Zakup samochodu ok. 10k PLN - Audi A3? VW Golf? Opel Astra?

supramaster wrote:

W żaden sposób nie można porównać go do A3 czy S2.

Zgadza się, ale nowe A3 kosztuje tyle, co dwa-trzy Punciaki. Ta różnica nie bierze się bynajmniej ze znaczka.

Jeśli zaś rozmawiamy o aucie ekonomicznym, to A3 raczej do nich nie należy - ani spalanie wersji benzynowej, ani koszty ewentualnych napraw nie będą niskie. Marka premium w końcu.

Wiele się nie oszczędzi jeżdżąc punto, a na pewno przyjemności takiej nie będzie.

Nie wiem czy tak niewiele, ceny choćby amortyzatorów są znacznie wyższe dla A3, a wytłukują się na polskich dziurach podobnie. Przyjemność prowadzenia rzadko idzie w parze z ekonomią, to oczywiste - moje E46 z dwulitrową benzyną nie jest ekonomiczne ani trochę, ale radocha z jazdy bezcenna.

Ceny części do A3 8L nie są wcale wysokie np. Amortyzator przód Bilstein b4 (bardzo dobry) to koszt ok. 130zł/szt. do Fiata Punto Kayaba (bardzo dobry) ok. 120zł/szt. Łożysko koła przód Audi a3 SKF 120zł, Fiat Punto II ok. 120zł. Tuleje tylnej belki do A3 tańsze niż "zestaw naprawczy" wahacza tył w Punto itd.

No własnie miałem to pisać ale mnie kolega wyprzedził z tymi cenami.

To jeśli już auto z grupy VAG, to może Skoda Octavia? Fakt, że auto duże, ale tylko z zewnątrz, bo w środku to nadal Golf 4. Polecam z silnikiem 1.9 TDI AGR 90KM, 1360kilo samochodu, a z 90 konnym silnikiem robi setkę w 11 sekund. Jakościowo porównywalne z Golfem, do Audi już dalej... Zadbaną Octavie można znaleść już około 11 tyś zł z rzeczywistym przebiegiem 220-250 tyś. Spalanie tego samochodu faktycznie rewelacyjne bo w trasie udało mi się zrobić 4,6 z prędkością średnią 110-160km/h jeżdżąc tylko po autostradach. Miasto zimą nie przekroczy 7,2 litra... Przynajmniej u mnie.... a nogę mam ciężką. Pamiętaj że to są samochody, które przed kupnem trzeba zdiagnozować VAGiem, i to najlepiej dynamicznie.

lucq87 wrote:

Polecam z silnikiem 1.9 TDI AGR 90KM, 1360kilo samochodu, a z 90 konnym silnikiem robi setkę w 11 sekund.

11 sekund ma 110 KM wersja, 90 KM to 13,7, czyli niewiele lepiej niż Seicento 1.1. Ale fakt, 4,5l/100km jest do osiągnięcia bez problemu, teść ma dokładnie takie auto. Ogromny bagażnik (ponad 500 litrów), zero miejsca na nogi z tyłu, z przodu też ciasno. Poza tym to taki poczciwy wołek roboczy, ścigać tym się nie da, ale problematyczne za bardzo nie jest.

To chyba całkiem nie zła propozycja, bo naprawdę udane auta, chociaż takie trochę emeryckie.
Testowałem kilka razy w wersjach TDI i trzeba im przyznać że trochę mułowato się zachowują, golf z tymi motorami to przy niej lata.
No cóż chyba naświetloną masz kolego sytuację odnośnie zakupu i chyba najlepiej zrobisz jak będziesz trzymał się pierwszego pomysłu.
Pozdrawiam.

ja swoją 90 konną robię 0-100 w 11 sekund mierzone jakimś dodatkiem do GPSu , a katalogi zawyżają czas przyśpieszenia, mam w domu również nową octavie 1.4 TSI 122KM katalogowo 0-100 to 9,8s a robi setkę w równo 9s więc może przekłamanie programu. A co do porównania Octavii i Golfa, to fakt lepiej wykonany jest Golf ... ale osiągi są minimalnie różne przez masę samego auta... moce, charakterystyki i przełożenia są identyczne w tych samych silnikach. Co do Skody to na otomoto za 13 tysięcy można znaleść octavie I po lifcie z TDI'kiem, a z obserwacji widzę, że jest tego na pęczki w komisach, i prywatnych ogłoszeniach.

Witam

Dorzucę swoje 5 groszy. Jeździłem wieloma samochodami ( miałem i mam przyjemność jeździć na trasie ponad 500 km w jedną stronę, czyli samochód można poznać) różnych marek oraz wielkości ( wuj prowadzi autohandel ) i powiem szczerze rozejrzyj się za francuzem ( grypy PSA ) będziesz miał przede wszystkim w tej cenie samochód o 4-6 lat młodszy ( Ja jeżdżę Citroenem Xsarą II 1.4 i powiem że pod względem komfortu i wyposażenia mało który mu dorówna w tej klasie, następny wybór padnie na Peugeota 307 )

Pozdrawiam

Za szybko się poddajesz i wybierasz to, co jest pod ręką. Ja szukałem samochodu ponad trzy miesiące, a ostatecznie przejechaliśmy po "mój" egzemplarz 300 km w jedną stronę, kupiłem od osoby prywatnej. To, co stało w komisach (o ile już było, chciałem silnik benzynowy przy panującej modzie na diesle), rzadko warte było choćby zawiezienia na stację diagnostyczną, nie mówiąc o poważniejszych przymiarkach.

Przede wszystkim nie spiesz się, pośpiech to zły doradca.

wqq wrote:

Witam

Dorzucę swoje 5 groszy. Jeździłem wieloma samochodami ( miałem i mam przyjemność jeździć na trasie ponad 500 km w jedną stronę, czyli samochód można poznać) różnych marek oraz wielkości ( wuj prowadzi autohandel ) i powiem szczerze rozejrzyj się za francuzem ( grypy PSA ) będziesz miał przede wszystkim w tej cenie samochód o 4-6 lat młodszy ( Ja jeżdżę Citroenem Xsarą II 1.4 i powiem że pod względem komfortu i wyposażenia mało który mu dorówna w tej klasie, następny wybór padnie na Peugeota 307 )

Pozdrawiam

tutaj trzeba dodać że citroen xsara jest wygodny dla osób o wroście 180cm lub nizszych bo fotele mają krótkie oparcia. Zadbany egzempaż HDI jest godny polecenia oraz cichszy niż VW czy AUDI (te same silniki mają) TDI. spalanie podobne: miasto 7 max 7.5 przy ciężkiej nodze, trasa 5l. lub 6-6,5 przy 150 / 160km/h z ładunkiem i 3/4 osoby. droższe w naprawie jest tylne zawieszenie i zarazem bardziej miękkie co zmusza kierowcę do spokojnej rodzinnej jazdy. Citroen często jest lepiej wyposażony. Trzeba tutaj uważać na rdzę.

Kolego wszystko zalezy od marki jaka preferujesz .Jak wspomniałes kazdy swoja chwali jedni Audi inni samochody francuskie. Ja osobiscie preferuje Opla ale tylko dla tegoi ze uwazam ta marke za rozsadnie wykonana i rozsadnie wyceniona nie lubie poprostu przepłacac jak to sie robi w przypadku zakupu Audi czy WV Wybor jednostki napedowej to juz zalezy od tego czy bedziesz chciał jezdzic ekonomicznie i oszczednie czy tez jak to nazywam w trybie sportowym nie liczac sie ze spalonym paliwem . Na zakup tez pewnie bedzie miał wpływ wybór karoserii pojazdu czy to wersja 3 , 4 czy moze tez 5 drzwiowa lub kombi co do stanu blacharki to jak to blacha nikt z nas nie wie na co był kładziony podkład i lakier jak tez co wczesniej samochód przezyl na drodze czujnik grubosci lakieru nie zawsze sie przydaje bo kazda warstwa podkładu zafałszuje wynik. Moim sprawdzonym sposobem jesd dokladne obejrzenie lakieru pojazdu pod słonce jak tez dobrze jest zajrzec w trudno dostepne miejsca widac tam czasem nie fachowe malowanie lub inne niespodzianki oraz polecam dokladne przyjrzenie sie spasowaniu wszystkich elementów karoserii jak tez porównanie odstepow poszczególnych odstepów ich od siebie pozwala to wykryc złe spasowanie elementów po naprawie . To by było tyle na temat karoserii bo zawieszenie i podłoge oraz silnik to juz polecam sprawdzac na stacji diagnostycznej i uwaznie sie przyjrzec dla stanu podłogi oraz układu wydechowego

Iwan_Wojtek wrote:

wyjdzie mnie 16k za samochod z 1998r, ale nie ma sladow rdzy, silnik pali od strzalu, (na 90% nie skrecone) 180k przebiegu, zadbane wnetrze i uczciwy sprzedawca

Miało być do 10 tys , a wyszło jak zawsze...Ceny audi ( szczególnie niskich modeli) sa bezpodstawnie wyśrubowane przez prymitywne parcie na ta markę przez prostaków motoryzacyjnych- audi i nic innego- znam wielu takich , co jeździli dotąd golfem II i teraz uważaja, ze osiągneli szczyt...bo niczy lepszym /wygodniejszym nie jeździli .
I dla tego marka z 4 kółkami na masce dla mnie nie istnieje- zdecydowanie za drogie auto do tego , co soba prezentuje ( szczególnie A3, A4). Jeżdiłem lepszymi autami , tańszymi i bardziej komfortowymi.
Pisałem juz tu o 406-tce i za 15 tys mozna kupic wersje ST z 2,0 136 KM ( pali mniej niz 1,8 125KM audi) auto z przebiegiem 125 tys, nie ma sladów rdzy, pali od strzału i ma zadbane wnętrze, tylko jest o PIĘĆ lat młodsze i o KLASĘ wyższe i opis z ogłoszenia:

"Zadbany Peugeot 406 ST COMFORT, 136 KM, srebrny metalik, ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatronik, alufelgi + opony sportowe DUNLOP, centralny zamek, poduszka powietrzna, radio / CD, pilot do sterowania audio, wspomaganie kierownicy, immobiliser, autoalarm, komputer, welurowa tapicerka, czujnik deszczu, światła przeciwmgłowe, podgrzewane fotele, serwisowany, dwa kluczyki, przegląd techniczny ważny do 13.09.2012r.Ubezpieczenie OC ważne do 26.03.2012r. Komplet dodatkowych kół na zimę - oryginalne felgi + kołpaki (wysokiej klasy opony zimowe DUNLOP)"

Nikt tu na rasie nie wymienił galanta. Za 16 tys mozna kupić ZADBANĄ wersje Avance, albo Sport Edition z 2001,2002 r - przy tym aucie audi A3 wyglada jak pokraka, ale cóż sprawa gustu...Wersja z motorem V6 2,5 170KM pali 1 litr wiecej niż śmieszne 1,8 20V , a wrazenia z jazdy są nieporównywalne jak technologia silników benzynowych japonskich i niemieckich w tamtych latach.

Iwan_Wojtek wrote:

Peugeot 406 jest troche za duzym samochodem

Czyżby to była jego wada? Ja osobiście jeżdżę starszymi autami, ale wyższej klasy (m.in. ze wzgledów bezpieczeństwa), bo mam kilku znajomych, którzy "wyszli " po powaznych kolizjach z życiem, tylko dlatego, ze były to duże auta, a nie dzieki aktywnemu bezpieczeństwu typu poduszki. Ponadto wyższa klasa wozu to lepsze wykończenie, materiały, wyciszenie itp. Dla tego ie lubie tez diesli, bo je słysze zza szyb mojego cichego auta.

Iwan_Wojtek wrote:

W gre wchodza tylko diesle

Szybciej znajdziesz zadbane HDI 110KM z wiarygodnym przebiegiem niz TDI. Spalania takie samo, mimo, ze 406 jest autem cieższym i większym, ale audi bedzie lepiej przyśpieszać. Audi - jak sam juz pisałeś- to raj i pole działania dla cwaniaków i handlarzy i znalazienia udanego modelu jest trudne , albo drogie( za drogie- 15 tys za 13 letnie auto klasy średniej nizszej???) Audi choć spawane i lepione zawsze pójdzie ( widziałem takie auta - montowałem kiedyś sporo alarmów). Kilka razy widziałem zakupy takiego auta w NOCY na stacji benzynowej i zawsze było to AUDI chyba z tego chorego parcia na posiadanie magicznych 4 kółek na masce , "bo inni mają i mówia, że dobre, a ja nie mam swojego zdania". A później , że dobre musi być drogie itd. Mogzna podać wiele innych marek i modeli obiektywinie lepszych i tańszych od tego A3.

chojinka wrote:

Trzeba tutaj uważać na rdzę.

??? Mam już 3 lata wgnieciony błotnik z odpryskiem lakieru i jakoś rdzy nie widzę.

Pozdrawiam