Polar CZ 236 Danfoss wzrost temperatury wewnątrz lodówki.

Witam wszystkich

Serdeczna prośba o pomoc w zidentyfikowaniu usterki.
Agregat Danfoss, pracuje bardzo cicho i poprawnie, od samego początku do tej pory.Od dłuższego czasu zauważyłem spadek (wydajności?), lodówki. Temperatura wewnątrz chłodziarki na samym dole utrzymuje się na poziomie +8 stopni.

W zamrażalniku w jego górnej części jest -4, -5 stopni.Parownik (?) jest lekko oblodzony. W dolnej części zamrażalnika (mniejszy koszyk), temperatura wynosi około 0 stopni. Tutaj parownik (?) w półce jest zimny ale oblodzenia nie ma (chyba kiedyś było ale nie pamiętam)
Regulacja pokrętłem temperatury na powyższe parametry ma niewielki wpływ, zauważalny ale niewielki.

Lodówka włącza się i wyłącza prawidłowo, tak jak było od zawsze. Nie wykazuje nadmiernie wydłużonego czy skróconego czasu pracy.
Wiem, że są podobne tematy, ale akurat dotyczących tego samego modelu sprzętu nie znalazłem.

Czy na pewno jestem skazany na wymianę lodówki? Szkoda mi trochę Wiem, że ma "swoje lata", ale nie dość, że wygląda jak nowa, to jeszcze tak się zachowuje a przy tym jest praktycznie niesłyszalna.
Rozpisałem się troche, ale chciałem przedstawić wszystko najdokładniej aby ułatwić szanownym kolegom rozpoznanie problemu.

Oczywiście o takich elementach jak prawidłowe umiejscowienie, wypoziomowanie i zapewnienie lodówce prawidłowej cyrkulacji powietrza nie opisywałem, bo o tym każdy powinien wiedzieć.
Z góry bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi i za zainteresowanie tematem.

Czy w lodówce też masz szron na ściance-bo termostat bierze temperature z lodówki i może się włączać i wyłączać cyklicznie-to wskazuje na brak gazu-jak będziesz słyszał że się włączył agregat to sprawdż z tyłu lodówki skraplacz czy jest ciepły-powinien być cały gorący.

Szronu na tylnej ściance lodówki nie ma, kiedyś tak, pojawiał się. Czasami szron, a czasami kropelki wody.Teraz niestety nie zauważyłem, a staram się ją obserwować.
Jak wcześniej wspomniałem, lodówka włącza się i wyłącza "prawidłowo".

Po włączeniu pracuje jak kiedyś, i nie zauważyłem żeby do czasu wyłączenia pracowała w nieskończoność.Włącza się w miarę zapotrzebowania. Jeżeli się jej nie otwiera, włącza się zdecydowanie rzadziej. Natomiast po dłuższym czasie kiedy drzwi są uchylone (15 sek - 30 sek), włącza się, ale to chyba normalne. Podniosła się temperatura wewnątrz więc się włączyła.Takie jest moje rozumowanie jako laika.

Co do skraplacza, to powiem szczerze bez bicia - wiem, że coś takiego istnieje ale nie za bardzo wiem w który miejscu się znajduje
No i do czasu otrzymania odpowiedzi co ewentualnie mam sprawdzać, lodówki nie wysuwałem. (stoi we wnęce). W każdym razie, całe to czarne ustrojstwo (użebrowane), z tyłu lodówki, podczas pracy agregatu robi się ciepłe.
Im dłużej pracuje, temperatura tego ustrojstwa wzrasta.

Wymieniłem profilaktycznie termostat. Proszę o podpowiedź które parametry odbiegają od ogólnie przyjętych norm.

Lodówka pracuje w temperaturze pomieszczenia + 18-19 stopni Celsjusza.


Ustawienie pokrętła termostatu na 1
-Temp chłodziarki na dolnej półce ok 10C
-Temp zamrażalnika górny koszyk ok -4-5C

Ustawienie pokrętła na 3,5
-Temp chłodziarki ok 6-7C
-Temp zamrażalnika ok -7do9C

Ustawienie pokrętła na 5
-Temp chłodziarki ok 5C
-Temp zamrażalnika ok -17C

Ustawienie pokrętła na 5 skutkuje tym, że lodówka (agregat) pracuje średnio około 60 minut. Po wyłączeniu się, temperatura w chłodziarce utrzymuje się przez dłuższy czas (1,5 do 2 godzin) na poziomie ok 6-8C. W zamrażarce po tym samym czasie temperatura się podnosi do ok -8C

Jeżeli nie otwieram za często,, a raczej w ogóle lodówki czy zamrażalnika,po takiej ok 60-cio minutowej pracy do powtórnego włączenia mija swobodnie 2-2,5 godziny.

Szanowni forumowicze, pomóżcie, bo już sam nie wiem co o tym myśleć.
Wiem, że lodówka ma swoje lata i, że nawet lodówki znacznie młodsze odmawiają posłuszeństwa, ale może coś jeszcze z mojej będzie
Może sugeruje się tym, że kiedyś za czasów jej młodości, jak ustawiłem pokrętło na 1 góra 2, lodówka chłodziła jak szalona.

Wydawało mi się jeżeli mnie pamięć nie myli, że kiedyś nad dolnym koszykiem w zamrażarce, również zbierał się po jakimś czasie szron czy lód.
Teraz, zjawisko to ma miejsce zresztą jak kiedyś, ale nad górnym koszykiem, a nad dolnym nie.
Na koniec dodam, że lodówka i zamrażarka wypełnione są w około 20%.

Starość nie radość?...Złom? Agonia?