Witam,
mam problem z pralką Candy CTY 104 ładowaną od góry. Po ustawieniu programu na programatorze pralka włącza się pobiera wodę i zaczyna kręcić bębnem w prawo i lewo, po czym po około minucie diody na panelu przygasają i pralka rozpoczyna sekwencję od nowa. Cały czas wykonuje to samo póki się jej nie przerwie.
Gdy ustawi się funkcję wirowania pobiera wodę, ale nie kręci.
Jedynie dobrze działa funkja spuszczania wody.
Myślałem, że problem jest w czujniku NTC, ale ma opór 20kohm, czyli w normie dla 20stopni.
Programator też jest ok (podłączony był identyczny z takim samym skutkiem).
Higrostat jest czysty, wężyk również, węże odpływowe oraz pompa wyczyszczone.
Czy problem jest z modułem czy jakimś elementem na płytce (nie ma na niej nic nadpalonego)?
Proszę o pomoc, bo już 2 tygodnie jestem bez pralki, a z dwoma kobietami w domu to jest ból.
mam problem z pralką Candy CTY 104 ładowaną od góry. Po ustawieniu programu na programatorze pralka włącza się pobiera wodę i zaczyna kręcić bębnem w prawo i lewo, po czym po około minucie diody na panelu przygasają i pralka rozpoczyna sekwencję od nowa. Cały czas wykonuje to samo póki się jej nie przerwie.
Gdy ustawi się funkcję wirowania pobiera wodę, ale nie kręci.
Jedynie dobrze działa funkja spuszczania wody.
Myślałem, że problem jest w czujniku NTC, ale ma opór 20kohm, czyli w normie dla 20stopni.
Programator też jest ok (podłączony był identyczny z takim samym skutkiem).
Higrostat jest czysty, wężyk również, węże odpływowe oraz pompa wyczyszczone.
Czy problem jest z modułem czy jakimś elementem na płytce (nie ma na niej nic nadpalonego)?
Proszę o pomoc, bo już 2 tygodnie jestem bez pralki, a z dwoma kobietami w domu to jest ból.