Witam.
Jak w temacie...
Szukałem na forum ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Wiem że kondensacja w piecu zachodzi przy temp. max 57 st C.
Chciałbym się jednak dowiedzieć przy jakiej najniższej temp. zachodzi efekt kondensacji?
Druga sprawa to czy temperatura kondensacji ma być na powrocie czy na wyjściu z pieca?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Witam
A jakby tak powrót puścić przez jakąś "lodówkę" wtedy można by utrzymać temperaturę zasilania np 80 stC i schłodzić powrót aby uzyskać kondensację. Gdy ktoś posiada starą instalację tzn zaprojektowaną do zasilania np 90 czy 75 st C i montuje kocioł kondensacyjny....
Witam!
To mój pierwszy post na tym forum i może uda mi się jakieś cenne wskazówki zyskać.
Chodzi mi o ustawienie temperatury pieca kondensacyjnego - na ile ustawić temp. C.O. ? Wszyscy piszą że ma być na powrocie niższa od 57C - ja mam 42 na wyjściu z pieca a na powrocie 38-40C. Nie wiem czy mam dobrze dobrane grzejniki - temperatura w domu ok 20-21C, zużycie gazu w ciągu ostatnich 2 tygodni - 60m3 - ogrzewam jeszcze tym piecem c.w.u.. W sumie ostatnio było ciepło i nie wiem jak będzie wyglądało zużycie gazu w zimie. Czy coś mam kombinować z tym piecem czy nie - to mój pierwszy sezon grzewczy i nie wiem czy tak jest OK. Zastanawia mnie czy nie lepiej jest żeby grzejniki włączały się na krótszy czas ale były gorące czy tak jak mam teraz - robią się tylko lekko ciepłe ale pewnie grzeją dłużej.
Zaznaczam, że moi fachowcy od instalacji olali sprawę i zostawili ustawienia fabryczne - c.w.u. miałem na 65C i na piecu chyba coś około 60C.
Masz pogodówkę?
Jak to ona zadba o temperaturę wody w c.o. Temperatura na zasilaniu waha się pomiędzy 40 a 50st przeważnie.
Ja teraz od miesiąca także średnio zużywam 4m3 gazu (ogrzewanie, ciepła woda i kuchenka gazowa). Powierzchnia grzewcza 120m2. Kocioł WOLF CGW 11/100
Witam.
Ja mam kondensata Dietricha (na razie bez pogodówki) i temp zasilania mam ustawioną na 39 stopni. W domu 22 dzień i noc jakieś 21,6.
Kondensat się leje nawet sporo, co jakiś czas podpatruję rurkę wychodzącą z kotła.
Mi jara jakieś 4,5-5 m³ gazu na dobę przy 0°C na zewnątrz.Budynek nowy 120m²
W sumie to z tym spalaniem to chciałbym uściślić.
Mi tyle jara z przyrządzaniem kolacji, obiadu jak i CWU, no i CO włącza się w nocy około 1 (by dogrzać wg termostatu ,jak i nad ranem by się miło chodziło po ciepłej podłodze wybierając dzieciaka do przedszkola i nas do pracy). W dzień kocioł się nie włącza bo budynek nie traci ciepła.
Ja chyba nie mogę powiedzieć ,że mi piec mało pali, bo pali jak trzeba.Po prostu dobre ocieplenie daje tyle ,że piec nie musi się włączać często co wpływa na spalanie.
Gdzieś na forum czytałem ,że średnie spalanie gazu to 0,6m³ na godzinę.
Przy moich 13-stu grzejnikach przewymiarowanych i 2-ch obwodach podłogówki, pali jakiś 1m³ na godzinę.Chodzi 3 godziny i jara 3 kubiki.Samego CO.
Forumowicze piszący o swoich nieocieplonych budynkach powiedzmy 150 m² i spalaniem 3,6m³ w czasie gdy na zewnątrz -10, a w domu 21,to troszkę chyba ubarwiają.
Przepraszam za drobny OT.
przeklusek ja też grzeję pierwszy sezon.Wychodzi mi ,że jara Ci 4,28 kubika na dobę. Myślę ,że to dobry wynik.
Ja też miałem ustawienia fabryczne i na początku pobierał mi 10 kubików na dobę przy plusach na zwenątrz.I parę dób minęło zanim ustawiłem mniejszą temp zasilania.No i parę złotówek poszło w komin
Pogodówkę mam ale nie wiem też w sumie po co mi ona?? Nie wiem jak ją włączyć bo skoro temperaturę na kotle ustawiam sam to chyba jest nie włączona?? Ale zaraz idę doczytać. Czyli rozumiem, że powinienem temperaturę C.O. trochę zwiększyć?? Aha - jeszcze jedno - mam 3 obwody podłogówki - nie zauważyłem żeby kiedykolwiek się włączyła - czy trzeba ją jakoś odpowietrzyć albo jakieś termozawory??
Do grzania mam ok 140m2 i piec Saunier Duvale MCR24II
Piece kondensacyjne do oszczędnej pracy potrzebują odpowiednio przewymiarowanej instalacji grzejnikowej i wymieniając piec na kondensacyjny( w starszych domach) okazuje się że na grzejnikach muszą podnieść temp zasilania np do 65 st i cała idea kondensacji i oszczędności idzie w " las " .
Wymiana i kupno nowych odpowiednio przewymiarowanych grzejników to dosyć
duży wydatek i teoretyzując gdyby w powrót grzejnika wpiąć pętle rurki miedź 15 i
puścić przy listwie przypodłogowej .
Teoretyzując dalej - jaką długość musiałąby mieć pętla (1 kw ile to metrów )
itp...itd . Co o tym myślicie , jest to jakieś rozwiązanie .
Pozdrawiam
Koledzy jeśli ktoś miał stary dom z żeliwnymi grzejnikami a potem go ocieplił to automatycznie może obniżyć temp. zasilania grzejników o ok. 10-15*C i jakby nie patrzeć jest to właściwy moment aby zamontować kondensata gdyż grzejniki do ocieplonego budynku już są przewymiarowane, a kocioł będzie ładnie kondensował na dużym zładzie. Koszt z wymianą grzejników odpadają.
, pali jakiś 1m³ na godzinę.Chodzi 3 godziny i jara 3 kubiki.Samego CO
Zloty60 wrote:
temp zasilania mam ustawioną na 39 stopni.
To sprzeczne i fizycznie niemożliwe alby kocioł pracując z tak niska mocą zużył 1m3 na godzinę.
Co jest sprzeczne i fizycznie niemożliwe?
Tak mi pali i już.
Co mam w takim razie źle ustawione?
Wydruk z uruchomienia jest książkowy i zgadza się z danymi producenta podanymi w instrukcji. CO²=8,8 % przy mocy na full i minimalnej.
Ja zacząłem od ustawień jakie są dla podłogówki. Posiadam podłogówkę z grzejnikami. Ustawiłem na zasilaniu 40^C i krzywą grzania - pogodówka z uwzględnieniem temperatury wewnątrz pomieszczenia referencyjnego. Przy samej pogodówce przegrzewał pomieszczenia. Teraz czekam. Na razie włącza się rzadko ale pracuje dłużej. Chyba o to chodzi w kondensacji. Gdy nie będzie wyrabiał przy mrozach dam wyższą temperaturę na zasilaniu i skoryguję krzywą grzania.
Kotły mają funkcję pogodową, mieszaną (uwzględnia temp. zew. i wew.) lub z uwzględnieniem tylko temperatury wew. pomieszczenia. Mieszana jest fajna ponieważ używając wew. dodatkowego źródła ciepła np. kominek kocioł nie pracuje. U mnie tak to funkcjonuje. Wcześniej na samej czystej pogodówce przegrzewał mi pomieszczenia gdy paliłem w kominku.
Oczywiście krzywa grzania reguluje temp. na zasilaniu, ale w kotle można na sztywno ustawić jakiej temp. na zasilaniu ma nie przekraczać. Dlatego pisałem o tym że będę korygował ją w razie potrzeby tak jak i temp. na zasilaniu.
Uwzględnienie temp. w pomieszczeniu polega tylko na zmianie temp. zasilania o ikilka topni gdy temp.
"Wpływ pomieszczenia jest aktywny tylko wówczas, kiedy
moduł obsługowy BM zamontowany jest jako moduł
zdalnego sterowania oraz na poziomie użytkownika
ustawiony został wpływ pomieszczenia.
Przy pomocy funkcji wpływ pomieszczenia zmiana
temperatury pomieszczenia na skutek ciepła lub zima
z zewnątrz (np. promieniowanie słoneczne, kominek
lub otwarte okno) zostanie wyrównana. Temperatura
pomieszczenia porównywana jest z wartością zadaną
temperatury (temperaturą dzienną lub temperaturą ekonomiczną)
przy pomocy wbudowanego czujnika temperatury
pomieszczenia. Odchylenie od wartości zadanej
mnożone jest przez wartość krzywej grzania i współczynnik
wpływu pomieszczenia i temperatura dopływu
będzie podniesiona o tą wartość.
mniejszy czynnik wpływu pomieszczenia = mniejszy
wpływ na temperaturę dopływu
większy czynnik wpływu pomieszczenia = duży
wpływ na temperaturę dopływu"
Czyli dalej nic nie wiem - trzeba wezwać fachowca - on kliknie kilka razy na piecu 4 przyciski i skasuje 200zł - i wciąż nie będę miał pewności czy jest dobrze ustawione...
Czy ktoś zna dobrego fachowca z okolic Tarnowa (małopolskie). Żeby nie robić reklamy to proszę o info na priv. przeklusek(malpa)wp.pl
U mnie piec DeDietrich MCR/II 24T jednofunkcyjny ze zbiornikiem cwu 100l , bez pogodówki z regulatorem pokojowym.
Mam 6 przewymiarowanych grzejników + dwa obiegi podłogówki (docelowo do podłączenia jeszcze ogrzewanie na poddaszu).
W sumie w tej chwili do ogrzania parter około 100m (budynek jeszcze nie docieplony)
Teraz przy temp około zera na zewnątrz i ustawieniu pieca na wyjściu 45C a na powrocie ok 37C pali ok 5-5,5m na dobę. Temp w domu 20C-21C.
Wcześniej piec był ustawiony na wyjściu 40C ale długo pracował. Zużycie gazu było podobne ale było cieplej na zewnątrz.
Zastanawiam się czy lepiej jeśli piec pracuje długo na niższej temp (40C) czy krócej na wyższej temp (45C) ale często się załącza ?
Też kiedyś się nad tym zastanawiałem. Teraz mogę powiedzieć że dłuższa praca i rzadsze starty są zdecydowanie lepsze. Im niższa temperatura na wylocie i powrocie tym wyższa sprawność i mniejsze zużycie gazu. Piec nie lubi częstych startów. Dłuższe cykle mu nie szkodzą tak bardzo jak częsty rozruch. Komfort cieplny jest zdecydowanie większy gdy grzejniki są ciągle lecz średnio ciepłe niż rzadko a gorące. Grzejnik to nie tylko konwekcja, a także ciepło promieniowania. Dla podłogówki zdecydowanie najlepsze jest chłodniejsze ciągłe zasilanie - duża bezwładność. Tylko nie przeholuj z tym obniżaniem temperatury bo w pewnym momencie piec nie będzie już utrzymał temperatury w pomieszczeniach.