
Jako, że trochę się interesuję pirotechniką (chociaż bardziej jestem elektronikiem lubiącym systemy odpalające

Sterownik miał być konfigurowalny (w zasadzie jest to możliwie najbardziej uniwersalny sterownik, chociaż został zbudowany w konkretnym celu

Oprogramowanie na mikrokontrolery zostało napisane w bascomie. Niestety aktualnie nie mam zamiaru go udostępniać.
Zastosowanie układu LM317T umożliwia zasilanie urządzeń napięciem od 6V do 40V. Diody prostownicze zabezpieczają elektronikę przed spaleniem przy podłączeniu zasilania odwrotnie oraz razem z kondensatorami przed sktukami impulsów powodowanych przez przekaźnik.
Zastosowałem kupione na alledrogo moduły radiowe 433mhz i mikrokontrolery AVR (ATmega16 w nadajniku ATtiny 2313 w odbiorniku, chociaż docelowo ma się w nim znaleźć ATmega8). Na początku każdego wysyłanego sygnału jest kod (4 znaki) który jeśli się zgadza umożliwia odczytanie reszty informacji. Jeśli kod się nie zgadza urządzenie traktuje sygnał jako zakłócenie i ignoruje go nie dopuszczając do odczytu dalszych informacji sterujących pracą odbiornika.
Kolejnym priorytetem miało być bezpieczeństwo, sterownik miał mieć wiele zabezpieczeń chroniących go przed uruchomieniem przez zakłócenia.
Zastosowałem następujące zabezpieczenia: wspomniany wyżej "kod", aktywacja odbiornika po czasie (dopiero po upłynięciu zaprogramowanego czasu odbiornik zaczyna reagować na sygnały radiowe), konieczność wysłania sygnału uzbrajania przed wysłaniem sygnału strzału oraz zdalna dezaktywacja powodująca "zawieszenie" odbiornika po wysłaniu sygnału.
Sterownik posiada 2 kanały (tylko jeden wyprowadzony na styki zewnętrzne). Nie potrzeba mi aktualnie więcej, ale zawsze można dodać więcej.
Wziąłem złe wymiary otworów, więc musiałem je poszerzać, dlatego obudowa wygląda tragicznie...
Jest problem z anteną, bo nie znam współczynnika skrócenia kabla, więc na miniaturowym dipolu wyciąga zaledwie 40m, chociaż moc nadajnika to 0,5W.
Oczywiście zastanawiam się nad tym co dalej będzie z tą anteną, i tu pytanie do Was: co mi polecacie?
Nie mam pełnego schematu, tylko niekompletny, który służył do symulacji obwodu.
Mimo tych wszystkich wad cel (czyli budowa modyfikowalnego, uniwersalnego oraz zapewniającego wysoki poziom bezpieczeństwa systemu) został osiągnięty.
Planuję jeszcze kilka zmian zarówno w konstrukcji jak i w oprogramowaniu jak np. test ciągłości spłonki, automatyczne odliczanie, obsługa urządzeń z kodowaniem Manchester oraz sygnalizator dźwiękowy.
Poniżej zdjęcie odbiornika (kartonowy panel wewnętrzny, nie miałem plastikowego, ale w niczym to nie przeszkadza)

Oraz film z działania systemu:
W załączniku uproszczona dokumentacja.
Urządzenie same w sobie nie jest niebezpieczne, jest to zwykły sterownik z wyjściem przekaźnikowym.
Cool? Ranking DIY