Witam forumowiczów,
zwracam się z problemem dotyczącym auta Peugeot Partner, 1,6 Beznyna, 2004 rok przebieg, 110 tys. km.
Auto kupione od pierwszego właściciela po stłuczce (przód prawa strona)
niedługo po zakupie pojawiła się kontrolka autodiagnostyki silnika - diagnoza mechanika - sonda lambda - została wymieniona.
Znów pojawiła się konrolka autodiagnostyki silnika - diagnoza: druga sonda lambda - została wymieniona. Ale auto dużo zaczęło więcej spalać, a na postoju i wysokich obrotach zaczęła z rury lecieć czarna oleista maź. Kontrolka autodiagnostyki silnika nadal sie paliła
Auto poszło do drugiego mechanika - diagnoza - błąd sondy lambda ( tej pierwszej) zakupiona nowa sonda - oryginalna). Światełko kontroli autodiagnostyki silnika nadal się pali - znów do mechanika - diagnoza pourywane kable które dochodzą do sony - naprawione.
Kontorlka znów się pali. Auto zaczyna nierówno chodzić, dodatkowo na trasie są momenty kiedy wogle nie przyspiesza kiedy dodaje się gaz ( tak jakby nie dostawał paliwa?)
Diagnoza trzeciego mechanika - błąd sondy lambda - innych błędów komputer nie pokazuje.
Proszę o wskazówki - piąty raz tej sondy nie wymienię - co to moze być (pompa paliwa, cewki, cylinder)
Pozdrawiam
zwracam się z problemem dotyczącym auta Peugeot Partner, 1,6 Beznyna, 2004 rok przebieg, 110 tys. km.
Auto kupione od pierwszego właściciela po stłuczce (przód prawa strona)
niedługo po zakupie pojawiła się kontrolka autodiagnostyki silnika - diagnoza mechanika - sonda lambda - została wymieniona.
Znów pojawiła się konrolka autodiagnostyki silnika - diagnoza: druga sonda lambda - została wymieniona. Ale auto dużo zaczęło więcej spalać, a na postoju i wysokich obrotach zaczęła z rury lecieć czarna oleista maź. Kontrolka autodiagnostyki silnika nadal sie paliła
Auto poszło do drugiego mechanika - diagnoza - błąd sondy lambda ( tej pierwszej) zakupiona nowa sonda - oryginalna). Światełko kontroli autodiagnostyki silnika nadal się pali - znów do mechanika - diagnoza pourywane kable które dochodzą do sony - naprawione.
Kontorlka znów się pali. Auto zaczyna nierówno chodzić, dodatkowo na trasie są momenty kiedy wogle nie przyspiesza kiedy dodaje się gaz ( tak jakby nie dostawał paliwa?)
Diagnoza trzeciego mechanika - błąd sondy lambda - innych błędów komputer nie pokazuje.
Proszę o wskazówki - piąty raz tej sondy nie wymienię - co to moze być (pompa paliwa, cewki, cylinder)
Pozdrawiam