Monitoring bez widocznego zewnętrznego IP (CDMA) - krótki poradnik

Skype jako zdalny podgląd rejestratora

Ostatnio stanąłem przed koniecznością założenia zdalnego podglądu rejestratora w lokalizacji, w której nie ma możliwości uruchomienia zewnętrznego IP, ponieważ internet realizowany jest przez CDMA Nordiska a jak na razie firma ta nie pozwala na zabawę z monitoringiem przez otwarte porty.

Założenia właściciela obiektu były takie:
- dostęp przez komórkę z Androidem (jako główny)
- dostęp przez internet z laptopa i tabletu właściciela,
- podgląd + dźwięk możliwie płynny

Na posesji zainstalowany był rejestrator Aper (4 kamery, XM).

Po lekturze i chwili zastanowienia zadanie zostało zrealizowane następująco:

1. Używany markowy laptop
2. Karta przechwytująca obraz (wyjście monitor rejestratora) na USB
3. Dwa mikrofony zewnętrzne (zainstalowane kamery nie mają mikrofonu)

Na laptopie (wybrałem go ze względu na bardzo małe rozmiary) miałem zainstalowany czysty Windows XP. Zamiast laptopa można było użyć stacjonarnego mini peceta z pasywnym chłodzeniem, ale laptop okazał się tańszy (wliczając legalny system). Został on doposażony o odpowiednie narzędzia chroniące przed ingerencją z zewnątrz oraz komunikator Skype. Stworzony został odpowiedni login - monitoringowy

Skype został ustawiony tak, aby automatycznie odbierać połączenia od osób w kontaktach. Do tych osób dodałem telefon właściciela i login z laptopa.


Jaki jest efekt ?

Zaskakująco dobry

Obraz nie jest HD, ale za to działa bardzo płynnie. Opóźnienie wynosi mniej niż sekunda, płynność obrazu bez zarzutu. Na laptopie czy komórce (w zasięgu HSDPA) doskonale widać obraz z kamer a dźwięk urzeka jakością. Szeroko rozstawione mikrofony (kilka metrów od siebie, na elewacji budynku), dają niesamowity efekt przestrzeni.

Szczególnie przyjemnie ogląda i słucha się to na komputerze. W telefonie jest nieco gorzej (gorszy obraz), ale płynność nadal dobra.

Koszt urządzeń niezbędnych do tej operacji nie przekroczył 500 złotych.
Pozostałe koszty to robocizna, uruchomienie całości nie zajmuje dużo czasu.

Gdybym miał się pokusić o krótkie podsumowanie...

Plusy
- zadowolony właściciel
- dostęp z każdego urządzenia ze Skypem (czyli także z nowych telewizorów, tabletów...)
- bardzo dobra jakość dźwięku
- dobra jakość obrazu
- genialna płynność
- niedrogi sprzęt
- w przypadku awarii prądu laptop i router działają z aku (kamery i rejestrator mają UPSa)
- obejście problemów z IP

Minusy
- dodatkowe 2 zasilacze (laptop, mikrofony)
- brak sterowania rejestratorem
- możliwe kłopoty z XP - wirusy itp. (od kilku tygodni stoi i na razie nic się nie dzieje, ale starałem się go dobrze "zamknąć" )

Poczytaj o sieci Hamaczi i podobnych realizują połączenia za nat bez forwardingu portu. Dużo mniej skomplikowane rozwiązanie od twojego, a pozwalają na dostęp bez pośrednictwa kart przechwytujących, a co za tym idzie, można się łączyć oryginalnym softem od rejestratora.

Pozdrawiam
Krzysiek

Owszem, Hamachi jest fajne. Ale...
Przeczytaj uważnie mój post, wejdź sobię na stronę Hamachi i zastanów się dlaczego nie wybrałem rozwiązania tego typu.

Możesz opisać i porównać do twojego rozwiązania sieć typu Hamachi, będzie jako uzupełnienie tutka. Możesz też odnieść się do rozwiązań multicastowych, które też spełniają powyższe kryteria, a nie wymagają urządzeń pośrednich.

Twoje rozwiązanie jest "działające", ale nie najtańsze i najbardziej niezawodne, można to zrobić i taniej i mniej zawodnie.

Pozdrawiam.

Dodam, że są programy monitoringu mające te rozwiązania wbudowane.
Możliwość podglądu kamer w systemie bez możliwości przekierowania portów z IP publicznego, podgląd również na dowolnym telefonie, wbudowany zdalny pulpit, blokada systemu operacyjnego itp.
Działa również na CDMA Nordiska.
Przy rejestratorach pozostaje niestety tylko tego typu zabawa.
Jeżeli jest to monitoring w firmie, to "zabawa" ze Skype'm jest niezgodna z regulaminem wykorzystania komunikatora.