Posiadam dysk Seagete Barracuda 7200.11 500GB, który pod systemem odmówił wspólpacy, ale jest widoczny w BIOS oraz kompletnie nowy dysk WD 750GB.
Ponieważ na dysku mam bardzo wiele ważnych dla mnie danych, chciałbym za pomocą HDD Clone (wersja free) wykonać kopię posektorową dysku.
Mam pytanie. Ponieważ na uszkodzonym dysku mam 4 partycje w systemie NTFS, czy da się w programie sklonować ten dysk (bez uprzedniego formatowania i partycjonowania dysku docelowego) i jak będzie wyglądać kopia jeżeli cała operacja się uda ?
Co sie stanie z nadmiarowym miejscem (jeden dysk 500 drugi 750), jak będą wyglądać partycje, w jakim systemie plików będą sklonowane dane oraz czy póżniejsze podpięcie dysku na którym będą zgrane dane (do późniejszego odzyskiwania ) będą normalnie widoczne w systemie ?
Mój system to Fedora 14, a uszkodzony dysk służył mi jako magazyn danych, nie ma na nim systemu operacyjnego.
Kopia posektorowa to zapis bit po bicie z jednego dysku na drugi.Nic nie trzeba formatować na czystym dysku. Nadmiarowe miejsce będzie widoczne jako nieprzydzielony obszar.
Z dowolnego linuksa liveCD
Polecenie
ddrescue /dev/sda /dev/sdb
lub
dd if=/dev/sda of=/dev/sdb
zrobi kopię dysku sda na dysk sdb
Partedmagic powinien być dobry
http://www.sciagnij.pl/programy/p/Linux-Dystrybucje-Profesjonalne-Parted_Magic/1601
Okazało sie, że mój nowy dysk nie jest obsługiwany normalnie przez mój BIOS (płyta ASUS AV8 Deluxe) i moge go jedynie uruchomić poprzez ustawienie opcji w BIOS i podpięciu do złącz SATA Raid. Wtedy dysk jest widoczny w BIOS, ale nie widzi go w żaden sposób HDDClone.
Czy ktoś może wie dlaczego ??
Pozostaje mi narazie znalezienie LiveCD Linuksa z opcją dd i dokonanie odpowiednich zabiegów. Mam nadzieje, że pójdzie i uda mi się sklonowac dysk.
Jeśli mamy do czynienia z uszkodzeniami to odradzam HD Clone w wersji darmowej. DD jet dobrą alternatywą więc jesteś na dobrej drodze tylko pamiętaj, żeby nie pomylić dysku źródłowego z docelowym bo będzie pozamiatane. Co do układu partycji na dysku docelowym to będzie on taki jak na źródłowym (pod warunkiem, że istotne informacje o partycjach są możliwe do odczytania) a dodatkowe miejsce (różnica wielkości w tym wypadku) będzie oznaczone jako nieprzydzielone.
Witaj zombie82, czy udało ci się rozwiązać problem?
Tak jak napisał linuks, wystarczy ddrescue, skoro używasz fedory. Program dd też może wystarczyć, ale to wszystko zależy od tego co się tak naprawdę stało z tym dyskiem. To tzw "czarna seria" - było o tym głośno w Internecie i na tym forum. To może być problem z firmware-m i potrzebny będzie terminal dyskowy.
Jeśli nie chcesz się bawić z ustawieniami biosu to użyj kieszeni lub przejściówki USB i tak podepnij tego WD (cenne dane są chyba warte takiej inwestycji, która może się przydać również w przyszłości, do innych celów). Programy dd i ddrescue znajdziesz w repozytoriach fedory, więc dystrybucja live nie będzie ci potrzebna. Przeczytaj man lub wyświetl pomoc tych programów opcją -h lub --help, to sprawdzisz sobie potrzebne opcje, bo to co napisał linuks to użycie default-owych ustawień, nie koniecznie najlepszych.
O nadmiar miejsca się nie martw. Jak się domyślam, masz jedną partycję "podstawową" a drugą "rozszerzoną" i w niej pozostałe 3 "logiczne", kopia 1 do 1 ma to do siebie, że zobaczysz klon dysku plus jeszcze trochę (ok 250 MB) wolnego miejsca na tym Western Digitalu.
Możesz mieć też tablicę partycji GUID i wtedy wszystkie partycje to "podstawowe", co nie zmienia faktu, że i tak na końcu zostanie wolne miejsce. Ale to obsługa takich tablic przez twoją dystrybucję linuxa może być właśnie problemem i dla tego nie możesz się dostać do danych.
Co do wszystkich Hd Clo(w)n-ów i innych dziwnych komercyjnych windowsowych programów w wersjach free i trial, to rację ma helmud7543. Na szczęście, jak napisałeś używasz linuxa i masz dostęp do profesjonalnych i pełnych wersji dd i ddrescue.
Na koniec to co powinno być pierwszym działaniem.
Czy mógłbyś wkleić wynik polecenia "smartctl -a" dla twojego dysku?
To by ułatwiło diagnozę i pozwoliło ocenić, co tak naprawdę się stało z twoim dyskiem, bo na razie porady są mocno teoretyczne i zakładają możliwość wykonania kopii "posektorowej" czy ja kto woli "1 do 1", co nie koniecznie musi być wykonalne.
Witam. Dziekuje bardzo za cenne wskazówki oraz porady.
Na początku zaopatrzyłem się w LiveLinuxa (dystrybucja UbuntuRescueRemix) i podłączyłem dyski uszkodzny (sata) oraz nowy (raid sata). BIOS dyski wykrya, nastepnie startuje LinuxLive i polecenie cat /proc/partitions zwraca mi dwa moje dyski:
jeden sda oraz drugi jako sdb (dodatkowo widze, że w moim "uszkodzonym" dysku widać jeszcze partycje ponumerowane odpowiednio sda1, sda2 itd.) Ucieszyłem się, że wszystko jest widoczne i uruchomiłem ddrescu z parametrem -f Rozpoczoł się proces, który można nazwać klonowaniem. Licznik "klonowanych bajtów się zwiekszał, co chwila wyskakiwal komunikat Splitting failed blocks.....niestety entuzjazm, że się dysk sklonuje się skończył się po kilkunastu minutach, kiedy komputer zwiesił się (zgasł monitor, kontrolki z klawiatury numerycznej zaczeły migać), pomógł tylko restart. Ponowne uruchomienie znów widzi dyski, mogę znów wykonac polecenie, ale z tym samym efektem.....
Trzeciej próby juz nie podjąłem.
Czy jedną z przyczyna zawieszenie może być to, że uruchomiony na płycie LinuxLive podczas klonowania cały czas ostro krecił płytą w napedzie, a kiedy komputer się zawiesił nie reagował wogóle, czy to raczej kwestia dysku i błąd w klonowaniu ??
Jutro będe miał kieszeń i mogę nowy lub stary dysk podłączyć pod USB, może to coś pomoże ??
A może lepszy będzie system odpalany z LiveUSB ??
Wykonałem polecenie smartctrl -all dla uszkodzonego dysku, oto co otrzymałem:
Vendor: /5:0:0:0
Product:
User Capacity: 600,332,565,813,390,450 bytes [650 PB]
Logical block size: 774843950 bytes
scsiModePageOffset: response length too short, resp_len 47 offset=50 bd len=46
>>Terminate command early duo to bad response to IEC mode page
A mandatory SMART command failed: exiting. To continue, add one or more '-T permissive' options.
No cóż, dysk jest uszkodzony, więc i SMART może nie działać prawidłowo.
Dodam, że dd ma kilka ciekawych opcji:
bs - rozmiar bloku danych traktowanych jako jednostka, dla dysków twardych wartość wynosi domyślnie 512 - zmiana do np. 1048576 powoduje kosmiczne przyspieszenie kopiowania,
skip - pomiń X bloków (o rozmiarze bs) z WEjścia
seek - przeskocz o X bloków (o rozmiarze bs) na WYjściu
używając skip i seek może Ci się udać skopiować cały dysk nawet, jeżeli komputer resetuje się co jakiś czas.
Po pierwsze, powinieneś wywołać jako root lub poprzez su smartctl -a albo smartctl --all. Albo "minus a" albo "dwa minusy all".
Na razie wszystko wskazuje na to, że bez terminala może być cienko, bo dysk nie jest prawidłowo rozpoznawany.
Jeśli dobrze zrozumiałem to twój dysk nie był dyskiem systemowym, na którym pracujesz pod fedorą, spróbuj więc zainstalować odpowiedni rpm z ddrescue pod fedorą i spod tego systemu sprawdzić twój dysk.
Jeśli piszesz że coś zrobiłeś, fajnie żebyś zamieścił efekt tego polecenia, a nie tylko opisywał to własnymi słowami.
Prawdopodobnie zawieszenie spowodowało zapisanie całej dostępnej pamięci logiem z kernela bo kolejne odczyty kończyły się errorami.
Quote:
Czy jedną z przyczyna zawieszenie może być to, że uruchomiony na płycie LinuxLive podczas klonowania cały czas ostro krecił płytą w napedzie, a kiedy komputer się zawiesił nie reagował wogóle, czy to raczej kwestia dysku i błąd w klonowaniu
Kręcenie płytą ma tyle do zawieszenia się twojego komputera, że jak system zwisł, przestał czytać z cdromu, więc cd przeszedł w standby.
Quote:
Jutro będe miał kieszeń i mogę nowy lub stary dysk podłączyć pod USB, może to coś pomoże
Do kieszeni zapakuj tego Western Digitala.
Quote:
A może lepszy będzie system odpalany z LiveUSB
To z czego odpalisz system nie ma znaczenia, ważne że system postawiony na dysku ma więcej miejsca na logi, a nie każdy system live dobrze obsługuje logrotate, a że siedzi w pamięci potrafi ją zająć w całości.
Partedmagic uzyj. Dużo mniej RAM zajmuje. Spróbuj najpierw skopiować partycje po kolei. Jak wejdziesz na partycję uszkodzonego dysku to da się skopiować pojedyńcze katalogi lub pliki ?
Do mojego systemu (Fedora14) dograłem pakiet ddrescue, nowy dysk WD powędrował do kieszenia na USB, wadliwy dysk razem z systemowym zajmują sloty SATA.
BIOS oczywiście rozpoznaje dyski, w systemie widać też podłączony pod USB nowy dysk.
Wykonanie poleceń (konto root) smartctl oraz hdparm dla uszkodzone dysku zwraca:
]# smartctl -a -T permissive /dev/sdb
smartctl 5.40 2010-10-16 r3189 [x86_64-redhat-linux-gnu] (local build)
Copyright (C) 2002-10 by Bruce Allen, http://smartmontools.sourceforge.net
Device: /3:0:0:0 Version:
scsiModePageOffset: response length too short, resp_len=47 offset=50 bd_len=46
>> Terminate command early due to bad response to IEC mode page
Log Sense failed, IE page [scsi response fails sanity test]
Error Counter logging not supported
scsiModePageOffset: response length too short, resp_len=47 offset=50 bd_len=46
Device does not support Self Test logging
[root@localhost Rafal]# hdparm -i /dev/sdb
/dev/sdb:
HDIO_DRIVE_CMD(identify) failed: Invalid exchange
HDIO_GET_IDENTITY failed: No message of desired type
Utowrzyłem na dysku sytemowym plik Klonowanie.log dla wyniku polecenia ddrescue
Uruchomienie "klonowania" zwraca nastepujące info:
Montowanie lokalnych systemów plików: The disk contains an unclean file system (0, 0).
The file system wasn't safely closed on Windows. Fixing.
ntfs_attr_pread_i: ntfs_pread failed: Błąd wejścia/wyjścia
Failed to read NTFS $Bitmap: Błąd wejścia/wyjścia
NTFS is either inconsistent, or there is a hardware fault, or it's a
SoftRAID/FakeRAID hardware. In the first case run chkdsk /f on Windows
then reboot into Windows twice. The usage of the /f parameter is very
important! If the device is a SoftRAID/FakeRAID then first activate
it and mount a different device under the /dev/mapper/ directory, (e.g.
/dev/mapper/nvidia_eahaabcc1). Please see the 'dmraid' documentation
for more details.
Failed to sync device /dev/sdb1: Błąd wejścia/wyjścia
Failed to fsync device /dev/sdb1: Błąd wejścia/wyjścia
Failed to close volume /dev/sdb1: Urządzenie lub zasoby zajęte
ntfs-3g: Failed to access volume 'UUID=902076B020769D42': Nie ma takiego pliku ani katalogu
Włączanie udziałów na lokalnych systemach plików: [ OK ]
Włączanie przestrzeni wymiany z /etc/fstab: [ OK ]
Przechodzenie do uruchamiania nieinteraktywnego
Starting monitoring for VG VolGroup: /dev/sdb: read failed after 0 of 4096 at 0: Błąd wejścia/wyjścia
/dev/sdb1: read failed after 0 of 2048 at 0: Błąd wejścia/wyjścia
/dev/sdb2: read failed after 0 of 2048 at 0: Błąd wejścia/wyjścia
/dev/sdb5: read failed after 0 of 2048 at 0: Błąd wejścia/wyjścia
/dev/sdb6: read failed after 0 of 2048 at 0: Błąd wejścia/wyjścia
/dev/sdb7: read failed after 0 of 2048 at 0: Błąd wejścia/wyjścia
/dev/sdb8: read failed after 0 of 2048 at 0: Błąd wejścia/wyjścia
2 logical volume(s) in volume group "VolGroup" monitored
[ OK ]
Checking kmods exist for 2.6.35.14-106.fc14.x86_64 [ OK ]
Była próba odczytania SMART-u za pomocą programu MHDD (jaka jest odpowiedź na komendę EID)? Nie da się odczytać SMART-u, to pozostaje jeszcze użyć terminal dyskowy!
Pidar
Kiedyś udało mi się przez dd pomijając uszkodzone sektory odzyskać 90% danych z dysku którego w inny sposób nie dało się zmusić. Może to był przypadek. Nie wiem bo na dyskach się nie znam. Mam teraz taki dziwny SMART i nie mam pojęcia dlaczego. Może rzucisz okiem ?
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=8849464#8849464
Była próba odczytania SMART-u za pomocą programu MHDD (jaka jest odpowiedź na komendę EID)? Nie da się odczytać SMART-u, to pozostaje jeszcze użyć terminal dyskowy!
Moja propozycja jest taka, żeby sprawdzić w BIOS'ie jaka pojemność tego uszkodzonego dysku jest wykrywana, i jeśli będzie to "0", to przestać katować dysk takimi próbami odzyskania danych, a podłączyć go przez terminal.
A co z "F8" z MHDD, czy to nie jest ukrywane przed nami?
"ST3500320AS SD15" nie można było od razu podać te dane!
Resztę doczytasz po wpisaniu w Szukaj.
A co z "F8" z MHDD, czy to nie jest ukrywane przed nami?
"ST3500320AS SD15" nie można było od razu podać te dane!
Resztę doczytasz po wpisaniu w Szukaj.
Witam
Za Waszą poradą zamówiłem terminal dyskowy. W międzyczasie, żeby nie katować już dysku zrobiłem tylko zdjęcie SMART (F8) z programu mhdd. Proszę o komentarz.
W podobnej sytuacji kopiowałem przez dd sektory które dały się odczytać i udało się odzyskać ok 90% danych. Sytuacja była lepsza bo było tylko ok 100 sektorów relokowanych i niestabilnych też ok 100 ale i tak bardzo to długo trwało.