Mercedes w124 2,3 benz - Pali bezpiecznik i przekaźnik na którym jest grzałka

Mercedes w124 2,3 benzyna posiada grzałke w kolektorze ssącym która podgrzewa powietrze. Dowiedziałem się o tym gdy szukałem przyczyny przepalania bezpiecznika 8 amperowego. Po przewodach doszedłem do przekaźnika 40A. Wymieniłem go i przez jakiś dłuższy czas bezpiecznik nie strzelał.

Problem wrócił, zacząłem szukać dalej i od przekaźnika doszedłem po kablu do grzałki której wtyczka była cała w oleju (lecial z pokrywy zaworów, już nie leci) a przy samej wtyczce brakowało 0,5 cm izolacji (pewnie się skurczyła od gorącego oleju) W dodatku przez to że przekaźnik się długo i powolo przepalał również jego gniazdo się nadpaliło i było słabe przejście.

Mam już kolejny przekaźnik no i nowe gniazdko (oryg. Mercedes:) i zanim to założe chciałem sie dowiedzieć czy 2 powyższe rzeczy tj. brak izolacji i wtyczka zaolejona + słabe przejście w gniazdku mogły ten bałagan robić czy szukać problemu w grzałce.

Pomiary grzałki:



oporność zimnej 1,1 oma
oporność ciepłej 0,7 - 0,8

pobór prądu grzałki zimnej od około 6A wzrasta do max 19,5A pomiar kiludziesięciosekundowy.

Ma prawo być taki pobór na 8A bezpieczniku?

przewód od grzałki sprawdzony - pomiar jego oporność z masą nie wykazał nic.

Chętnie też wysłucham jakiejś porady jak stwierdzić czy ta grzałka jest ok i czy wyłącza się wtedy gdy powinna.

Kupiłem w ASO przekaźnik o innym numerze części niż ten który siedział u mnie w aucie. Powiedzieli mi że te przekaźniki są zamienne i ten który miałem i sie spalił został wycofany z produkcji. Zamontowałem nowy i od kilku miesięcy jest ok.

Wcześniej kupiłem taki sam przekaźnik ale używany jaki siedział pierwotnie - również się grzał i padł po jakimś czasie. Dopiero nowy zamienny z ASO działa poprawnie - koszt 113zł.