Witam.
U mnie występuje podobny problem, ale poszedłem krok dalej, co dało mi tyle. Po zdjęciu dolnej maskownicy i odkręceniu 2 śrubek (torx) zdemontowałem listwę z blachy. Na dnie stwierdziłem sporo wody. Wybrałem, osuszyłem. Reset przez przytrzymanie klawisza Start. Zmywarka zaczęła działać poprawnie, ale tu się zaczynają schody, bo co jakiś czas muszę zabieg powtarzać. Zauważyłem, że nabiera zbyt dużo wody i nadmiar podczas pracy spływa przelewami.
Gdzieś musi być jakiś czujnik lub hydrostat, który psikusy sprawia, ale jeszcze nie zlokalizowałem. Pewnie zaszedł jakimś groszkiem albo marchewka przytkała i stąd kłopoty. Jak się ogarnę to może w tym tygodniu to zrobię. Działa mi ten sprzęt na nerwy...
Pozdrawiam!
Tomek
Edit:
Nie wytrzymałem i zmywarka już działa.
Solucja taka:
Zdjąć dolne śmigło wyjąć wszystkie filtry. Odkręcić dwa wkręty torx przytrzymujące mocowanie śmigła. Wyjąć plastikowy kanał doprowadzający wodę do górnego śmigła. Odkręcić cztery wkręty torx mocujące plastikową ramkę. W tym miejscu może się zrobić nieciekawie, bo zbieranina tłuszczu oraz innych nieczystości po pewnym czasie śmierdzi... Zobaczymy to co zobaczymy, ale najważniejsze jest w miejscu pokazanym strzałką.
To jest pływaczek z magnesem w środku, odpowiedzialny za właściwy poziom wody w zmywarce. Był tak oblepiony brudem, że nie przesuwał się właściwie i zmywarka przelewała. Do oczyszczenia użyłem najpierw wrzątku, a potem mechanicznie i chemia gospodarcza. Sprzęt sprawdzony, działa poprawnie.
Pozdrawiam
Tomek