Witam, jestem użytkownikiem Calibry V6 w który oryginalnie był zamontowany alternator delco remi, po awarii zespołu prostowniczego kupiłem regenerowany alternator boscha, po zamontowaniu jednak nie ładował. Wyjąłem go i zbudowałem prosty stolik do testów okazało się, że aby zaczął ładować musiałem wzbudzić go aż 12voltami, gdzie w instalacji pojazdu jest 5,5v które pobudzało poprzedni alternator bez problemu, wymiana regulatora napięcia nie pomogła. Po wizycie u jednego ze specjalistów dowiedziałem się, że "tak ma być" jednak nie bardzo chce mi się w to wierzyć ponieważ w literaturze jest mowa zwyklle o kilku voltach niezbędnych do wzbudzenia, będę wdzięczny za wszelkie sugestie. pozdrawiam