości z trefnymi licznikami Jaeger. Jeśli okaże się wada licznika to mam taki.
Zauważyłem, że audica ma jeszcze słabiutkie ładowanie, max. 12.6V, ale to raczej nie ma nic do obrotka?
Witam. Polonez15
Jeżeli mierzysz i jest 12.6V tzn. że alternator nie ładuje.
Jest to jedynie napięcie z akumulatora.
Jeżeli sprawdzałeś na akumulatorze, to sprawdź jeszcze raz bezpośrednio na wyjściu z alternatora.
Jak na wyjściu z alternatora jest identycznie, to szukaj przyczyny (po pierwsze sprawdź masę) , jak na wyjściu z alternatora jest napięcie 13.5V (minimalne ładowanie) to masz coś nie tak z instalacją.
Pozdrawiam Artur.
PS. Odnośnie obrotomierza to musisz słuchać kolegów , podaj mi dokładny model, typ silnika samochodu to powiem Ci czy alternator ma wyjście na obrotomierz.
Audi A4 99 rok AFN, dużo to nie zmieni, ładowanie ma, bo na zgaszonym ma tylko co 12V. Może też być walnięty akumulator już. Co do obrotomierza, może zerknąć też na czujnik G28?
Uszkodzony licznik nie musi wyrzucać usterek. Jeśli w blokach pomiarowych w liczniku masz prędkość obrotową silnika to na bank masz uwalony licznik. Za chwilke poleci wskażnik temperatury i paliwa, a fis jeśli go masz a pewno masz zacznie pokazywać niestworzone błędy, itd itd. Ci co znają te szafy wiedzą o czym mówię.