Trzeba odpiąć przewód od styków, wyjąc styki (w kształcie litery "U"), wyjąc element z dwoma pierścieniami.
Przewód lutujemy do pierścienia lub wymieniamy element obsady pierścieni na nowy.
Nie spodziewałem się tak szybkiej odpowiedzi i musiałem odejść od kompa.
Próbuję iść za Twoimi wskazówkami. Przewód zasilający odpiąłem, styki U
wysunąłem od pierścieni i dalej mam problem bo nie mogę tego elementu
z dwoma pierścieniami wysunąć
Czy trzeba ścisnąć haczyki A czy może rozsunąć szczelinę B?
Obie możliwości próbowałem, pewnie jest jakiś myk?
W tym modelu zwijacza trochę gorzej niż w starszych (tam dało się łatwo podważyć od dołu). Tu trzeba się trochę pomęczyć. Ja zawsze lekko rozszerzam szczelinę.
Być może ktoś inny ma inny patent. Nawet gdy zniszczysz ten element, to nowy nie jest drogi (10-12zł). Nie wiem czy nawet producent przewidział naprawę czy tylko wymianę na nową obsadę pierścieni.
Ponieważ właśnie skończyłem się "męczyć" z naprawą zwijacza chciałbym podzielić się kilkoma poradami wraz ze zdjęciami.
W przypadku gdy odkurzacz po włączeniu nie daje oznak życia należy rozpocząć od sprawdzenia najprostszych rzeczy:
- czy napięcie dochodzi do płytki sterującej?
- czy sprawny jest włącznik (zwiera/rozwiera)?
- czy sprawny jest silnik (przyłożyć na moment 230V, uwaga silnik może "wyskoczyć" )
Jeżeli jest padnięta to płytka to osobiście polecam wymianę na nową. Kiedyś próbowałem naprawić płytkę, ale po wymianie kondensatorów i triaka okazało się, że padnięty był programowalny scalak więc sobie dałem spokój.
Ale wracając do zwijacza. Jeżeli po sprawdzeniu odkurzacza okaże się, że napięcie nie dochodzi do wyłącznika to oznacza, że przerwany jest gdzieś przewód zasilający. Po wnikliwej lekturze na tym forum mogę stwierdzić, że najczęstszą przyczyną jest oderwanie się przewodu przy pierścieniach trzpienia zwijacza.
Aby się o tym upewnić należy wyciągnąć zwijacz a następnie otworzyć plastikową klapkę, która zakrywa podłączenie kabla sieciowego.
Jeżeli po sprawdzeniu stwierdzimy, że kabel sieciowy jest sprawny to na 100% nastąpiło oderwanie przewodu od pierścienia, należy więc go tam przylutować (od wewnętrznej strony). I teraz tak: jeżeli przewód oderwał się od "górnego"
pierścienia jest szansa, żeby go w miarę bezboleśnie ściągnąć i przylutować przewód. W tym celu należy ścisnąć 2 czarne zatrzaski i spróbować ściągnąć pierścień.
Jeżeli przewód oderwał się od dolnego pierścienia należy rozebrać zwijacz. W tym celu należy:
1. odłączyć kabel zasilający (pod białą klapką)
2. wyciągnąć dwie blaszki w kształcie litery U, nazwijmy je "szczotki" do pierścieni.
3. Żeby ściągnąć czarną tuleje z trzpienia osobiście polecam rozgiąć delikatnie zaczepy tulei a następnie stuknąć młotkiem w trzpień.
4. Z tulei należy ściągnąć pierścień i przylutować przewód.
Nie ma problemu z poskładaniem wszystkiego do kupy. Czarną część ze sprężyną
można ściągnąć (dwa zaczepy) i założyć na białą część z trzpieniem
i następnie nałożyć drugą białą część. Należy zwrócić uwagę żeby "zaskoczyły zaczepy.
Następnie włożyć tuleję, założyć blaszki i podłączyć kabel. I gotowe!
Witam,
W moim meteorze 2 jak wyciągnę 15 cm kabla to wszystko działa jak nalezy, jak wyciągnę więcej to silnik staje, jak myślicie czy to może być uszkodzony kabel, a może coś innego?