Witam wszystkich,
Mam problem z autem z którym walczę już od dłuższego czasu ...
Scenic '99 2.0 8v PB + LPG
Auto ma wielkie problemy z odpaleniem po dłuższej przerwie ... 3-4 godziny postoju w aktualnych temp. i autko odmawia posłuszeństwa. Po kręceniu 6-10 razy odpala, przy czym gaz trzeba trzymać w podłodze. Gdy już odpali i ustabilizuje obroty można go zgasić i kolejnymi podejściami pali od strzała. Nie ma spadku mocy, idealnie wkręca się na obroty.
Co zostało sprawdzone/zmienione:
Ciśnienie na baniakach dobre
Nowe przewody, świece, cewki
Nowy silniczek krokowy
Nowe czujniki temp cieczy oraz powietrza
Zmieniona cała listwa wtryskowa
Zmieniony sterownik silnika ECU
Pompa paliwa również nowa
Sonda lambda również prosto ze sklepu
Filtry, olej i inne płyny terminowo
Wszystkie podciśnienia szczelne
Iskra idealna
Sprawdzony potencjometr przepustnicy, MAP sensor, komputer nie wyświetla żadnych błędów.
Gaz był całkowicie odpięty w celu wyeliminowania nieszczelności któregoś z zaworów.
Dziś kolejny raz autko zostało podpięte pod CDIF/2. Błędów jak zwykle brak, wszystkie parametry w normie (temp itp).
Obserwując na wykresie czas wtrysku zauważyłem ze na początku kręcenia wynosi on 30ms, po chwili zaczyna spadać i gdy spadnie do około 12-15ms autko zaczyna się odzywać. Jeżeli silnik załapie to czas spada dalej do 3-5ms i pracuje normalnie, jeśli natomiast tylko "odezwie się" i zgaśnie to czas wtrysku rośnie ponowie do 30ms. Więc stwierdziłem że go po prostu zalewa podczas rozruchu.
Ma ktoś jakiś pomysł co może powodować ww. sytuacje ? Czy faktycznie silnik jest zalewany podczas startu ? a jeśli tak to dlaczego ? Czy może jest to coś innego ...
P.S dla testu podpinałem innego scenica (1.6 8v) i tam podczas rozruchu czas wtrysku również wynosi około 20-30ms ale tylko przez dosłownie sekunde, później znacznie spada .... Włożyłem również do niego ECU z tego felernego 2.0 i auto za każdym razem odpala "od strzała".
pozdrawiam, marcin
Mam problem z autem z którym walczę już od dłuższego czasu ...
Scenic '99 2.0 8v PB + LPG
Auto ma wielkie problemy z odpaleniem po dłuższej przerwie ... 3-4 godziny postoju w aktualnych temp. i autko odmawia posłuszeństwa. Po kręceniu 6-10 razy odpala, przy czym gaz trzeba trzymać w podłodze. Gdy już odpali i ustabilizuje obroty można go zgasić i kolejnymi podejściami pali od strzała. Nie ma spadku mocy, idealnie wkręca się na obroty.
Co zostało sprawdzone/zmienione:
Ciśnienie na baniakach dobre
Nowe przewody, świece, cewki
Nowy silniczek krokowy
Nowe czujniki temp cieczy oraz powietrza
Zmieniona cała listwa wtryskowa
Zmieniony sterownik silnika ECU
Pompa paliwa również nowa
Sonda lambda również prosto ze sklepu
Filtry, olej i inne płyny terminowo
Wszystkie podciśnienia szczelne
Iskra idealna
Sprawdzony potencjometr przepustnicy, MAP sensor, komputer nie wyświetla żadnych błędów.
Gaz był całkowicie odpięty w celu wyeliminowania nieszczelności któregoś z zaworów.
Dziś kolejny raz autko zostało podpięte pod CDIF/2. Błędów jak zwykle brak, wszystkie parametry w normie (temp itp).
Obserwując na wykresie czas wtrysku zauważyłem ze na początku kręcenia wynosi on 30ms, po chwili zaczyna spadać i gdy spadnie do około 12-15ms autko zaczyna się odzywać. Jeżeli silnik załapie to czas spada dalej do 3-5ms i pracuje normalnie, jeśli natomiast tylko "odezwie się" i zgaśnie to czas wtrysku rośnie ponowie do 30ms. Więc stwierdziłem że go po prostu zalewa podczas rozruchu.
Ma ktoś jakiś pomysł co może powodować ww. sytuacje ? Czy faktycznie silnik jest zalewany podczas startu ? a jeśli tak to dlaczego ? Czy może jest to coś innego ...
P.S dla testu podpinałem innego scenica (1.6 8v) i tam podczas rozruchu czas wtrysku również wynosi około 20-30ms ale tylko przez dosłownie sekunde, później znacznie spada .... Włożyłem również do niego ECU z tego felernego 2.0 i auto za każdym razem odpala "od strzała".
pozdrawiam, marcin