Witam!
Mam ogromną prośbę..
Czy możecie mi pomóc przy "uruchomieniu" alarmu..
Zakupiłam od pewnej starszej Pani malutki budyneczek..
jest tam zamontowany właśnie alarm Risco
W chwili zakupu nie było tam prądu więc problem nie istniał..
Babcia nie miała żadnych dokumentów do alarmu nie znała kodów.. dosłownie NIC!!
W momencie gdy został podłączony prąd mam teraz omega problem..
Nie mogę wyłączyć alarmu.. ciągle czujka pracuje..
I cokolwiek bym nie naciskała jest na wyświetlaczu że alarm uzbrojony!!
W necie znalazłam instrukcje wciskałam kody wszystkie jakie sie chyba dało..
Doszło do tego że aby wejść do pomieszczenia -zatykam czujkę.. KOMEDIA!!!
Wg instrukcji aby przywrócić ustawienia fabryczne trzeba wejść w system..a tam takich opcji nie ma..
Jeśli ktoś z Was umie obsługiwać ten cud techniki..
proszę o pomoc..
Najlepiej o opisanie mi krok po kroku co powinnam zrobić..
a..
nie wiem czy to coś pomoże.. alarm -stacja wygląda mniej więcej tak..
-obok miejsca z diodami posiada napisy właśnie..
Z góry dziękuje wszystkim za pomoc...
Mam ogromną prośbę..
Czy możecie mi pomóc przy "uruchomieniu" alarmu..
Zakupiłam od pewnej starszej Pani malutki budyneczek..
jest tam zamontowany właśnie alarm Risco
W chwili zakupu nie było tam prądu więc problem nie istniał..
Babcia nie miała żadnych dokumentów do alarmu nie znała kodów.. dosłownie NIC!!
W momencie gdy został podłączony prąd mam teraz omega problem..
Nie mogę wyłączyć alarmu.. ciągle czujka pracuje..
I cokolwiek bym nie naciskała jest na wyświetlaczu że alarm uzbrojony!!
W necie znalazłam instrukcje wciskałam kody wszystkie jakie sie chyba dało..
Doszło do tego że aby wejść do pomieszczenia -zatykam czujkę.. KOMEDIA!!!
Wg instrukcji aby przywrócić ustawienia fabryczne trzeba wejść w system..a tam takich opcji nie ma..

Jeśli ktoś z Was umie obsługiwać ten cud techniki..
proszę o pomoc..
Najlepiej o opisanie mi krok po kroku co powinnam zrobić..
a..
nie wiem czy to coś pomoże.. alarm -stacja wygląda mniej więcej tak..
-obok miejsca z diodami posiada napisy właśnie..

Z góry dziękuje wszystkim za pomoc...