Witam seredecznie.
Czy ktos moglby mi powiedziec czy istenieje jakis mikrokontroler lub magiczna plytka (Arudino?) ktora pozwalalaby na programowanie mikrokontrolerow na relatywnie wysokim poziomie w C?
W czym problem:
Potrafie programowac w C++, Pythonie czy Javie jednak gdy wzialem sie za programowanie mcu [MSP430 na Launchpad] to natrafilem na niemozliwa do przeskoczenia bariere polegajaca na tym ze w zasadzie bez dokladnego zapoznania sie z 600 stronnicowa "instrukcja" do danego MCU nie sposob go programowac nawet w wydawac by sie moglo uniersalnym jezyku C.
Banalny przyklad:
P1DIR = 0x40;
P1OUT = 0;
Programista majacy nawet duzo doswiadcznia w C nie wie po prostu do czego odwoluja sie te 2 zmienne i co gorsza dlaczego np 0x40 oznacza w launchpadzie(plytka z TI do msp430) zielona diode. Tak samo do czego moglby sie odwolywac powiedzmy 0x41 czy 0x39. Jedyny sposob by tego sie dowiedziec jest przebrniecie i zrozumienie owego poteznego podrecznika MSP430 majacego 600 stron ktory bynajmniej NIE JEST zadnym tutorialem lecz bardzo sucha i trudna do zrozumienia (w porownaniu z powiedzmy manualami bibliotek C w Linuksie) techniczna dokumentacja.
Czy istnieja jakies plytki/mikrokonrolery/biblioteki - ktore pozwalaja programiscie na uzywanie danego mcu, bez potrzeby znajomosci 600 stron dokumentacji?
Czy owe znane plytki "arudino" byloby tutaj dobrym kompromisem? [slyszalem iz maja roznego rodzaju magiczne biblioteki]. Mam dosc frustracji i naprawde podziwiam jak ludzie sobie z tym radza.
Dziekuje.
ps. Chetnie dowiem sie tez jak inni nauczyli sie programowac mcu. Bo ja osobiscie czuje sie glupkiem, mimo ze pol roku temu gdy pisalem swoj wlasny stos udp/ip dla Linuxa to mialem raczej wysokie mniemanie o swoich umiejetnosciach
