Witam. Nie doszukałem się tutaj wątku poruszającego ten temat. Tak sobie pomyślałem, że warto by było zrobić taki eksperyment. Tylko jak przerobić gaźnik, aby mógł obsługiwać ten gaz? Plan w miarę prosty, rozwiercić dyszę w gaźniku, aby gaz łatwiej "szedł", zamiast węży od paliwa, zbiorniku z paliwem dać ciśnieniowe węże, i butlę z lpg. Ew, zrobić mieszankę - lpg nie zamiast paliwa, ale jako dodatek - gaz dodwany byłby do dolotu, za filtrem powietrza. Coprawda gaźnik wymagałby regulacji, ale może zadziała. Pomożecie? Pozdrawiam.
Gaźnik jak najbardziej wiem jak działa, a o lpg szczerze nie mam pojęcia. No właśnie ten sposób z gaźnikiem gdzieś przeczytałem, a o dolocie to tak sobie pomysłałem że b było coś to typu samostart, tyle że jako stałe źródło zasilania
Paliwo do dyszy gaźnika nie jest podawane pod wysokim ciśnieniem, to podciśnienie powstające na skutek przepływu powietrza przez zwężkę zasysa je z dyszy (efekt Venturiego). W przypadku gaźnika LPG (zwanego mikserem) ciśnienie gazu podawanego do miksera jest regulowane przez reduktor w zależności od podciśnienia panującego w kolektorze dolotowym.
Są odpowiednie zestawy do małych silników motocyklowych, jeden z nich nazywał się Colibri czy jakoś tak. Powszechnie stosowane w okolicach Indii itp.reduktor ogrzewany powietrzem, znikome zapotrzebowanie na gaz + ciepły klimat. u nas w lecie pewnie też by się sprawdziło.
Widzisz, wpisujesz motorcycle lpg conversion kit i wujcio Google zasypuje cie informacjami.
Już sobie wyobrażam tą dodatkową butlę plus reduktor i mikser i garść przewodów waga wzrosła a ty człowieku dalej będziesz musiał to pchać i manewrować między bylinami tą kosiarką. Pytanie do autora: chyba nie ty używasz w domu tej kosiarki (wnioskuje po tym że chcesz sobie kg dołożyć) chcesz zrobić niespodziankę żonie może? No chyba że to kosiarka samojezdna gdzie nawet jest gdzie usiąść?
Jak wyobrażasz sobie tankowanie ? Bierzesz kosiarkę na przyczepkę i podjeżdżasz pod dystrybutor czy też chcesz używać wymiennych butli jak do kuchenek, które mało ważą?
Wpadłem na inny pomysł: Mała butla turystyczna, (taka jednorazowa, np. w go sport jest),
rurką doprowadzane do dolotu, takie coś jak samostart. Ale teraz tak, zastanawiam sie jak zrobić system "wtrysku" gazu, aby w odpowiednim momencie gaz był wtryskiwany. Butla by leżała sobie obok startera, rurką doprowadzona do dolotu, a mianowicie w pokrywie z plastyku w której jest filtr. Załączam obrazek na którym jest narysowany silnik i załozenie projektu tak ogólnie.
To co chcesz zrobić przypomina trochę instalację III generacji czyli ciągły wtrysk gazu, niestety pozostaje Ci problem sterowania dawką, bo choć obroty silnika kosiarki są mniej więcej stałe to obciążenie jest zmienne.
Jak czytam takie wypowiedzi to od razu laikiem zajeżdża, który jak coś robi, to nie wie co...
xardas97 wrote:
Wpadłem na inny pomysł: Mała butla turystyczna, (taka jednorazowa, np. w go sport jest),
rurką doprowadzane do dolotu, takie coś jak samostart. Ale teraz tak, zastanawiam sie jak zrobić system "wtrysku" gazu, aby w odpowiednim momencie gaz był wtryskiwany. Butla by leżała sobie obok startera, rurką doprowadzona do dolotu, a mianowicie w pokrywie z plastyku w której jest filtr. Załączam obrazek na którym jest narysowany silnik i załozenie projektu tak ogólnie.
Dawno temu kosiłem trawę, skończyło mi się paliwo i zostało ze 20 arów, a niezwłocznie musiałem dokończyć. Wziąłem butlę LPG turystyczną, mały reduktor ciśnienia (faza gazowa rzecz jasna), z wyjścia rurka w dolot w filtr powietrza, przed gaźnik (czas budowy instalacji ze 20 minut). I w teren. Oczywiście nie było regulacji składu mieszanki w żadnej funkcji, a tylko ręczna nastawa. Ustawiłem sobie ręcznie przy obciążeniu (równomierna trawa, stała prędkość koszenia) i kosiło się bez problemu. Kosiarka oczywiście działa dalej przez n lat, aż zastąpił ją nowszy model. Przy takim rozwiązaniu, naturalnie przy wjeżdżaniu w większą trawę mieszanka zostanie zubożona do granicy zapalności. Ale to było doraźne rozwiązanie.
Obecnie używam kosiarki z silnikiem Honda GCV160, rozrząd SOHC (ktoś wie czy/kiedy wymienić pasek ?). Na 3-4 litrach obrabiam jakieś 0.5-0.7ha, raz w tygodniu, w zależności jaka trawa urośnie. I taka przeróbka dla mnie, nie ma już najmniejszego sensu. A jeżeli miał bym się bawić to zbudował bym prosty wtrysk, na bazie map sensora, z regulacją składu w zależności głównie od obciążenia i może temperatury. Albo 'elektroniczne ssanie' - przy zimnym rozruchu naciskam przycisk i włącza się wzbogacenie liniowe np. od 50% do 0% przez okres 2 minut - wszystko wyszło by w trakcie.
ladamaniac napisał:
Oj, żeby ta kosiarka nie nauczyła sie latać.
Jak czytam takie wypowiedzi to od razu laikiem zajeżdża, który jak coś robi, to nie wie co...
Obecnie używam kosiarki z silnikiem Honda GCV160, rozrząd SOHC (ktoś wie czy/kiedy wymienić pasek ?). Na 3-4 litrach obrabiam jakieś 0.5-0.7ha, raz w tygodniu, w zależności jaka trawa urośnie..
Trudno mi uwierzyć abyś taką kosiareczką 0.5 ha wykosił do tego to już raczej trzeba mały ciągniczek! No ale skoro kolega tak pisze i przy tym tylko 4 litry spali.