Witam
Mam problem z kotłem gazowym Buderus logamax U004 24k.
Zacznę od przedstawienia calej instalacji składa się ona z pieca węglowego oraz kotła gazowego, ok.9 grzejników i zbiornika wyrównaczego, istnieje mozliwosc ominiecia pieca weglowego przez przekrecenie zaworu aby gazowy nie grzal niepotrzebnie węglowego.
Niestety wczoraj zdarzyło się tak, że było włączone ogrzewanie gazowe i nieodpowiedzialna osoba napaliła w piecu nie otwierając zaworu w piecu, gdyby otwarła ten zawor nic by sie nie stało. Przez to że zawór nie był otwarty woda zagotowala sie do temperatury ok. 100 stopni, na piecu weglowym sterownik sie wyłaczyl, skala zatrzymala sie na 99 i zaswiecila sie kontrolka "awaria".Nastepnie woda się wylała ze zbiornika wyrównawczego, wszedzie pelno pary grzejniki puste.
Po tym calym incydecie zaczałem lac od nowa wode wszystko poszlo ok, grzejniki odpowietrzylem, napalilem w piecu weglowym uruchomiłem sterownik i wszystko działa jak należy.
Pojawił się problem z Kotlem gazowym, nie ma on cisnienia, wskazowka pokazuje caly czas miedzy 0-0,3 bar, dolawam wody aż leci ze zbiornika wyrównawczego a a na mierniku nadal wskazówka na czerwonym tle, piec chodzi raczej bez problemu włącza sie zapalaja sie 3 czerwone kontrolki i gasna, pompa pracuje, nie wlacza sie tylko płomień, iskrownik nie zapala gazu, myśle ze jest tak poniewaz nie ma tego cisnienia.
Tu pojawia się moje pytanie jak rozwiązać problem z brakiem cisnienia, moze miernik sie zepsuł, wiec jak zmierzyc "prawdziwy" poziom cisnienia, lub tez jaki jest inny sposob na to aby cisnienie było odpowiednie.
W razie czego piszę jeszcze - nieszczelnosci nigdzie nie ma, grzejniki sie nie zapowietrzaja.
Mam problem z kotłem gazowym Buderus logamax U004 24k.
Zacznę od przedstawienia calej instalacji składa się ona z pieca węglowego oraz kotła gazowego, ok.9 grzejników i zbiornika wyrównaczego, istnieje mozliwosc ominiecia pieca weglowego przez przekrecenie zaworu aby gazowy nie grzal niepotrzebnie węglowego.
Niestety wczoraj zdarzyło się tak, że było włączone ogrzewanie gazowe i nieodpowiedzialna osoba napaliła w piecu nie otwierając zaworu w piecu, gdyby otwarła ten zawor nic by sie nie stało. Przez to że zawór nie był otwarty woda zagotowala sie do temperatury ok. 100 stopni, na piecu weglowym sterownik sie wyłaczyl, skala zatrzymala sie na 99 i zaswiecila sie kontrolka "awaria".Nastepnie woda się wylała ze zbiornika wyrównawczego, wszedzie pelno pary grzejniki puste.
Po tym calym incydecie zaczałem lac od nowa wode wszystko poszlo ok, grzejniki odpowietrzylem, napalilem w piecu weglowym uruchomiłem sterownik i wszystko działa jak należy.
Pojawił się problem z Kotlem gazowym, nie ma on cisnienia, wskazowka pokazuje caly czas miedzy 0-0,3 bar, dolawam wody aż leci ze zbiornika wyrównawczego a a na mierniku nadal wskazówka na czerwonym tle, piec chodzi raczej bez problemu włącza sie zapalaja sie 3 czerwone kontrolki i gasna, pompa pracuje, nie wlacza sie tylko płomień, iskrownik nie zapala gazu, myśle ze jest tak poniewaz nie ma tego cisnienia.
Tu pojawia się moje pytanie jak rozwiązać problem z brakiem cisnienia, moze miernik sie zepsuł, wiec jak zmierzyc "prawdziwy" poziom cisnienia, lub tez jaki jest inny sposob na to aby cisnienie było odpowiednie.
W razie czego piszę jeszcze - nieszczelnosci nigdzie nie ma, grzejniki sie nie zapowietrzaja.