Kocioł Termet GCO-13k nie wyłącza się

Witam, prośba o wskazówkę.
Wprowadziłem się do starego domku z ogrzewaniem przerobionym z pieca koksowego na gazowy GCO-13-k. Rury są stalowe, grube. Instalacja typu zamkniętego. Tylko CO bez ciepłej wody użytkowej. Nie ma pokojowego regulatora temp.
Problem w skrócie taki, że przy nastawieniu temp na kotle np na 38 stopni kocioł zachowuje się tak jak w instrukcji tzn podgrzewa wodę o 4 stopnie wyżej nastawionej i następnie gasi płomień, wyświetla L3 przez 180 sek następnie jak temp spadnie o 7 stopni ponownie się zapala palnik i cykl się powtarza. Pompa cały czas pracuje.
Ale jeśli ustawię wyższą temp na wyjściu np 58 stopni to nie ma takiego cyklu - palnik cały czas się pali, temperatura dochodzi do nastawionej 58 stopni i tak już zostaje np przez 24 godziny sprawdzałem.
Ustawiałem ręcznie wyższe temp np 65 st i kocioł daje radę podgrzewać do niej czyli wydaje mi się że moc ma wystarczającą. Kilka grzejników zakręciłem na próbę i też bez zmiany. Nagrzewnica wygląda czysto nie ma sadzy.
Jaka może być przyczyna?
Z góry dziękuję za info.

L3 w Termecie to zabezpieczenie. Nie jest to awaria. Przy ustawieniu na 38 stopni kocioł bardzo szybko uzyskuje nastawioną tempereturę i włącza się blokada na 3 minuty. Jeśli ustawisz więcej np. 58 stopni to kocioł dogrzeje do tej temperatury i zmniejszy moc aby ją utrzymać (i faktycznie może tak działać cały czas). W twoim przypadku bardzo dobrym rozwiązaniem będzie założyć regulator pokojowy, który będzie sterował kotłem. Wówczas przy osięgnięciu na regulatorze nastawionej temperatury kocioł zostanie wyłączony przez termostat. Odbije się to na trochem mniejszym zużyciu gazu..

Dziękuję za info.
Niepokoi mnie to że w instrukcji nic się nie pisze o takiej możliwości że kocioł będzie pracował cały czas z włączonym palnikiem tak jak u mnie przy tych 58 st.
Piszą o cyklu dogrzewania wody w inst do temp o kilka st wyższej od nastawionej i gaszeniu palnika i ponownym zapalaniu po spadku temp wody w inst.
Nie wiem czy stale zapalony palnik jest ekonomiczniejszy niż takie cykliczne zapalanie i gaszenie?

Cykliczne zapalanie i wygaszanie kotła (tzw. taktowanie) nie jest zbyt dobre ani dla kotła ani dla ciebie. Ekonomiczniej jest aby kocioł pracował nawet cały czas ale z małą mocą niż miałby się zapalać co trzy minuty. Najwięcej gazu idzie przy rozruchu kotła, a włączanie się go co trzy minuty nawet nie wyłączy pompy (ma wybieg właśnie 3 min).

Dziękuję za informację, zauważyłem, że kocioł pracuje prawidłowo tzn.reguluje moc wysokością płomienia.