Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Spawarka nadaje się na prostownik rozruchowy min.200A

rafik@ 23 Nov 2011 00:14 23238 44
  • #1
    rafik@
    Level 14  
    Witam bardzo piszę ten post bo chciałem zrobić sobie prostownik rozruchowy ,nie mam takiego transformatora odpowiedniej mocy więc pomyślałem że zrobię z ze spawarki , wstawię link z allegro poniżej ,chodzi czy ktoś już z podobnej spawarki to zrobił ,przewinięcie trafo nie ma problemu tylko czy te spawarki mają taką moc jak piszą na obudowie cz będzie się nadawał i czy wyciągnę moc z 200A ,nie mam wiedzy jak jest konstrukcja takiej spawarki jak wygląda tam transformator jak ktoś wie albo ma taką czy podobną to może jakieś fotki wstawi ,ja nie mam możliwości oglądania takiej spawarki a w sklepie mi nie pozwolą jej rozbierać z góry dziękuje.Link
  • #2
    kierbedz4
    Level 36  
    Dla prądu o wartości około 200Amper możesz zastosować transformator zasilany z sieci 230V mając w obwodzie zabezpieczenie nie mniejsze niż 25A Powyżej 200A już musisz zasilić matuszkę napięciem międzyfazowym 400V Jeszcze nie wiemy co będziesz odpalał gdyż takie urządzenie żeby mogło wydolić te 200A to jest przewoltowane i jego napięcie bez obciążenia wynosi około 18V i może być zabójcze dla komputera pokładowego samochodu.Temat nie jest nowy i już przewijał się na elektrodzie a więc życzę przyjemnej lektury.
  • #3
    rafik@
    Level 14  
    Ja chcę odpalać stare auta i koparki bez jakiś komputerów pokładowych, aha jak czytam ten temat to każdy piszę ze taki rozruch to śmierć do elektroniki i z tym się zgadzam tylko pewnego dnia pojechałem do kumpla który pracuje w serwisie perzota akurat nie było szefa oni mają rozruch 100A 12 i 24V kupiony w sklepie , pomierzyłem napięcia i mnie zatkało na ustawieniu 12V pokazywał 22V a po przełączeniu na 24V pokazało 37V pomyślałem ze miernik jest zepsuty , pomierzyłem akumulator i pokazał 13,2V . co wy na to powiecie ,ja chciałem ze spawarki zrobić bo trudno dostać takie trafo samo a jak jest to cena wysoka a tu trafo i obudowa od razu gotowa ale nie widziałem nigdy takiego transformatora w tych spawarkach , morze jak ktoś już przerobił to niech da znać .
  • #4
    Marek_Pe
    Level 23  
    Jeżeli podłączy się źródło o zbyt wysokim napięciu może paść nie tylko elektronika. Oświetlenie, układ zapłonowy albo regulator napięcia alternatora także mogą ulec zniszczeniu.

    Dedykowane zasilacze rozruchowe mają odpowiednie charakterystyki napięciowo prądowe.

    Na biegu jałowym zasilacz często ma wyższe napiecie, po podłączeniu do "obiektu" normalizuje się.

    Należy pamiętać, że akumulator jako element nieliniowy pełni bardzo ważną funkcję stabilizatora i "ogranicznika" napięcia w instalacji.

    Rozruch nawet dedykowanym sprzętem gdy akumulator jest odłączony może doprowadzić do zniszczenia elementów ekładu elektrycznego pojazdu.

    Generalnie pojazd jest zbyt drogą zabawką aby eksperymentować, na zasadzie "a może się uda?".

    Pozdrowienia
  • #5
    mareczek222
    Level 14  
    Posiadam własnoręcznie wykonany (już bardzo dawno) taki rozruch. Trafo 1,5 kVA nawinięte płaskownikiem Cu około 25x2,5 na napięcie jak dobrze pamiętam ok. 22V bez obciążenia. Diody 200A na blasze Alu 4.
    Odpalałem tym rozruchem nim pojazdy o mocy rozrusznika 3kW 12V (mniejsze też). Częśto Aku był tak rozładowany że ledwie załączał automat rozrusznika. Stosowałem jedną zasadę podczas rozruchu: najpierw załączałem rozrusznik, a potem za załączałem 230V na podłączony rozruch. Jak do tej pory nic nie spaliłem. Odłaczenie oczywiście odwrotnie. Trzeba się wykazać refleksem, ale to możliwe.
    Polecam.
  • #6
    rafik@
    Level 14  
    Panowie wyjaśnijcie mi ten rozruch Link
  • #7
    Marek_Pe
    Level 23  
    Urządzenie z tego linku działa i naprawdę daje te 300A. Tam o ile dobrze pamiętam jest trafo 3fazowe napięcie wyjściowe regulowane tyrystorami(przynajmniej wersja sprzed~15 lat taka była).
    Transformator nie musi być wielki i ciężki, wystarczy wziąć spawarke invertorową do ręki.

    Pozdrowienia
  • #8
    małek
    Level 21  
    Kolego Rafik, urządzenie z zamieszczonego linku to klasyczny "syf i lis", bubel. Wystarczy żebyś zerknął w opis i zobaczysz z jakimi błędami podany jest na przykład pobór mocy. Wewnątrz masz trafko jednofazowe, prostownik i regulację na odczepach. Na to co jest w środku to z 50A w cyklu 100% przy 12 V to wszystko co jest do osiągnięcia. Te 300A jest dostępne w cyklu powiedzmy 10% chociaż i tego nie jestem pewien, za to aby je uzyskać podnosi się napięcie transformatora do około 18 do 20 V co przy słabym (duża rezystancja wewnętrzna) akumulatorze często daje opłakane skutki - w sumie to dobrze bo jest potem co naprawiać. Jak chcesz porządny sprzęt to albo szukasz tego sprzed lat, albo idź w kierunku inwertera.
  • #9
    Marek_Pe
    Level 23  
    małek wrote:
    Kolego Rafik, urządzenie z zamieszczonego linku to klasyczny "syf i lis", bubel. Wystarczy żebyś zerknął w opis i zobaczysz z jakimi błędami podany jest na przykład pobór mocy. Wewnątrz masz trafko jednofazowe, prostownik i regulację na odczepach. Na to co jest w środku to z 50A w cyklu 100% przy 12 V to wszystko co jest do osiągnięcia. Te 300A jest dostępne w cyklu powiedzmy 10% chociaż i tego nie jestem pewien, za to aby je uzyskać podnosi się napięcie transformatora do około 18 do 20 V co przy słabym (duża rezystancja wewnętrzna) akumulatorze często daje opłakane skutki - w sumie to dobrze bo jest potem co naprawiać. Jak chcesz porządny sprzęt to albo szukasz tego sprzed lat, albo idź w kierunku inwertera.


    Sorki widocznie mówimy o różnych urządzeniach.
    Owszem jest błąd w opisie mocy, ale to oczywiste, że 1000kVA to troszkę za dużo, miało być pewnie 1000VA.

    Kolega urządzeniem o którym pisałem do dziś startuje ciągniki rolnicze nawet zimą.
    I tam , jak pamiętam bylo trafo 3f ale mogę sie mylic, dawno to naprawiałem.
  • #10
    rafik@
    Level 14  
    Witam wszystkich dzięki za wasze porady ,po przemyśleniach postanowiłem zrobić sam,i w tej sytuacja proszę o pomoc,do tej pory robiłem prostowniki i parę spawarek,a prostowniki obliczałem ze wzorów na tym forum ,tylko to były małe moce a ten co chcę zrobić teraz to będzie bardzo duży ale do rzeczy czy może ktoś mi obliczyć moje trafo bo jak ja obliczam to wychodzi mi bardzo duży prąd pierwotny rzędu ok.60A przy napięciach wtórnych 12V oraz 24 V i prądzie 300A,przekrój rdzenia mam 170cm kwadratowych,albo powiedzcie mi czy te programy co są dostępne to też można obliczać takie duże trafa ,czy można im ufać chodzi mi o to że po obliczeniach wyszło mi

    Liczba zwojów Zo 48,5 zw.
    Średnica drutu nawojowego 6,613 mm
    Prąd biegu jałowego 13411 mA
    Prąd Io nominalny 71,911 A
    Moc pozorna transformatora 16539,6 VA
    Napięcie zasilające Uo 230,0 V
    Częstotliwość napięcia zasilającego 50,0 Hz
    Rezystancja uzwojenia pierwotnego 0,02 W
    Przybliżona długość drutu nawojowego 29,8 m.
    Przybliżona masa drutu nawojowego 9,249 kg
    właśnie teraz widzicie o co mi chodzi czy ja coś źle robię uzwojenie pierwotne ma 48,5 zwojów a prąd 72 A , ta ilość zwojów jest bardzo mała jak by zwiększyć do ok 150 to prąd spadnie proszę o poradę bo ja tego nie ogarniam z góry dzięki

    Spawarka nadaje się na prostownik rozruchowy min.200AHTML:
    i jeszcze jeden
    Spawarka nadaje się na prostownik rozruchowy min.200A
  • #11
    małek
    Level 21  
    Źle podszedłeś do zakładanych parametrów. Pomyśl chwilę i przelicz:
    - zakładasz zasilanie 230 V jednofazowe
    - do rozruchu zakładasz sobie 14 V na uzwojeniu wtórnym, co po przejściu przez prostownik greatza spadnie o 1,4 V a następnie na podłączonym akumulatorze będzie dążyło do 17,7 V (pierwiastek z 2 * 12,6V za prostownikiem)
    - moc pozorna nie licząc strat, itp. będzie większa od 4200 VA co przy zakładanym zasilaniu da prąd przeszło 18,2 A.
    - jeżeli obniżysz napięcie wtórne trafa nie uzyskasz oczekiwanego prądu przy rozruchu, także już widzisz że nie jest to zbyt bezpieczne dla nowszych aut
    -prąd pierwotny będzie problemem dla standartowej instalacji
    -przy 24V i 300A moc masz powyżej 7200VA co daje przeszło 31A obciążenia sieci (zgrubne szacunki bez uwzględnienia strat) a tego już nie zasilisz na typowej instalacji elektrycznej.
    -przemyśl jeszcze raz co chcesz uzyskać....
  • #12
    rafik@
    Level 14  
    Witam Małek po przeczytaniu twojej odpowiedzi myślę teraz tak ,
    quote]do rozruchu zakładasz sobie 14 V na uzwojeniu wtórnym, co po przejściu przez prostownik greatza spadnie o 1,4 V a następnie na podłączonym akumulatorze będzie dążyło do 17,7 V (pierwiastek z 2 * 12,6V za prostownikiem)
    jak założę napięcie wtórne 11,5V po mostku będzie jakieś 10,1,a po podłączeniu pod akumulator wyjdzie 14,24V,druga sprawa odpuszczę ten wysoki prąd i założę 200A razy 24 wychodzi 4800 VA co mi spadnie prąd pierwotny do 21A dobrze kombinuje te 21A powinno iść z sieci 230 co o tym myślisz
    [/quote]
  • #13
    małek
    Level 21  
    Jak dla mnie, a coś tam przepraktykowałem w temacie to brniesz w coś z czego nie będziesz zadowolony. Moja rada - kombinuj z przetwornicą.
    A teraz kilka faktów na ostudzenie zapału do pracy:
    -Twoje założenia są dobre dla małego prostownika do ładowania akumulatora, jak chcesz potestować to weź trafo od halogenów takie z 400 do 600VA 12V do tego prostownik i oceń jakie prądy uzyskasz nawet na bardzo rozładowanym akumulatorze.
    -transformator w rzeczywistości posiada rezystancję wewnętrzną, moc strat, współczynnik rozproszenia i szereg jeszcze innych parametrów które skutecznie popsują efekt do którego dążysz
    -"miękkość" transformatora wynikająca z jego rzeczywistych parametrów (patrz powyższe) spowoduje że wraz ze zwiększającym się obciążeniem będzie spadało napięcie dostarczane do układu co w efekcie uniemożliwi osiągnięcie założonego prądu.
    -w przypadku transformatorów 3 fazowych sytuacja jest znacznie lepsza, jednak dalej daleka od ideału jeśli nie zastosujemy zaawansowanej regulacji napięcia realizowanej na prostowniku sterowanym po stronie wtórnej
    -ze względu na kształt napięcia samochodowe prostowniki rozruchowe z trafem jedno lub międzyfazowym w miarę bezpieczne dla elektroniki pojazdu mają prądy do około 60 A
    -te podawane wielkie prądy rozruchowe uzyskuje właśnie przez niebezpieczne podniesienie napięcia - dobre to było 30, 40 lat wstecz, kiedy praktycznie nie występowały w pojeździe układy elektroniczne
  • #14
    archanoid
    Level 26  
    Witam. Kolego jeśli chcesz zbudować prostownik rozruchowy i nie mieć problemów o których wspomnieli koledzy wyżej to zbuduj sobie prostowniczek o prądzie ładowania do 5A i wbuduj to do obudowy razem z akumulatorem. Takim oto agregacikiem rozruchowym możesz odpalać nawet stamochody naszpikowane elektroniką. Po prostu podłączasz kable do zacisków akumulatora i uruchamiasz autko jakbyś uruchamiał z zewnętrznego akumulatora. Prostownik w agregacie ma służyć do utrzymania akumulatora w stanie naładowanym. Kiedyś w Radioelektroniku był opisany ładny prostowniczek na uA723 i on się wyśmienicie nadaje do wbudowania w takie urządzenie. W pracy posiadam takie urządzenie tylko składa się ono z 4 akumulatorów 180Ah i zamiast prostownika jest prądnica 6,5kW napędzana silnikiem 7,5kW. Ma to możliwość wybory napięć 12/24/48 a odpalany jest na tym sprzęt bardzo ciężki.
  • #15
    klimekk
    Level 16  
    Witam. Jakieś 4lata temu miałem okazje pracować w serwisie toyoty. Autka z padniętymi bateriami były odpalane jakimś prostownikiem rozruchowym kiepskiej firmy metodą bardzo podobną do opisywanej przez kolegę mareczek222. Odpalanie to polegało na tym że do zgaszonego auta podłączany był prostownik który z początku ustawiony na ładowanie akumulatora, a gdy kierowca przekręcił kluczyk na odpalanie drugi kolega załączał bodajrze funkcje "boost" czyli odpalanie na prostowniku. Po załapaniu auta prostownik był szybko odłączany przed wyłączeniem rozrusznika. Napięcie do ładowania wynosiło 13,8V, a przy funkcji "boost" 20V. Dodam że urządzenie nie było mocne, przy małych benzynkach dawało rade, ale przy większych dizlach pomagało jedynie włożenie naładowanej baterii. Odpalanych w ten sposób były dziesiątki aut z zaawansowaną elektroniką roczniki wówczas bieżące czyli 2005-2006 na pewno. W żadnym nic się nie uszkodziło, nie spaliło, zapewne chodzą do dziś:) Jak dla mnie bezpieczniejszą metodą jest obsługa takiego prostownika za pomocą pilota przez jedną osobę aby mieć pełną kontrolę nad załączeniem dużego napięcia, aby nie było podawane na zaciski baterii gdy rozrusznik nie pracuje, wówczas może być rzeczywiście zabójcze. Pozdrawiam
  • #17
    rafik@
    Level 14  
    Witam ponownie przepraszam za tak długą nie obecność ,za wszystkie porady dziękuje ,moim zdaniem po czytaniu waszych postów i wiele innych na elektrodzie to doszedłem do wniosku że chociaż nie uzyskam prądów jakich chce to w jakiś procent co wyjdzie to w jakim stopniu mi pomorze w rozruch , ile to będzie to się okaże jak zrobię i wypróbuje na pewno was powiadomię może nawet nagram jakiś filmik , ale do rzeczy bo mam kilka pytań.
    Wyliczyłem parametry trafo mojego ,
    1-Napięcie sieciowe 230V
    2-pobór prądu pierwotnego 21A
    3-Napięcie wtórne 21V
    4-Liczba zwojów pierwotnego 112
    5-Liczba wojów wtórnego 12,5
    6-Srednica drutu pierwotnego 9,05mm2
    7-Średnica drutu wtórnego 49,6mm2
    8- trafo 83cm2
    Teraz moje pytanie czy nie popełniłem błędu w obliczeniach,trafo potrzebne jest 83cn2 i do tego są moje wyliczenia ale ja mam trafo 170cm2 i teraz nie wiem co mam zrobić czy nawinąć na tak duży rdzeń czy ten odchudzić do wartości wyliczeń czyli 83cm2 ,obawy są z tego względu że jest większy rdzeń i nie wiem czy moje założenia zostaną czyli napięcie ,czy zostaną zmienione że względu na wielkość rdzenia i tego pola magnetycznego co wytworzy ,co mam zrobić nawijać na taki duży rdzeń czy go zmniejszyć.
  • #18
    rafik@
    Level 14  
    Witam panowie, jak to jest z tym nawijaniem trafo po moich wyliczeniach i potrzeb trafa ,to wyszło że muszę mieć trafo jakieś 83cm2 , wszystko rozumie ale jak ja mam trafo 170cm2 , to co mam zrobić trafo zmniejszyć do potrzeb z wyliczeń czyli do 83cm2 czy mogę nawinąć na rdzeń 170cm2 ,i tu mam dylemat ja wyliczenia zrobiłem na 24V wtórnego i 230V pierwotnego o prądzie wtórnym 200A rdzeń mi wyszedł 83cm2 , co się stanie jak te parametry nawinę na 170cm2 czy zmieni mi się napięcie wtórne i prąd.
  • #19
    mareczek222
    Level 14  
    Jeśli chcesz dać dwa razy większy przekrój rdzenia to możesz dać połowę zwoi na pierwotnym i na wtórnym (proporcjonalnie). Napięcia będą OK. Oczywiście przy założeniu, że nic nie pomyliłeś w obliczeniach.
    Jeśli nawiniesz na rdzeń 170 cm2 tyle zwoi ile wyliczyłeś dla 83cm2 to będzie mniejsze nasycenie rdzenia i zużyjesz dwa razy tyle miedzi. Inych zjawisk nie będzie.
  • #20
    MACIEK_M
    Level 29  
    Prościej, taniej i bezpieczniej kupić akumulator i podłączać go równolegle na czas rozruchu.
    1 nie uszkodzisz elektroniki,
    2 lżejszy i bardziej mobilny - nie wymaga zasilania z sieci - trzeba go tylko czasami podładować w garażu,
    3 bezpieczniejszy - nie trzeba ciągać po zaśnieżonym placu kabla elektrycznego, przedłużaczy itp.,
    4 prąd rozruchu bardzo odpowiedni - 400, 700 A i więcej - zależy od akumulatora jaki kupisz i stopnia naładowania.
    Do ciężarówek polecam 2 akumulatory połączone szeregowo, na wózku dla łatwiejszego przewożenia.
    Polecam.
  • #21
    mareczek222
    Level 14  
    MACIEK_M wrote:
    Prościej, taniej i bezpieczniej kupić akumulator i podłączać go równolegle na czas rozruchu.
    1 nie uszkodzisz elektroniki,
    2 lżejszy i bardziej mobilny - nie wymaga zasilania z sieci - trzeba go tylko czasami podładować w garażu,
    3 bezpieczniejszy - nie trzeba ciągać po zaśnieżonym placu kabla elektrycznego, przedłużaczy itp.,
    4 prąd rozruchu bardzo odpowiedni - 400, 700 A i więcej - zależy od akumulatora jaki kupisz i stopnia naładowania.
    Do ciężarówek polecam 2 akumulatory połączone równolegle na wózku dla łatwiejszego przewożenia.
    Polecam.

    Tak to wszystko prawda, ale "ale "jest jak zwykle.
    Żaden aku nie wytrzyma 10, 15, 20 lat, a rozruch tak. Rozruch zawsze jest naładowany, a aku niekoniecznie.
    Kolega na wstępie pisał, że będzie odpalał duże pojazdy bez elektroniki.
    Ja posiadam rozruch już około 20 lat i używam w razie potrzeby bez żadnych przykrych niespodzianek.
  • #22
    Johny Phealgood
    Level 2  
    Czy ktoś może mi wytłumaczyć czym rózni się charakterystyka wyjściowa spawarki inwerterowej od charakterystyki wyjściowej spawarki transformatorowej?
    Która z nich byłaby lepsza jako urządzenie rozruchowe i dlaczego?
  • #23
    archanoid
    Level 26  
    Witam. Charakterystyki obu spawarek jeśli mówimy tu o spawaniu elektrodą otuloną są takie same czyli opadające. Oznacza to ni mniej ni więcej że podczas pracy w stanie jałowym na zaciskach spawarki panuje napięcie wyższe coś około 60 - 70 V . Po zajarzeniu łuku i podczas spawania napięcie spada do 20 - 30V a stabilizowany jest prąd płynący w obwodzie elektroda spawany materiał. W spawarkach transformatorowych w miarę jako taką stabilizację zapewnia odpowiednie ułożenie uzwojeń na rdzeniu i rdzeń z bocznikiem magnetycznym. W inwerterze stabilizację prądu mamy na lepszym poziomie gdyż zapewnia ją nam układ sterujący głównym trafem i mierzący prąd w obwodzie wtórnym za pomocą przekładnika prądowego. Należy dodać także że proste spawarki transformatorowe na wyjściu dają zmienny prąd natomiast inwertery stały ( nie wspomnę o tych drogich gdzie można rodzaj prądu kształt fali i inne parametry ustawić ) . Dochodząc do sedna żadna spawarka nie nadaje się jako urządzenie rozruchowe. Posiada zbyt wysokie napięcie na biegu jałowym.
  • #24
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    archanoid poczytaj jeszcze - były i są nadal budowane urządzenia multifunkcyjne - spawarka/rozruch/prostownik. Kwestia odczepu uzwojenia wtórnego - na biegu jałowym masz wtedy 16- 18V, spadające pod obciążeniem.
  • #25
    archanoid
    Level 26  
    Witam. Owszem są budowane takie urządzenia. Ale..... . Jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Owszem można zbudować takie urządzenie. Jeśli miałbym budować coś takiego to wykorzystał bym gotowy transformator z SPB 315 a jeszcze lepiej przebudował PSP 631, no może PSP 251 bo 631 to troszkę ciężki klocek.
  • #27
    archanoid
    Level 26  
    Witam. Kolega rafik@ napisał coś o koparkach i starych samochodach a to dość mocarny sprzęt.
  • #28
    rafik@
    Level 14  
    Witam panowie odpowiedzcie mi na to putanie
    Quote:
    Witam panowie, jak to jest z tym nawijaniem trafo po moich wyliczeniach i potrzeb trafa ,to wyszło że muszę mieć trafo jakieś 83cm2 , wszystko rozumie ale jak ja mam trafo 170cm2 , to co mam zrobić trafo zmniejszyć do potrzeb z wyliczeń czyli do 83cm2 czy mogę nawinąć na rdzeń 170cm2 ,i tu mam dylemat ja wyliczenia zrobiłem na 24V wtórnego i 230V pierwotnego o prądzie wtórnym 200A rdzeń mi wyszedł 83cm2 , co się stanie jak te parametry nawinę na 170cm2 czy zmieni mi się napięcie wtórne i prąd.
    .Po odpowiedzi mareczek222 wychodzi że nic mi to nie zmieni tylko mniejsza ilość drutu ,kiedyś gdzieś czytałem że czym większy rdzeń tym lepiej , więc jak mi rdzeń 170cm nie da lepszych wyników , tylko mniejsza ilość drutu to nawijam na 83cm tak jak mi wyliczenia pokazały będzie przynajmniej o parę kilo lżejszy a drut mam nawet na dwa więc nie ma problemu ,proszę o odpowiedz może ja się mylę.
  • Helpful post
    #30
    mareczek222
    Level 14  
    rafik@ wrote:
    Witam panowie odpowiedzcie mi na to putanie
    Quote:
    Witam panowie, jak to jest z tym nawijaniem trafo po moich wyliczeniach i potrzeb trafa ,to wyszło że muszę mieć trafo jakieś 83cm2 , wszystko rozumie ale jak ja mam trafo 170cm2 , to co mam zrobić trafo zmniejszyć do potrzeb z wyliczeń czyli do 83cm2 czy mogę nawinąć na rdzeń 170cm2 ,i tu mam dylemat ja wyliczenia zrobiłem na 24V wtórnego i 230V pierwotnego o prądzie wtórnym 200A rdzeń mi wyszedł 83cm2 , co się stanie jak te parametry nawinę na 170cm2 czy zmieni mi się napięcie wtórne i prąd.
    .Po odpowiedzi mareczek222 wychodzi że nic mi to nie zmieni tylko mniejsza ilość drutu ,kiedyś gdzieś czytałem że czym większy rdzeń tym lepiej , więc jak mi rdzeń 170cm nie da lepszych wyników , tylko mniejsza ilość drutu to nawijam na 83cm tak jak mi wyliczenia pokazały będzie przynajmniej o parę kilo lżejszy a drut mam nawet na dwa więc nie ma problemu ,proszę o odpowiedz może ja się mylę.

    Jak drutu masz na dwa to nawiń jak Tobie jest to wygodne. Rdzeń 170cm2 będzie prawie dwa razy cięższy. Twoje trafo podczas rozruchu będzie mogło być przeciążane nawet 2 razy i nic mu nie będzie. Zrób odczepy na wtórnym - będziesz mógł regulować prąd rozruchu. Czasem się przydaje.
    Mój odpalał diesla z rozrusznikiem 3kW nawet z akumulatorami w takim stanie, że nie chciały zrobić nawet pół obrotu wałem.