Witam
Jestem w posiadaniu, a właściwie mam dostęp (tata kupił) do fajnego sprzętu HI-FI (PMA-1500ae i DCD-1500ae).
Ostatnio dokupiliśmy amplituner DRA-1000, stary już model, ale całkiem pozytywnie mnie zaskoczył jak na klocek za 400zł z groszami i bardzo fajnie grał.
Niestety w okresie końca świąt tata dał mu wycisk (praktycznie non-stop grał przez 3dni na full-potencjometr do około połowy). Dziś byłem na zakupach i jak wróciłem to wzmak nie działał, więc nie znam dokładnie przyczyny jego usterki, ale trochę dziwne że tak padł. Generalnie to po podłączeniu do prądu i włączeniu na on, nie ma żadnej oznaki działania. Zdjąłem obudowę i popatrzyłem, czy może bezpieczniki się popaliły, ale "niestety" nie. Prąd ma przebicie do transformatora i włącznik też jest cały, myślałem czy jakoś sprawdzić transformator, ale nawet nie wiem co i jak.
Wie ktoś co mogło się zepsuć i czy mógłbym, czy zostaje już tylko serwis? Generalnie to chciałem to zrobić do sylwestra, a w pobliżu chyba nawet nie znajdę serwisu (aczkolwiek są tutaj tacy znachorzy).
I generalnie to czy od zwykłego (może nie do końca zwykłego...) głośnego słuchania można spalić wzmaka? Bo Tacie udało się już wcześniej dwa razy uwalić PMA-1500ae, ale na gwarancji go zrobili.
Pozdrawiam
Pasztor ;]
Jestem w posiadaniu, a właściwie mam dostęp (tata kupił) do fajnego sprzętu HI-FI (PMA-1500ae i DCD-1500ae).
Ostatnio dokupiliśmy amplituner DRA-1000, stary już model, ale całkiem pozytywnie mnie zaskoczył jak na klocek za 400zł z groszami i bardzo fajnie grał.
Niestety w okresie końca świąt tata dał mu wycisk (praktycznie non-stop grał przez 3dni na full-potencjometr do około połowy). Dziś byłem na zakupach i jak wróciłem to wzmak nie działał, więc nie znam dokładnie przyczyny jego usterki, ale trochę dziwne że tak padł. Generalnie to po podłączeniu do prądu i włączeniu na on, nie ma żadnej oznaki działania. Zdjąłem obudowę i popatrzyłem, czy może bezpieczniki się popaliły, ale "niestety" nie. Prąd ma przebicie do transformatora i włącznik też jest cały, myślałem czy jakoś sprawdzić transformator, ale nawet nie wiem co i jak.
Wie ktoś co mogło się zepsuć i czy mógłbym, czy zostaje już tylko serwis? Generalnie to chciałem to zrobić do sylwestra, a w pobliżu chyba nawet nie znajdę serwisu (aczkolwiek są tutaj tacy znachorzy).
I generalnie to czy od zwykłego (może nie do końca zwykłego...) głośnego słuchania można spalić wzmaka? Bo Tacie udało się już wcześniej dwa razy uwalić PMA-1500ae, ale na gwarancji go zrobili.
Pozdrawiam
Pasztor ;]