Witam
Samochód bez widocznych przyczyn przestał nagle odpalać.Po wizycie u mechanika i wymianie wtrysków,pali ale cholernie ciężko.jak zapali to na wyższych obrotach pracuje bardzo dobrze.Problem pojawia się z chwila ustalenia obrotów biegu jałowego.Silnik zaczyna skakać,słychać klekotanie,i po jakimś czasie gaśnie,a wtedy to już kaplica.Trzeba użyć samostartu do ponownego uruchomienia.Podpięty komputer nie wykazuje żadnych błędów.Dziś wymieniłem pompę wysokiego ciśnienia.Zapalił normalnie ,pochodził parę minut i wszystko od nowa,nie zapala.samostart,zapali,klekot i szarpanie silnika,gaśnie,moja głowa,ściana;)paliwo dochodzi,bo sprawdzałem.Kręciłem go parę minut,i naprawdę bardzo mało mu brakowało żeby zaskoczył.No tak prawie prawie zapalił ...i nic.Ponownie samostart,wyjechałem zrobiłem parę kilometrów.silnik chodzi jak złoto,żadnych spadków mocy,dobrze przyspiesza.Wracam do warsztatu,gaszę go,i od nowa...nie daje się uruchomić.zupełnie tak jakby nie dostawał tego paliwa.Mechanik twierdzi ,że układ paliwowy jest sprawny,tym bardziej,że sa momenty gdzie nawet na wolnych obrotach wszystko jest jak najbardziej ok,a w sekundę później klekot,obroty spadają i zdycha.Mój miszczu sugeruje wymianę EDC,a to dość kosztowne i nie chciałbym robić tego w ciemno.Aha,zanim go odstawiłem do warsztatu,przy uruchamianiu kręciłem go jakieś 20,30sek.ale zapalał,najpierw na 2 cyl.po chwili na 3 ,aż w końcu normalnie chodził.Wydaje mi się ,że jak jest zimny pali lepiej
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc,pozdrawiam Krzysiek
Samochód bez widocznych przyczyn przestał nagle odpalać.Po wizycie u mechanika i wymianie wtrysków,pali ale cholernie ciężko.jak zapali to na wyższych obrotach pracuje bardzo dobrze.Problem pojawia się z chwila ustalenia obrotów biegu jałowego.Silnik zaczyna skakać,słychać klekotanie,i po jakimś czasie gaśnie,a wtedy to już kaplica.Trzeba użyć samostartu do ponownego uruchomienia.Podpięty komputer nie wykazuje żadnych błędów.Dziś wymieniłem pompę wysokiego ciśnienia.Zapalił normalnie ,pochodził parę minut i wszystko od nowa,nie zapala.samostart,zapali,klekot i szarpanie silnika,gaśnie,moja głowa,ściana;)paliwo dochodzi,bo sprawdzałem.Kręciłem go parę minut,i naprawdę bardzo mało mu brakowało żeby zaskoczył.No tak prawie prawie zapalił ...i nic.Ponownie samostart,wyjechałem zrobiłem parę kilometrów.silnik chodzi jak złoto,żadnych spadków mocy,dobrze przyspiesza.Wracam do warsztatu,gaszę go,i od nowa...nie daje się uruchomić.zupełnie tak jakby nie dostawał tego paliwa.Mechanik twierdzi ,że układ paliwowy jest sprawny,tym bardziej,że sa momenty gdzie nawet na wolnych obrotach wszystko jest jak najbardziej ok,a w sekundę później klekot,obroty spadają i zdycha.Mój miszczu sugeruje wymianę EDC,a to dość kosztowne i nie chciałbym robić tego w ciemno.Aha,zanim go odstawiłem do warsztatu,przy uruchamianiu kręciłem go jakieś 20,30sek.ale zapalał,najpierw na 2 cyl.po chwili na 3 ,aż w końcu normalnie chodził.Wydaje mi się ,że jak jest zimny pali lepiej
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc,pozdrawiam Krzysiek