Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Woda z kranu - zimna vs ciepła

KSRhaziel 23 Dec 2011 22:05 28703 18
  • #1
    KSRhaziel
    Level 36  
    Nie raz o uszy obiło mi się, że podobno woda w kranie w zależności czy zimna, czy ciepła, ma inne "parametry". Podobno woda ciepła nie jest tak oczyszczana jak zimna i może to powodować, że więcej w niej bakterii itp. Chciałbym rozwiać mity i swoje wątpliwości. Szukając na forach w internecie trafiłem na takie dwie wypowiedzi:
    Quote:
    Ciepła woda jest taka sama jak zimna z tą różnicą,że po przejściu przez wymienniki ciepła zwykle pogarszają się niektóre wskaźniki jakości wody zwłaszcza smakowe na skutek odparowywania niektórych związków. Także, co istotne, zanika w wodzie środek dezynfekcyjny (dwutlenek chloru), co może sprzyjać pojawieniu się niepożądanych bakterii.

    Quote:
    Zrobiłem dzisiaj testy wody i jednak dobrze słyszałem na temat tej różnicy. Nie jest może aż tak istotna ale jednak jest ;)

    CIEPŁA
    Azotany 0
    GH 8
    KH 17
    Ph 8.5

    ZIMNA
    Azotany 0
    GH 6
    KH 13
    Ph 7.8

    Wynika z tego że lepiej po prostu podgrzewać zimną :D


    Czy zatem jest może ktoś obeznany w tym temacie i chciałby wyjaśnić jak to się ma w rzeczywistości?
  • #2
    Tommy82
    Level 41  
    Podczas podgrzewania zmienia się zdolność wody do rozpuszczania rożnych rzeczy.
    Dlatego np w czajniku osadza się kamień. No ale nieważne gdzie się osadzi woda z czajnika też go nie będzie mieć.
    Jest też coś takiego jak Legionella i ciągi ciepłej wody mają mieć zdolność do podniesienia chwilowo temperatury właśnie w celach dezynfekcyjnych.
  • #3
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Z tego co ja wiem, woda ciepła to nic innego, jak podgrzana woda zimna. Z elektrociepłowni przychodzi gorąca woda (często powyżej 100st), w wymienniku ciepła podgrzewa ona wodę zimną z sieci i idzie do kranów.
    Woda ciepła z kranu powinna mieć te same właściwości, co woda zimna podgrzana w dowolny sposób (np. czajnikiem) do takiej samej temperatury.
    Wymiennik ciepła, to jak transformator - ma obieg pierwotny i obieg wtórny (jak w transformatorze uzwojenia), obiegi nie mają ze sobą bezpośredniego kontaktu. Gorąca woda z sieci faktycznie jest brudna i jako taka nadaje się jedynie do centralnego ogrzewania (do tego zresztą jest wykorzystywana). Z wodą do picia nie ma nic wspólnego.
  • #4
    Stefan_2000
    Level 19  
    Artur k. wrote:
    obiegi nie mają ze sobą bezpośredniego kontaktu


    No właśnie nie zawsze. Wymienniki po latach mogą zacząć przepuszczać, o ile będą mieć przeciek ,,na zewnątrz'' to prędzej czy później ktoś to zauważy, ale jeżeli będzie przeciek ,,wewnątrz'' to ludzie będą dostawać do ciepłej wody dodatek wody przemysłowej, bo woda w sieci ma wyższe ciśnienie.

    Podobno za PRLu woda techniczna (przegrzana para?) z sieci była barwiona (albo były dodawane jakieś substancje zapachowe, nie wiem) właśnie po to, żeby wykrywać przecieki wymienników.

    Dlatego bardzo głupim pomysłem jest branie ciepłej wody z kranu do robienia herbaty :-)

    pzdr,
    sw.
  • #5
    Artur k.
    Admin of Audio group
    I tak i nie. Kiedyś owszem mogło tak być, teraz w praktycznie każdym węźle cieplnym są odpowiednie układy elektroniczne, które kontrolują temperaturę oraz ciśnienie obu obiegów oraz temperaturę i ciśnienie powrotów (powrót jest zimniejszy). Jeśli coś jest nie tak - wyłączają, działa to trochę jak RCD w elektryce. Sterownik na swoim wyświetlaczu jest w stanie pokazać ile energii zużywa budynek właśnie na podstawie tych danych.
    Nie znam się dobrze na tym, więc nie opiszę szczegółów. Wiem tyle, co przekazał mi wujo, zajmujący się tym od 30 lat.
  • #6
    lynx22
    Level 17  
    Tak jak napisał Artur k. Ciepła woda to podgrzana zimna. Różnice w parametrach wynikają z faktu zmian zachodzących pod wpływem temp. (np. rozkład wodorowęglanów, co z kolei prowadzi do wutrącenia węglanów). Dodatkowo zimna woda przy zakręconym kranie "stoi w rurach, a ciepła cały czas krąży w zamkniętym obiegu, co ostatecznie daje wiele cykli grzania i chłodzenia.
  • #7
    jankolo
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Stefan_2000 wrote:
    Podobno za PRLu woda techniczna (przegrzana para?) z sieci była barwiona (albo były dodawane jakieś substancje zapachowe, nie wiem) właśnie po to, żeby wykrywać przecieki wymienników.

    Pozwolę sobie na następujący cytat:

    Na wyspach Bergamutach
    Podobno jest kot w butach,
    Widziano także osła,
    Którego mrówka niosła,
    Jest kura samograjka
    Znosząca złote jajka,
    Na dębach rosną jabłka
    W gronostajowych czapkach,
    Jest i wieloryb stary,
    Co nosi okulary,
    Uczone są łosowie
    W pomidorowym sosie
    I tresowane szczury
    Na szczycie szklanej góry,
    Jest słoń z trąbami dwiema
    I tylko... wysp tych nie ma.


    Czy w sieci krąży gorąca para wodna czy też przegrzana para to już faktycznie nie ma najmniejszego znaczenia, przeciez obydwie substrancie to jest to samo H2O. W PRL-u wszystko było możliwe, nawet zabarwienie i nadanie zapachu przegrzanej parze wodnej.
  • #8
    Janusz
    Level 26  
    To co koledzy wypisują to czysta teoria.
    W praktyce ciepła woda, która wypływa z kranu jest niestety bardziej zanieczyszczona.
    U mnie w domu bardzo często zatykają się sitka przy bateriach czy perlatorach - wyłącznie te " po stronie ciepłej".
    Często również po chwilowym braku wody - ciepła to po prostu jeden syf ...
  • #9
    tronics
    Level 38  
    @Janusz - przecież koledzy wyraźnie zaznaczyli, że są temperaturowe uzależnienia rozpuszczalności wielu substancji (w tym chloru, tlenu, co2, a także wodorowęglanów i żelazianów) w H2O. Z tego względu w wielu wypadkach rury cwu, filtry zaworów od strony cwu najczęściej dostają mocniej "w tyłek" - w moim przypadku właśnie ze względu na żelaziany. Kilkanaście km dalej już inny zakład wodociągowy, inny skład chem. i dominacja węglanów wapnia oraz magnezu. Dodatkowo dochodzi sprawa legionelli, o której już wspomniano: http://pl.wikipedia.org/wiki/Legionella - w rurach wody zimnej nie ma ona takich warunków rozwoju jak w bojlerach i rurach cwu.
  • #10
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Janusz - ten syf to po prostu zaschnięta rdza, z zimnej też leci. Z ciepłej leci więcej, bo masz cyrkulację i woda musi pokonać dwa razy dłuższą drogę - zatem zbierze dwa razy więcej syfu z rur. Cyrkulacja jest potrzebna do tego, by mieszkańcy ostatnich pięter wielopiętrowego budynku mieli ciepłą wodę od razu po odkręceniu kranu. Gdyby cyrkulacji nie było, trzeba byłoby czekać aż woda z węzła cieplnego w piwnicy dopłynie na ostatnie piętro. Nie dość, że uciążliwe dla mieszkańców, to jeszcze straszne marnotrawstwo wody.
  • #11
    Chris_W

    Level 39  
    Artur k. wrote:
    I tak i nie. Kiedyś owszem mogło tak być, teraz w praktycznie każdym węźle cieplnym są odpowiednie układy elektroniczne, które kontrolują temperaturę oraz ciśnienie obu obiegów oraz temperaturę i ciśnienie powrotów (powrót jest zimniejszy). Jeśli coś jest nie tak - wyłączają, działa to trochę jak RCD w elektryce. Sterownik na swoim wyświetlaczu jest w stanie pokazać ile energii zużywa budynek właśnie na podstawie tych danych.
    Nie znam się dobrze na tym, więc nie opiszę szczegółów. Wiem tyle, co przekazał mi wujo, zajmujący się tym od 30 lat.

    Dla ścisłości - obieg pierwotny nie jest regulowany pod kątem temperatury czy ciśnienia (to należy do ciepłowni) a jedynie przepływu - elektrozawory ustalają taki przepływ na pierwotnym aby uzyskać zadane parametry (temperaturę) na wtórnym. Sterownik węzła powinien mieć (i najczęściej ma) okresowe podnoszenie temperatury na wtórnym, w celu sterylizacji instalacji.
  • #12
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Zgadza się - temperatura obiegu pierwotnego nie jest regulowana, ale jest monitorowana. Na tej podstawie obliczane jest zużycie energii. I na tej podstawie dość łatwo jest znaleźć wyciek - zwykły bilans energii.
  • #13
    Mirosław Śmielak
    Level 11  
    Kolego Chris_w i Artur k. -zajmijcie się lepiej wypowiedziami na temat elektroniki,bo tam może bardziej się orientujecie. Kto słyszał o okresowym podnoszeniu temp.wody w celu sterylizacji?-no chyba,że w medycynie.Temperatura ciepłej wody,która wypływa z wymiennika cwu ustalona jest na 55'C, ustawia się ją zaworem na instalacji zasilajacej wymiennik (pierwotnej) mogą to być zawory typu Samson (starsze instalacje)lub sterowane elektronicznie,które samoczynnie się regulują utrzymujac zadaną .Temp.wody w najdalszym odbiorniku powinna mieć 45'C,przy wyższych parametrach nanastępuje znaczne wytrącanie kamienia kotłowego na ściankach rur(szczególnie
    stalowych) oraz korozji.Istotne są tu też czynniki ekonomiczne i bezpieczeństwo
    (poparzenie).Kamień kotłowy jak i kontaminizacja wody(zastoiny w żadko używanych odcinkach instalacji) powodują zanieczyszczenie wody.Co to znaczy
    monitorowanie?,jak jest przeciek to go widać.Przenikanie wody tz.SPEC-owskiej
    było możliwe w starego typu wymiennikach typu "Jad",ale tych się już nie stosuje
    w budynkach mieszkalnych.I to by było na tyle.
  • #14
    tronics
    Level 38  
    Quote:
    Kto słyszał o okresowym podnoszeniu temp.wody w celu sterylizacji?

    Ano tutaj cytat z wikipedii, dziękuję koledze za jakże ciekawy i wartościowy komentarz.
    Quote:

    Jedna z podstawowych zasad dostosowania instalacji ciepłej wody do działań zmniejszających ryzyko zakażenia bakteriami Legionella, zapisana jest w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12.04.2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2002 r., Nr 75, poz. 690 z poźniejszymi zmianami - Dz. U. 2009 r., Nr 56, poz.461). Rozporządzenie § 120 ust. 2 brzmi: "Instalacja wodociągowa ciepłej wody powinna umożliwiać uzyskanie w punktach czerpalnych wody o temperaturze nie niższej niż 55 °C i nie wyższej niż 60 °C." w ust. 2a brzmi: " Instalacja wodociągowa ciepłej wody powinna umożliwiać przeprowadzanie ciągłej lub okresowej dezynfekcji metodą chemiczną lub fizyczną (w tym okresowe stosowanie metody dezynfekcji cieplnej), bez obniżania trwałości instalacji i zastosowanych w niej wyrobów. Do przeprowadzenia dezynfekcji cieplnej niezbędne jest zapewnienie uzyskania w punktach czerpalnych temperatury wody nie niższej niż 70 °C i nie wyższej niż 80 °C.
  • #15
    lynx22
    Level 17  
    Dwie ostatnie wypowiedzi sie nie wyluczają. Instalacje są przystosowane do podniesienia temp w obiegu, ale raczej nie robi sie tego okresowo, tylko w momencie stwierdzenia obecności bakterii.
    Swoja droga wikipedia nie jest dla mnie wiarygodnym źródłem informacji, a jedynie wskazaniem gdzie i czego konkretnie szukać.
  • #16
    bonanza
    Power inverters specialist
    Raczej okresowo.
  • #17
    Krzysztof Kamienski
    Level 43  
    Mirosław Śmielak_ Taaa, wszystko jasne, tylko zapomniałeś dodać, że każdy wymniennik ciepła, nie tylko sławny JAD może mieć wewnętrzny przeciek, a do obiegu pierwotnego (płynącego przez orurowanie kotłów) dodaje się dużo ciekawych chemikalii w celu zmiękczenia tej wody by ochronić instalację przed wytrącaniem się kamienia, oraz inhibitory korozji.
    Smacznego
  • #18
    Artur k.
    Admin of Audio group
    Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. wrote:
    2. Instalacja ciepłej wody powinna zapewniać uzyskanie w punktach czerpalnych temperatury wody nie niższej niż 55°C i nie wyższej ni˝ 60°C, przy czym instalacja ta powinna umożliwiać przeprowadzanie jej okresowej dezynfekcji termicznej przy temperaturze wody nie niższej niż 70°C.

    http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20020750690

    Choć istotnie temperaturę CW ustawia się na 55st. Tylko czy ktoś to kwestionował Panie Kolego Mirosław Śmielak?
  • #19
    Mirosław Śmielak
    Level 11  
    Odpowiadając K.Kamieńskiemu wyjaśniam, że obecnie produkowane wymienniki płytowe wykonywane są ze stali kwasoodpornej i przecieki o których mówimy nie występują(nie korodują jak stare JADY)Nie używa się żadnych inhibitorów i innej chemii w instalacji c.w.,chyba ,że ktoś chce ją przepłukać z nagromadzonego osadu,ale wtedy trzeba taką instalację wyłączyć.Jnhibitory używa się w instalacjach c.o. i tam jest to wręcz zalecane.