Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Toyota prezentuje system ostrzegania pieszych przeznaczony dla Priusa

piokrza 24 Sep 2011 22:16 3540 8
  • Niski poziom hałasu pojazdów EV jest niewątpliwą zaletą zarówno dla środowiska naturalnego jak i dla samego otoczenia człowieka. Są jednak sytuacje, w których niemal bezgłośnie pracujący napęd może przyczynić się do wypadku. Toyota biorąc pod uwagę takie sytuacje, poczyniła kolejny krok naprzód ku zapewnieniu bezpieczeństwa. Tym razem skupia się jednak na samych przechodniach, którzy są szczególnie narażeni na nieuwagę na drodze. Koncern zademonstrował właśnie nowy system ostrzegawczy, który emitując charakterystyczny dźwięk silnika ostrzega przed zagrożeniem. Do filmu demonstracyjnego wykorzystano model Prius V. Jak wyjaśnia producent - system jest aktywny tylko przy prędkościach poniżej 24km/godz. Prędkość aktywacji nie jest przypadkowa - ma szczególne znaczenie w strefach o wysokim ograniczeniu prędkości, jak parkingi czy osiedla, czyli tam gdzie uwaga przechodniów jest dużo częściej uśpiona. Sam dźwięk emitują zewnętrzne głośniki. Jest on mieszanką niskich i wysokich częstotliwości, przez co nie zagłusza go ewentualny hałas otoczenia. Dźwięk przybiera na mocy w trakcie przyspieszania oraz cichnie w trakcie zwalniania. Pozwala w ten sposób zorientować się przechodniom, z jaką prędkością zbliża się do nich samochód.





    Źródło: http://www.engadget.com/2011/09/23/toyota-demos-prius-proximity-notification-system-touts-futuri/

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    piokrza
    Level 27  
    Offline 
    piokrza wrote 1482 posts with rating 171, helped 5 times. Been with us since 2007 year.
  • #2
    Upierz
    Level 16  
    Zdecydowanie przypomina to dźwięk jaki słychać na filmach pokazujących jakieś samochody z przyszłości :]

    Dobrze, że to wprowadzają, ale mimo to i tak głąb ze słuchawkami w uszach wpadnie pod samochód i tak.
  • #3
    daavid117
    Level 42  
    Upierz wrote:
    ale mimo to i tak głąb ze słuchawkami w uszach wpadnie pod samochód i tak.
    To się nazywa selekcja naturalna. Trochę inaczej to działa w dzisiejszych czasach niż kiedyś.
  • #4
    780810
    Level 17  
    Jak się za podrabianie owego wynalazku weźmie Taiwan to już widzę jak w Piriusie będę miał do wyboru dźwięk Lamborgini, Ferrari albo Veyrona. Libido podbudowane na max ;D
  • #5
    Fredw
    Level 23  
    Normalnie odkryli amerykę, modele RC od dawna mają symulację dźwięku silnika i to również zależną od obciążenia, prędkości, zupełnie jak w prawdziwych autach.

    780810 wrote:
    będę miał do wyboru dźwięk Lamborgini, Ferrari albo Veyrona.

    I dobre, bo ten dźwięk Toyoty jest średni.
  • #6
    daavid117
    Level 42  
    780810 wrote:
    Jak się za podrabianie owego wynalazku weźmie Taiwan to już widzę jak w Piriusie będę miał do wyboru dźwięk Lamborgini, Ferrari albo Veyrona. Libido podbudowane na max ;D

    Coś takiego już od dawna jest. Montuje się to w normalnych autach by dawały rasowy dźwięk. Nawet chyba tu było to kiedyś opisywane.
  • #7
    rudzik6
    Level 14  
    A ja w moim priusie zamontuję sobie stukot podków o bruk :)
  • #8
    Plumpi
    Heating systems specialist
    Upierz wrote:

    Dobrze, że to wprowadzają, ale mimo to i tak głąb ze słuchawkami w uszach wpadnie pod samochód i tak.


    Oczywiście, że dobrze, bo trudno jest nauczyć głąbów za kierownicą, że na przejściu dla pieszych pieszy ma pierwszeństwo, a rowerzysta na ścieżce rowerowej.
  • #9
    SQ9MEM
    Level 29  
    Ano właśnie. Rowerzysta ma pierwszeństwo na ścieżce rowerowej i przejeździe dla rowerów, a nie dla przejściu dla pieszych. I tego niektóre głąby na rowerach nie są w stanie zrozumieć. A z pieszymi też jest ciekawie - zabrania się wchodzenia bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd ale niektórym wydaje się, że są nieśmiertelni. Mój instruktor jazdy mawiał "ci którzy mieli pierwszeństwo są już na cmentarzu". I o ile piesi jeszcze jakiś instynkt samozachowawczy mają (bo jednak czasami się rozglądną) to rowerzyści absolutnie nie. I później w programach typu Drogówka jest płacz rowerzysty bo go kierowca najechał dla przejściu dla pieszych i jeszcze padają durne pytania czy dostanie odszkodowanie. Przepraszam za tak duży off-topic, ale temat bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów jest traktowany najczęściej od strony nakazów dla kierowców a o samym zachowaniu niezmotoryzowanych uczestników ruchu rzadko się mówi. Zauważcie jak rzadko można zobaczyć opis prasowy typu "Maszynista staranował samochód", a dużo częściej występuje "Kierowca wjechał pod pociąg". W przypadku wypadków z pieszymi, niezależnie od winy kierującego pojazdem przeważnie tytuł brzmi "Kierowca potrącił pieszego na przejściu. Autorzy artykułów zapominają dodać, że np. pieszy wbiegł na przejście lub przechodził na czerwonym. A to co się dzieje po nowelizacji przepisów z rowerzystami to istny koszmar. 90% rowerzystów wydaje się, że mogę jeździć wszędzie i w dowolny sposób. Jeżdżenie po przejściach, przejeżdżanie na czerwonym świetle (i to nie dlatego, że nie zdążył przejechać - mnóstwo osób wjeżdża na czerwonym w środku cyklu), niekorzystanie ze ścieżek rowerowych, kompletna nieznajomość zasad jazdy po rondach, nieznajomość zasad pierwszeństwa czy wreszcie brak oświetlenia w godzinach nocnych. O ile na terenach pozamiejskich rowerzyści mają trochę oleju w głowie (bo przeważnie jeżdżą wiele lat i wiedzą, co może się zdarzyć), o tyle w dużych miastach jest to koszmar. A policja na to w ogóle nie reaguje - wcale nie chodzi o to, żeby karać. Można pouczać, bo wiele osób jest nieświadomych zasad obowiązujących. Ale z pouczania nie ma pieniędzy. I podsumowując - wszystkie aktywne i pasywne systemy bezpieczeństwa w pojazdach nie dadzą nic, jeśli kierowcy lub innemu użytkownikowi drogi brakuje rozumu. Każdy, kto ma auto z ABS-em wie że przy oblodzeniu jezdni i prędkości 70km/h nie ma szans wyhamować na sensownym odcinku. Tak samo z poduszkami powietrznymi - działają skutecznie do pewnej prędkości. Zastanawia mnie czemu piesi tak mało chętnie pchają się pod nadjeżdżającą lokomotywę ? Czyżby wiedzieli, że takiej masy nie da się zatrzymać w miejscu ?