Witam. Mam następujący problem. Otóż wczoraj robiłam pranie, i po skończeniu pracy wyłączyłam pralkę. Ale gdy chciałam ją ponownie uruchomić by zrobić kolejne pralka nie zareagowała. Nie da się jej włączyć. Nie świecą się diody. Po prostu 'trup'. Zasilanie w gniazdku jest więc nie wiem w czym może być problem, ani od czego zacząć ewentualne sprawdzanie co jest nie tak. Miał ktoś może podobny problem? Proszę o pomoc! Pralkę kupiłam w 2007 roku.
Może razem, przy pomocy tego forum, rozwiążemy ten problem. Polar otwierany z góry. Klient poinformował, że w trakcie prania przestała działać.Po włączeniu kompletna cisza, jak u ciebie. Dostałem się do programatora. Zasilanie do programatora dochodzi. Obrzydzenie brało jak wymontowałem cały moduł i zobaczyłem w nim dziesiątki, a może grubo ponad setkę prusaków, zawinąłem go w foliowy worek i wsadziłem go na noc do lodówki, jutro po rozmrożeniu popatrzę co mogło w nim się uszkodzić.
ps. do elektromechaników, jak spotykacie coś takiego jak ja, czy w ten sposób zabezpieczacie się przed przyniesieniem tego robactwa do swego domu czy warsztatu
Moderated By ROBSON33:
3.1.14. (8.3) Zabronione jest publikowanie wpisów niezgodnych z tematyką danego forum lub wątku dyskusji.
3.1.11. (10.2, 10.7, 12) Publikowanie wpisów nie zawierających merytorycznej treści, zawierających szkodliwe porady, porady nie będące próbą rozwiązania problemu oraz publikowanie identycznych wpisów następujących po sobie lub powtarzających informacje ujęte w toku dyskusji.
Proszę pisać na temat lub nie pisać wcale następną taką wypowiedź odpowiednio nagrodzę
Po rozmrożeniu, wymyciu i wysuszenia modułu programatora porobiłem pomiary i opór zaznaczony strzałką ma przerwę, a powinien mieć 200 ohm - (czerwony,czarny, czarny,złoty). Poprzez ten opornik 230V podawane jest na diodę - główne zasilanie płyty już napięciem stałym. Skoro on ma przerwę ( służy prawdopodobnie jako bezpiecznik ) to zasilania nie będzie i objawy jak w tytule. Watowo nie jest duży, zastanawia mnie jednak dlaczego on jako jedyny jest "druciany"
Wylutowanie go nie było łatwe - dwustronny druk, ale jak widać na foto, jakoś poszło. Jak radzicie, jakiej mocy kupić ten opornik i czy musi być "druciany"
Dodano po 6 [minuty]:
Niestety kolego, to nie był zwykły węgielek, po delikatnym zeskrobaniu farby ukazały się pod nią zwoje nawiniętego drutu oporowego, a drut od nałożonego paskami węgielka rożni się i to bardzo. Ty pierwszy raz o tym słyszysz, a ja pierwszy raz to widzę.
Wymiana wspomnianego opornika nic nie dała, zaraz uległ przepaleniu. Za tym opornikiem, za diodami, elementem indukcyjnym L003 i coś w rodzaju trafa, jest taki 7-io nóżkowy układ i chyba on jest powodem uszkodzenia całego modułu
K720
LNK 304 PN
45807D
"przerabia" chyba napięcie 300V= na mniejsze stałe, bo elektrolity tutaj są na 25V, oporność pomiędzy nóżkami 5 i 6 rzędu 30 ohm
Co to za układ, ktoś coś może podpowiedzieć
Układ scalony to jest!
Masz gogle, to szukaj co to jest i gdzie najtaniej toto kupić.
O LNK304 na forum też jest od metra tematów .
Tu poszukiwaczka elektrody się kłania
Do wymiany ( sprawdzenia ) powyższy "gad" oraz elektrolity, diody, rezystory w jego aplikacji.
Studiować tematy, a potem kolba i miernik w rękę!
"druciany" inaczej drutowy opornik bezpiecznikowy, którego zadaniem jest zabezpieczenie "podległych mu" innych układów w przypadku uszkodzenia jednego z nich. (czerwony,czarny,czarny - 20 om - poprzednio podałem wartość 200)
Wymieniłem LNK304PN i ten opór (wstawiłem 22 omy)
Wmontowałem moduł do pralki i miło było zobaczyć świecące diody i usłyszeć jak zaczęła wirować.
Uważam, że temat można zakończyć - problem rozwiązany.