Witam mam następujący problem.Moja Astra 1.6 8V posiada lpg pewnego razu zaczęła mieć problemy z paleniem oraz zaraz po zapaleniu gasła.Po bliższych oględzinach stwierdziłem że pompa paliwa pracuje po czym nagle przestaje po sprawdzeniu wtyczki przy pompie oraz czy dochodzi do niej prąd wymieniłem pompę paliwa.Po zamontowaniu nowej dalej to samo prąd jest pompa nie chodzi wyjąłem ją z powrotem sprawdziłem i działa.Wiec podpiąłem ja poza zbiornikiem do wtyczki i zmostkowałem przekaźnik, pompa nie działa do tej pory przekaźnik działał.Przy mostkowaniu nieopatrznie dotknąłem + do masy i wywaliło bezpiecznik.Do próby pompy wsadziłem mocniejszy innego pod ręką nie było.Postanowiłem sprawdzić czy piny stykają wiec podgiąłem je trochę.Przy podginaniu zwarły mi się styki (zapomniałem wyjąc drutu z gniazda przekaźnika) po tym prądu już nie było w kostce.Bezpiecznik cały po włożeniu przekaźnika nie słychać go inne objawy to na gazie w trybie awaryjnym na ustawieniu "O" podczas kręcenia zwykle centralka włącza elektrozawór i dioda na centralce robi się pomarańczowa samochód pali, tym razem nic się nie dzieje i nie pali nawet na gazie.
Prawdopodobnie spaliło się coś tylko co i jak to sprawdzić?
Można się bawić w to samemu czy lepiej zaholować auto do elektryków?
Prawdopodobnie spaliło się coś tylko co i jak to sprawdzić?
Można się bawić w to samemu czy lepiej zaholować auto do elektryków?