LightSYS nowe dziecko Risco

Witam,

Zanabyłem parę sztuk na testy. Pierwsze wrażenia pozytywne, więcej wyjść do 32 linii, 4 podsystemy obudowa z PU... Teraz trochę narzekań, brak trafo i zasilacz na płycie, centrala dostaje stałe napięcie, uważam to za minus, manipulator całekim całkiem, ale przypomina tego pyronixowego - trochę źle mi sie kojarzy Życie pokaże co z tą centralą się będzie działo.

Teraz z praktycznej strony, pierwszy zestaw zaprogramowałem zapisałem konfiguracje, po restracie zwis manipulatora odczekałem 10min to samo... wyłączyłem zasilanie i manip. już się nie podniósł... co ciekawe po zmianie manipulatora na nowy hasło instalatora wróciło do defaultowego, czyżby było zapisane w manipulatorze ???

Pozdrawiam..

Zainstalowałem 3 te systemy, jakoś nie miałem tych problemów co opisywałeś.
Ale jak to jest z nowymi centralkami to i tu się "zamotałem" - jak zwykle nie chciło mi się czytać instrukcji
Centralka posiada wyjścia PGM 2,3,4 - na każde wyjścia 2 zaciski a PK nie chciał zadziałać.
Wyjścia te to nie OC tylko optoprzekaźniki ale to jedyny niuans.
Dobry jest moduł do czujników b.przewodowych.
Jak się będzie sprawowała ta centralka to czas okaże, a z tym brakiem trafo to nie mam jeszcze wyrobionego zdania - czas okaże.

Zasilacze impulsowe zawsze mają krótsze życie

eworks wrote:

Zasilacze impulsowe zawsze mają krótsze życie

Dokładnie ... z dwóch z pięciu zainstalowanych systemów wymieniałem zasilacze.

To zależy jakie są te zasilacze impulsowe? jak dobrze wykonane to pracują latami .

Może Koledzy się wypowiedzą jak tam w praktyce te centrale ? Trochę czasu już minęło więc sporo tematów technicznych powinno być do dyskusji.
Pozdrowienia

Sabotaż obudowy to niestety nie switch a tylko sprężynka więc po uderzeniu w obudowę może wyskoczyć nie oczekiwany sabotaż. Centrala dosyć długo "trybi" przy programowaniu. Większych problemów narazie nie mieliśmy.

Na "plus"
- magistrala taka sama jak w prosysie - można podłączyć czujki i klawiaturę z prosysa
- niebieskie podświetlenie LCD
- cena LCD tak niska, że nie opłacało się wyprodukować LED
Na "minus"
- wolna przy programowaniu
- centrala po wyjęciu z pudełka czasami ma urwany tamper
- problemy z oprogramowaniem pod Windowsy 64 bit
- mało pojemna obudowa, która jest w zestawie, przy 8 liniach jest OK, przy pełnej możliwej rozbudowie trochę ciasnawo
Na "obojętnie"
- specyficzny "izraelski" pomysł na konfigurowanie centrali

Witam kolegów.

Odpaliłem około osiemdziesięciu kilku sztuk w różnych konfiguracjach. Nie miałem żadnych problemów. Przekonałem się jednak, że umiejętność czytania instrukcji nie boli, a czasem może pomóc. Szczególnie przy pierwszym odpaleniu defaultowego Lightsysa. Po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo w zależności od firmy, które je oferują, są one skompletowane lub nie. Ale należy pamiętać o dwóch rzeczach: po pierwsze przy pierwszym odpaleniu trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo jeśli nie była kompletowana (przypisanie manipulatora do płyty), to na 99% będzie się aktualizować, czyli wersja softu będzie uaktualniać wszystkie urządzenia magistralowe do wersji płyty głównej. Zaraz po podłączeniu zasilania lub po wyjściu z menu instalatora. Pojawia się wówczas ikonka klepsydry, a także dość szybko miga led na płycie głównej i manipulatorze. Przerwanie tego procesu (jak ktoś jest niecierpliwy), kończy się niestety bardzo często "wysypaniem" centrali. Po drugie, przed pierwszym odpaleniem (jeśli nie mamy pewności, czy była kompletowana) trzeba spojrzeć w instrukcję obsługi, bo w zależności od wersji płyty głównej procedury są na razie dwie. Najskuteczniejsza z nich to na dipswitchach ustawić: dip 1 ON, dip2 ON, dip 4 ON. Wtedy to centrala jest przywracana do ustawień fabrycznych. Trochę zmian pojawiło się w wersji płyty "C", a więc w LighstSys 2. Zmieniła się także funkcjonalność samych dipswitchy, więc czytajcie, bo możecie niechcący sobie nabroić. Druga procedura dotyczy właśnie LightSysa 2, której w tej chwili nie pamiętam.
I cierpliwość, cierpliwość. Każde późniejsze wejście i wyjście z menu instalatora nie trwa wcale dłużej niż w ProSysie. Inna sprawa, to oprogramowanie do komputera. Faktycznie, sporo wolniejsze od RiscoUD.
Cokolwiek by nie mówić, to obecna, najświeższa wersja LightSysa 2 (pojawiła się w sprzedaży około dwóch-trzech tygodni temu) przebija cenowo Satela. Nie dość, że może pracować w tzw. chmurze, to jeszcze w zestawie ma moduł GSM/GPRS i dwie czujki RK415 Digi Sense.
Dla zainteresowanych: LightSys 2 charakteryzuje się unikalnym numerem ID, który naklejony jest na pudełku płyty głównej, a także na spodniej stronie laminatu. Na podstawie tego numeru użytkownik systemu rejestruje się w chmurze i może sobie zarządzać systemem np. z telefonu, czy komputera.

Mam nadzieję, że na coś się przydałem.

Pozdrawiam.