Jestem niezbyt szczęścliwym posiadaczem Mondeo 98 Kombi.
W sierpniu po awarii pompy wodnej uległ przegrzaniu silnik.
Silnik został wyremontowany (kapitalka - blok + głowica) i bardzo dokładnie sprawdzony przez fachowców, według których zarówno blok jak i głowica (kanał wodny) są szczelne. Pompa wymieniona na nową - oryginalną, sprawdzona chłodnica - 100% sprawna, wymieniona chłodniczka, zbiornik wyrównawczy z korkiem, sprawdzona nagrzewnica, wymieniony termostat i obudowa termostatu na nowe, czujniki temp. wymienione na nowe, komputer zresetowany i ustawiony prawidłowo w auotryzowanym serwisie. Efekt - bicie powietrza w zbiorniku wyrównawczym po wyłączeniu silnika (ale nie na zimnym silniku), czasami wyrzucanie płynu, mimo że nie ma ciśnienia w zbiorniku.
Moim zdaniem trafiony jest blok, który po rozgrzaniu ulega rozszczelnieniu. Serwis twierdzi, że to niemożliwe i odsyła mnie na drzewo. Jak uważacie? Proszę o posty.
W sierpniu po awarii pompy wodnej uległ przegrzaniu silnik.
Silnik został wyremontowany (kapitalka - blok + głowica) i bardzo dokładnie sprawdzony przez fachowców, według których zarówno blok jak i głowica (kanał wodny) są szczelne. Pompa wymieniona na nową - oryginalną, sprawdzona chłodnica - 100% sprawna, wymieniona chłodniczka, zbiornik wyrównawczy z korkiem, sprawdzona nagrzewnica, wymieniony termostat i obudowa termostatu na nowe, czujniki temp. wymienione na nowe, komputer zresetowany i ustawiony prawidłowo w auotryzowanym serwisie. Efekt - bicie powietrza w zbiorniku wyrównawczym po wyłączeniu silnika (ale nie na zimnym silniku), czasami wyrzucanie płynu, mimo że nie ma ciśnienia w zbiorniku.
Moim zdaniem trafiony jest blok, który po rozgrzaniu ulega rozszczelnieniu. Serwis twierdzi, że to niemożliwe i odsyła mnie na drzewo. Jak uważacie? Proszę o posty.