Witam , od kiedy kupiłem samochód towarzyszy mi dziwny przypadek. Otóż jeżdże na LPG a paliwo z baku znika. Zatankowałem za 100zl pb a za 3 dni niema
Wczoraj zatankowałem za 30zł a dziś juz nie ma z czego przejechałem może max 30km i to wszystko na LPG . benzyna do odpalenia , chodzi może max 30-60sekund po każdym odpaleniu samochodu. Gdy jadę na lpg a braknie PB zgaśnie i muszę odpalać z LPG. Wskaźnik raczej nie klamie bo gdy jest na dnie gaśnie auto i nie odpale , zatankuje to normalnie pali.
Bak , przewody pod autem sprawdzałem suche nie cieknie, nie śmierdzi sprawdzane na kanale. Na noc nawet zostawiłem kartony , suchutko.
Wtryski na oko sprawdzane nie leją nie śmierdzi.
Panowie co jest grane ;/ no nie mogę dziennie lać po 30zl paliwa a nie jeżdżę na nim ;/ Gaz zwykły ( jak co podam dokładniejszą specyfikacja )

Wczoraj zatankowałem za 30zł a dziś juz nie ma z czego przejechałem może max 30km i to wszystko na LPG . benzyna do odpalenia , chodzi może max 30-60sekund po każdym odpaleniu samochodu. Gdy jadę na lpg a braknie PB zgaśnie i muszę odpalać z LPG. Wskaźnik raczej nie klamie bo gdy jest na dnie gaśnie auto i nie odpale , zatankuje to normalnie pali.
Bak , przewody pod autem sprawdzałem suche nie cieknie, nie śmierdzi sprawdzane na kanale. Na noc nawet zostawiłem kartony , suchutko.
Wtryski na oko sprawdzane nie leją nie śmierdzi.
Panowie co jest grane ;/ no nie mogę dziennie lać po 30zl paliwa a nie jeżdżę na nim ;/ Gaz zwykły ( jak co podam dokładniejszą specyfikacja )