Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Piec koza do ogrzewania domu

wwe20111111 14 Oct 2011 16:44 14216 6
  • #1
    wwe20111111
    Level 9  
    Kupiłem piecyk koza. Mam pokój obity panelami i podłączyłem rurę kominową w wejscie na komin w domu i myślałem że wszystko ok. Ale jak się nagrzała rura komonowa to zaczą się wydobywać płomień przez całą rurę aż stopiło mi kilka paneli. Jaki długi ma być komin żeby nie topiło mi paneli?
  • #2
    MARCIN.SLASK
    Home appliances specialist
    Piec typu koza raczej nie nadaje się do mieszkania (piec przeznaczony tylko do ogrzewania pomieszczeń przemysłowych o dobrej wentylacji), po drugie wiadomo, że rurą spalinową lecą gorące spaliny, a w takim typie pieca z dobrym ciągiem to potrafi zagrzać rurę nawet do czerwoności (ponad 800°C), co bardzo łatwo doprowadzi do zapłonu paneli i pożaru mieszkania.
    Nie znam przepisów, ale na myślę, że 50cm odstępu od palnych rzeczy to minimum.
  • #3
    Sokrat58
    Level 19  
    Rura z płaszczem wodnym załatwiłaby sprawę.
  • #4
    jacekpolak111
    Level 10  
    Radzę wyciąć minimum 10cm paneli wokół rury kominowej. Można zamaskować ten ubytek rozetą z blachy niklowanej lub kwasoodpornej. Rozeta nie powinna przylegać bezpośrednio do paneli, powinna być zdystansowana na około 5mm. Można też spróbować obrobić rurę kominową za pomocą glazury, ale problem może stanowić estetyczne wycięcie kształtu okręgu (jego fragmentów). Ściana za piecykiem również powinna być zabezpieczona termicznie, powiedzmy na 50cm więcej niż wynosi obrys piecyka. Proszę nie zapomnieć o podłodze. Najlepiej sprawdzają się płytki. Piecyk powinien być również odsunięty od ściany (nawet zabezpieczonej), również na min. 50 cm. Generalnie jednak powinien się Pan zastanowić nad rezygnacją z paneli. Takie połączenie (panele i piecyk) nie są bezpieczne.
  • #5
    wwe20111111
    Level 9  
    a czym zaizolować komin żeby nie wydzielał tyle ciepła?
  • #6
    Zbigniew Rusek
    Level 37  
    W jednej z krakowskich cukierni była przed laty koza na gaz ziemny. W okresie wyjątkowo duzych mrozów cukierniczki nastawiły ją na max. , przez co piecyk uległ ROZŻARZENIU (był czerwony). Jedna z tych pań się przewróciła (przypadkowo) na ten piecyk i był straszliwy wypadek. Potworne poparzenie, stale środki przeciwbólowe (silne) i po pewnym czasie ta osoba zmarła. W efekcie pozbyły się tego piecyka i zastąpiły elektrycznym akumulacyjnym, ale daje on znacznie mniej ciepła niż ta koza gazowa i pożera sporo prądu.
  • #7
    jacekpolak111
    Level 10  
    Domyślam się, że całość wygląda tak: Piecyk żeliwny z ornamentem, blatem i fajerkami, z tyłu wyjście kominowe i około 1m czarnej (nie kwasoodpornej) rury kominowej. Jeśli tak jest, to ta rura daje więcej ciepła niż sam piecyk. Temperatura spalin jest wyższa, niż temperatura w palenisku. Izolowanie jej to czysta strata energii. Jeśli jednak musi z określonych przyczyn być zaizolowana to tylko wełną mineralną. Proszę się rozejrzeć w dostępnych Panu hurtowniach budowlanych za wełną mineralną, najlepiej utwardzoną (bardziej sprasowaną). Na zewnątrz całości musi być rura, najlepiej kwasoodporna. Do tego dochodzi zapewne kolano. Jest jednak mały haczyk. Rury kominowe kominków, piecyków typu koza itp są dużej średnicy. Jeśli dojdzie do tego wełna, powiedzmy 5cm, to otrzymujemy bardzo dużą średnice. Rury kwasoodporne o takich średnicach są bardzo drogie. Całość inwestycji docieplenia będzie równa o ile nie droższa zabezpieczeniu termicznemu ściany, lub ścian (koza w narożniku pokoju), oraz podłogi. W zasadzie inwestycja mija się w takim przypadku z celem. Rozumie, że chodzi Panu o nienaruszenie paneli ściennych, ale ich pozostawienie w obrębie piecyka i tak jest bardzo ryzykowne, nawet po zaizolowaniu rury kominowej. Estetyka takiej rury też będzie pozostawiała wiele do życzenia. Najlepiej będzie jeśli zdecyduje się Pan na położenie kafli na ściany i podłogę. Myślę, że można dobrać coś pod kolor paneli, lub wykonać kontrastowy wzór. Będzie bezpiecznie i estetycznie. Proszę jednak nie oszczędzać na bezpieczeństwie, w końcu nie można zrobić jajecznicy nie rozbijając jajek.