Jak stworzyć u siebie w domu studio nagraniowe?

Mam zamiar, w niedługim czasie, stworzyć u siebie w domu studio nagraniowe. Będę nagrywać piano i wokal. Dużo czytałem na ten temat, ale nie znalazłem nic co mogłoby mi pomóc w tej sprawie.

Mianowicie co jest mi potrzebne do nagrywania dobrej jakości dźwięku? Wszystko będę nagrywał na laptopie. Myślę nad zakupem mikrofonu pojemnościowego. Czy jak dokupię do tego przedwzmacniacz to to załatwi całą sprawę? Dodam, że mam słabą kartę dźwiękową, zintegrowaną.

Myślałem nad Lexicon Lambda, ale zależy mi na 2 wejściach na słuchawki i nie wiem czy jedne mógłbym podpiąć pod przedwzmacniacz, a drugie pod normalne wejście z karty zintegrowanej w lapku?

I co jeszcze trzeba kupić by móc stworzyć to swoje małe studio nagraniowe? Pomijając tę izolację akustyczną, bo o tym to wiem, jakoś z tym dam radę. ; )

Po pierwsze słuchawki podłącza się do wyjść, nie do wejść. Sugeruję dostrzec tę subtelną ale i znaczną różnicę.

Chcąc nagrywać dobry dźwięk, sugeruję nie mieszać w to zintegrowanej karty dźwiękowej.

Do samej rejestracji potrzebny ci będzie program, komputer który już chyba masz, interfejs, mikrofon(y), okablowanie, statywy, ewentualnie pop filtr.

Kupując interfejs taki jak np Lexion lambda nie musisz kupować dodatkowego przedwzmacniacza, bo on ma już wbudowany.

Podłączenie słuchawek pod 2 karty dźwiękowe będzie wiązało się z opóźnieniami i problemem z odsłuchem. Odradzam takie połączenie.

Czyli jeśli podepnę Lexicon'a do komputera to może zostać ta karta zintegrowana? Nie trzeba jej wymieniać?

I w takim razie w jaki sposób mogę podłączyć 2 słuchawki? Są takie interfejsy z przedwzmacniaczami na 2 WYJŚCIA słuchawkowe?

Program będę miał jak zakupię tego Lexicona (Cubase).

Zintegrowanej nie ruszaj. Nie ma ona większego znaczenia. Przy pracy z profesjonalnym programem będziesz używał sterowników ASIO, dedykowanych do konkretnego sprzętu, a nie standardowych windowsowych WDM. Ja mam zintegrowaną połączoną z głośnikami w monitorze, a interfejs podłączony do odsłuchów. Jak nie potrzebuję głośnego i dobrego dźwięku, nie włączam ich.

Tak są interfejsy z 2 wyjściami słuchawkowymi. Np wycofany już z produkcji behringer BCA2000, albo m-audio firewire 1814.

Ok, dzięki.
A jeszcze jest inna sprawa. Chcę podłączyć pianino cyfrowe pod komputer. Z tym że ono nie posiada złącza MIDI, jest tylko USB TO DEVICE. A w interfejsie, prawdopodobnie w żadnym, nie ma złącza pod które mógłbym podpiąć USB od pianina. I tu jest pytanie, czy jeśli mikrofon podepnę pod interfejs i interfejs pod komputer, a pianino prosto do komputera to czy wszystko razem będzie ładnie śmigać, tj. nie będzie żadnej latencji, będzie dało się wszystko nagrać itp.
Niektóre niejasne dla mnie sprawy mogą być oczywiste, dlatego z góry uprzedzam że jestem laikiem i nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z takimi sprawami.

Komputer będzie prawdopodobnie widział pianino jako port MIDI. Nie powinno być większych problemów. Na koncertach w podobny sposób perkusista z mojego zespołu gra.

Perkusję elektroniczną ma przez tani kabelek midi podłączoną do komputera, tam ma instrument VSTi z brzmieniami, i audio z karty muzycznej wychodzi na mikser. Nie marudzi na opóźnienia.

A na jakiej zasadzie działa interfejs na USB? To znaczy, że mogę podłączyć piano do interfejsu kablem USB ?

A czym różnią się interfejsy USB, firewire i zwykłe ?

Rodzajem złącza, standardem przesyłu danych, prędkością, praktycznością ceną itd.

A co najbardziej się opłaca brać pod uwagę?

Chcę podłączyć moje piano (klawiaturę sterującą), mikrofon pojemnościowy (czyli musi być phantom) i 2 pary słuchawek. To jest to co na pewno musi być. Raczej nie będę dokupywał żadnych kontrolerów.
Czyli dobrze rozumiem, że pod interfejs audio mogę podpiąć klawiaturę? Do tej pory myślałem, że jest tylko jedno wyjście: podłączenie jej prosto do komputera.

To jest Yamaha DGX-640. To jest cyfrowe pianino z rozbudowanymi funkcjami keyboard'a, więc to nie jest tylko klawiaturka sterująca MIDI. Są takie z 2 wyjściami, ale albo wycofane z produkcji albo nie na mój budżet. Dlatego może tu na forum ktoś zna takie interfejsy o których ja nie słyszałem. Potrzebne mi to, bo muszę mieć 2 pary słuchawek (odsłuchów), ponieważ ja będę grał i śpiewał a koleżanka też będzie śpiewać.

Ok wielkie dzięki ! Dużo się dowiedziałem, ale i tak pewnie nie raz jakieś problemy mi staną na drodze.

Dodano po 7 [minuty]:

Byłbym zapomniał ! Jeżeli podłączę piano bezpośrednio do kompa, a mikrofon do interfejsu to czy nie będzie żadnego opóźnienia ze strony piana ?

Yamaha DGX-640 ma dwa złącza usb: "USB TO DEVICE" oraz "USB TO HOST" te pierwsze służy do podłączenia pendriva w celu na przykład dogrania nowych styli czy też jakiś ustawień. Do komputera podłącza się przez złącze USB TO HOST. Po podłączeniu i zainstalowaniu sterowników w komputerze normalnie wykrywa jako midi więc nie ma problemu. Jeżeli chodzi o interfejs raczej bym proponował mały mikser z wbudowanym interfejsem np firmy behringer, wtedy jedne słuchawki podłączasz pod wyjście słuchawkowe a drugie przez jedno z wyjść oczywiście przez odpowiedni przedwzmacniacz słuchawkowy. Decydując się na mikser musisz wybrać taki z opcją zasilania phantom jeżeli chcesz podłączać mikrofon pojemnościowy.
Pozdrawiam

kyedll wrote:

Byłbym zapomniał ! Jeżeli podłączę piano bezpośrednio do kompa, a mikrofon do interfejsu to czy nie będzie żadnego opóźnienia ze strony piana ?

Nie będzie żadnych opóźnień, ale jak wybierzesz mikser to zawsze pianino będziesz mógł podłączyć zwykłym kablem audio z mikserem

A nie ma takich mikserów z 2 wyjściami słuchawkowymi razem z przedwzmacniaczami ?
I co mi to da jak podłączę piano do miksera a nie do kompa?

Da Ci to że będziesz miał dokładnie taką samą latencje na mikrofonie jaki i na pianinie i będziesz mógł korzystać z wbudowanych w pianino dźwięków, korzystając z midi natomiast masz dostęp do praktycznie nieograniczonych możliwości kreowania dźwięku przez softwerowe samplery i syntezatory.

kyedll wrote:

A nie ma takich mikserów z 2 wyjściami słuchawkowymi razem z przedwzmacniaczami ?

Nie spotkałem się jeszcze z takimi ale na upartego jedne słuchawki możesz podpiąć do wyjścia zintegrowanej karty, na słuchawkach nie potrzebujesz chyba bezkompromisowej jakści.

Ale wtedy właśnie chyba wystąpi latencja w słuchawkach.

Jeżeli latencja na poziomie 2-10ms jest dla Ciebie problemem to pozostaje ci nic innego jak mikser+przedwzmacniacz słuchawkowy. W przypadku pianina podłączonego przez usb latencja i tak wystąpi i to nawet kilku mili sekundowa ponieważ dźwięk będzie generowany programowo/ lub odtwarzany z sampli co wiąże się z koniecznością stosowania jakiegoś bufora który właśnie taką latencje wprowadza(nie musisz się w to zagłębiać bo to wszystko już DAW czy inny soft zrealizuje) dalej już gotowy sygnał dźwiękowy musi zostać wysłany do karty dźwiękowej i tu już niewielka różnica czy do wewnętrznej czy zewnętrznej, jedynie można usłyszeć różnice w jakości, różnica latencji nie powinna przekroczyć 1ms. A najlepiej podłącz pianino i słuchawki do kompa i sprawdź czy będziesz słyszał latencje

Nie koniecznie... ponieważ w tym wypadku osoba grająca na pianinie słyszy to co gra z opóźnieniem, o ile w przypadku klawiszy latencja >20ms nie będzie w sumie problemem to taka latencja w przypadku mikrofonu może być uciążliwa. Jeżeli chodzi o nagrywanie to latencja może być i 300ms, potem zawsze można sobie ładnie zgrać ścieżki w DAW więc jak wspomniałeś problemu niema ale odsłuch musi być z jak najmniejszą latencją. W przypadku zastosowania sterowników ASIO nie powinno być jakichkolwiek problemów z latencją nawet w przypadku zintegrowanej karty dźwiękowej o ile jest kompatybilna z ASIO.

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem, aby otrzymać jak najmniejszą latencję (a na tym zależy mi najbardziej) to będę musiał używać sterowników ASIO, a z tego co wyczytałem to one są w DAWie Cubase. I w jaki sposób można sprawdzić czy moja karta jest kompatybilna z ASIO?

arturcieslak1 wrote:

Ale uważam że te 2-10ms to wcale nie tak dużo, zwłaszcza w zastosowaniach domowych.

Taka latencja jest nie duża nawet w zastosowaniach semi-profesjonalnych a nawet profesjonalne interfejsy na magistrale firewire cechują się latencją na poziomie ~2ms.

kyedll wrote:

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem, aby otrzymać jak najmniejszą latencję (a na tym zależy mi najbardziej) to będę musiał używać sterowników ASIO, a z tego co wyczytałem to one są w DAWie Cubase. I w jaki sposób można sprawdzić czy moja karta jest kompatybilna z ASIO?

W przypadku DirectWave (czyli standardowych sterowników) uzyskał byś w zależności od ustawień bufora od ~80 do nawet 2000 ms Więc wybór ASIO jest jedynym słusznym wyborem:)
Sprawdzić można bardzo prosto: Ściągasz ASIO4ALL i w ustawieniach patrzysz czy poprawnie wykrywa wszystkie wejścia i wyjścia w twojej zintegrowanej karcie.

Zainstalowałem ASIO4ALL, ale co dalej? Tam nie ma żadnych ustawień a w tym pliku PDF nie jest dokładnie opisane i nie wiem jak mam to zrobić, pomoże ktoś?

Powinieneś mieć takie coś "ASIO4ALL v2 Off-Line Settings" i to są te ustawienia. Po włączeniu powinieneś zobaczyć nie duże okno w którym po lewej stronie powinieneś zobaczyć dostępne karty dźwiękowe po wybraniu jednej powinna się rozwinąć lista wszystkich wejść i wyjść karty a po najechaniu na dane wyjście/wejście można zobaczyć jego parametry oraz status.