Witam wszystkich!
Mam ogromny problem z elektryką w moim świeżo nabytym Mercedesem w215 CL 600 z 2000 roku.
Kupiłem auto i przywiozłem go na lawecie, bo miało niby coś z przednim prawym amortyzatorem.
Zajechałem po auto odpaliłem go i na wyświetlaczu palil się komunikat ABC ( Auto zu tief ...Werkstatt aufsuchen) – czyli wiadomo auto za nisko ...poszukaś warsztatu. Jak przyjechałem to właściciel wziął otworzył bagażnik i go po prostu zamknął ...bagażnik dociągnęło i tyle ....potem próbowałem otworzyś go i nie dało rady ....najlepsze to to, że wkład zamka nie ruszany już od kilku lat z pewnością i nie dało otworzyć bagażnika kluczem ....nie działało też dociąganie drzwi i nie zamykało auta na central ....i nie działały tylne zagłówki.Właściciel twierdził, że wcześniej wszystko działało super .... zawierzyłem mu i kupiłem auto, bo bardzo mi się spodobało.
Po przyjeździe do domu zrzuciłem auto z lawety i zostawiłem na placu stać.
Następnego dnia wziąłem się do roboty z nim, bo byłem ciekaw czemu to wszystko nie działa.
Poprzeglądałem wszystkie bezpieczniki ...pod maską z lewej i prawej strony oraz pod tylną kanapą od strony pasażera. Wszystkie bezpieczniki okazały się dobre tylko jeden był przepalony .... pod kanapą z tyłu .....był to żółty 20 amperowy. Wymieniłem go i sprawdzam a tu klapa tylna się otwiera, dziajała dociągania drzwi i tylnej klapy, zagłówki tylne opadają i się podnoszą tak jak powinny, no i działa centralny zamek oraz wszystko inne czyli keyless go itd. Po jakimś czasie (tj. ok. 2h) wszystko znowu przestało działać ...więc od razu sprawdziłem ten sam bezpiecznik czyli 20 amper pod siedzeniem pasażera z tyłu. Znów był przepalony. Wymieniłem na nowy i było ok. ... po jakims czasie ...powiedzmy ok. 1,5 h sprawdziłem czy wszystkei inne bezpieczniki sa ok. i podchodząc do tyłu samochodu patrzę a ten 20 amperowy którego wymieniałem już 2 razy zaczyna się palić ...chciałem go szybko wyciągnąć ale nie zdążyłem..... przepalił się. Wymieniłem na nowy ale już nic nie dzaiłało tak jak wcześniej ....ani tylna klapa, ani dociągania, ani zagłówki z tyłu. No i pech chciał, że zamknąłem wczesniej bagażnik, a tam jest akumulator ....wymieniłem ten przepalony bezpiecznik na nowy i nie działało to o czym wspomniałem wcześniej ....licznik normalnie wyświetlał przy otwieraniu drzwi i przekręceniu kluczyka na pozycje zapłon itd......lecz po jakies godzinie przychodze do auta otwieram drzwi i licznik się nie zapalił, przekręciłem stacyjkę na zapłon i też się nic nie oświetliło ...popatrzyłem czy w ogóle coś wyświetla ten licznik ale zero ..... już się wkurzyłem bo sobie pomyślałem co jest grane kurde .... do tego po jakichś 15 minutach zaczęło w aucie śmierdzieć jakąs spalenizną...próbowałem to zlokalizowac alenieskutecznie ....miałem duży problem, bo nie mogłem otworzyć bagażnika a ten smród spalenizny wydobywał się od bagaznika ....w momencie kiedy chciałem otworzyć bagaznik na przycisku z tyłu, to po przycisnięciu przycisku na tylnej klapie słyszałem jakies tykanie z tyłu bagaznika po lewej stronie. Auta – bagaznika w dalszym ciągu nie mogłem otworzyć. W strachu, że przez noc może się coś wypalic i nawet zapalić...wziąłem powyciągałem wszystkie bezpieczniki.
Z tego powodu nie mogłem w nocy spać.
Następnego dnia wziąłem auto do garażu i zacząłem rozbierać .....oczywiście zaczeło się od próby dostania do bagażnika ....a więc wziąłem się za zamek w tylnej klapie .... psikałem mu WD40 itd. ...próbowałem rozruszac róznymi typami śrubokrętów i igłami grubymi ....w między czasie rozebrałem pół auta i posprawdzałem wszystkie komputery i złącza pod maską z lewej i prawej strony ....na oko było wszystko ok..
Po dlugo trwałej próbie otwarcia tylnej klapy udało się ! ( po 2 dniach mordęki z zamkiem)
Otworzyłem bagażnik, pościągałem wszystkie tapicerki i wziąłem się za szukanie przyczyn smrodu itd. Okazało się, że smród jest z komprezora od c.zamka (po prawej stronie bagaznika) ....zdemontowałem go i spróbowałem czy licznik się pali .... ale nic z tego ....w między czasie był w mnie elektromechanik samochodowy z komputerem i sprawdził mi całe auto ...okazało się że w silniku są błędy tzn. czujnik polożenia wałka rozrządu ( mechanik powiedział mi że nei da się zlokalizowac który to i trzeba wymienić oby dwa ...więć może ktoś ma jakies namiary gdzie w miarę tanio można coś takiego kupic i mam pytanie ile takei coś w ogóle kosztuje? )
Powiedział mi, że mam szukać gdzie jest coś przepalone (instalacja czy coś), bo nie ma połączenia z żadnym modułem oprócz silnika, ABS i ESP. Zapomniałem dodać, że we wnętrzu auta po wlączeiu świateł drogowych nie podświetla mi nawet przycisków itd.
Żeby było wszystko jasne, to wziąłem i rozebrałem licznik sprawdzić czy tam cos widać, żeby było popalone ale jest ok. .....
Także teraz mam do Was wszystkich (znawców) pytanie ...co się mogło stać, czemu się non stop przepalał ten bezpiecznik? Od czego mam zacząć sprawdzać itd.? Jak ogarnąć tą elektrykę itd.?
Co może być przyczyną tego że wypaliło ten kompresor i czy np. można go jakoś zregenerować tzn nawinąć silnik czy coś, bo to z niego wali smród. Także jak możecie pomóc cokolwiek to będę nieziernie wdzięczny !
No i jak myslicie co może być z tym całym zasra...ABC ? Auto ogólnie się podnosi ...jak tam na przycisku podnoszenie do góry dam ale jak całkiem go opuszczę to upada na prawą stronę...... był raz moment, że auto było z lewej i prawej strony na równym poziomie.
Także piszcie swoje koncepcje na moje problemy, bo kurde już mnie to całe auto wkurza i pomyślałem sobie,ze już to cholerstwo rozbiorę na części ...ale szkoda mi bo ogólnie jest w fajnym stanie
Pomóźcie !!!
Z góry ogromne dzięki wszystkim sensownie wypowiadającym się na mój post !!!
Piszcie lub dzwońcie .... 792 089 293
Mam ogromny problem z elektryką w moim świeżo nabytym Mercedesem w215 CL 600 z 2000 roku.
Kupiłem auto i przywiozłem go na lawecie, bo miało niby coś z przednim prawym amortyzatorem.
Zajechałem po auto odpaliłem go i na wyświetlaczu palil się komunikat ABC ( Auto zu tief ...Werkstatt aufsuchen) – czyli wiadomo auto za nisko ...poszukaś warsztatu. Jak przyjechałem to właściciel wziął otworzył bagażnik i go po prostu zamknął ...bagażnik dociągnęło i tyle ....potem próbowałem otworzyś go i nie dało rady ....najlepsze to to, że wkład zamka nie ruszany już od kilku lat z pewnością i nie dało otworzyć bagażnika kluczem ....nie działało też dociąganie drzwi i nie zamykało auta na central ....i nie działały tylne zagłówki.Właściciel twierdził, że wcześniej wszystko działało super .... zawierzyłem mu i kupiłem auto, bo bardzo mi się spodobało.
Po przyjeździe do domu zrzuciłem auto z lawety i zostawiłem na placu stać.
Następnego dnia wziąłem się do roboty z nim, bo byłem ciekaw czemu to wszystko nie działa.
Poprzeglądałem wszystkie bezpieczniki ...pod maską z lewej i prawej strony oraz pod tylną kanapą od strony pasażera. Wszystkie bezpieczniki okazały się dobre tylko jeden był przepalony .... pod kanapą z tyłu .....był to żółty 20 amperowy. Wymieniłem go i sprawdzam a tu klapa tylna się otwiera, dziajała dociągania drzwi i tylnej klapy, zagłówki tylne opadają i się podnoszą tak jak powinny, no i działa centralny zamek oraz wszystko inne czyli keyless go itd. Po jakimś czasie (tj. ok. 2h) wszystko znowu przestało działać ...więc od razu sprawdziłem ten sam bezpiecznik czyli 20 amper pod siedzeniem pasażera z tyłu. Znów był przepalony. Wymieniłem na nowy i było ok. ... po jakims czasie ...powiedzmy ok. 1,5 h sprawdziłem czy wszystkei inne bezpieczniki sa ok. i podchodząc do tyłu samochodu patrzę a ten 20 amperowy którego wymieniałem już 2 razy zaczyna się palić ...chciałem go szybko wyciągnąć ale nie zdążyłem..... przepalił się. Wymieniłem na nowy ale już nic nie dzaiłało tak jak wcześniej ....ani tylna klapa, ani dociągania, ani zagłówki z tyłu. No i pech chciał, że zamknąłem wczesniej bagażnik, a tam jest akumulator ....wymieniłem ten przepalony bezpiecznik na nowy i nie działało to o czym wspomniałem wcześniej ....licznik normalnie wyświetlał przy otwieraniu drzwi i przekręceniu kluczyka na pozycje zapłon itd......lecz po jakies godzinie przychodze do auta otwieram drzwi i licznik się nie zapalił, przekręciłem stacyjkę na zapłon i też się nic nie oświetliło ...popatrzyłem czy w ogóle coś wyświetla ten licznik ale zero ..... już się wkurzyłem bo sobie pomyślałem co jest grane kurde .... do tego po jakichś 15 minutach zaczęło w aucie śmierdzieć jakąs spalenizną...próbowałem to zlokalizowac alenieskutecznie ....miałem duży problem, bo nie mogłem otworzyć bagażnika a ten smród spalenizny wydobywał się od bagaznika ....w momencie kiedy chciałem otworzyć bagaznik na przycisku z tyłu, to po przycisnięciu przycisku na tylnej klapie słyszałem jakies tykanie z tyłu bagaznika po lewej stronie. Auta – bagaznika w dalszym ciągu nie mogłem otworzyć. W strachu, że przez noc może się coś wypalic i nawet zapalić...wziąłem powyciągałem wszystkie bezpieczniki.
Z tego powodu nie mogłem w nocy spać.
Następnego dnia wziąłem auto do garażu i zacząłem rozbierać .....oczywiście zaczeło się od próby dostania do bagażnika ....a więc wziąłem się za zamek w tylnej klapie .... psikałem mu WD40 itd. ...próbowałem rozruszac róznymi typami śrubokrętów i igłami grubymi ....w między czasie rozebrałem pół auta i posprawdzałem wszystkie komputery i złącza pod maską z lewej i prawej strony ....na oko było wszystko ok..
Po dlugo trwałej próbie otwarcia tylnej klapy udało się ! ( po 2 dniach mordęki z zamkiem)
Otworzyłem bagażnik, pościągałem wszystkie tapicerki i wziąłem się za szukanie przyczyn smrodu itd. Okazało się, że smród jest z komprezora od c.zamka (po prawej stronie bagaznika) ....zdemontowałem go i spróbowałem czy licznik się pali .... ale nic z tego ....w między czasie był w mnie elektromechanik samochodowy z komputerem i sprawdził mi całe auto ...okazało się że w silniku są błędy tzn. czujnik polożenia wałka rozrządu ( mechanik powiedział mi że nei da się zlokalizowac który to i trzeba wymienić oby dwa ...więć może ktoś ma jakies namiary gdzie w miarę tanio można coś takiego kupic i mam pytanie ile takei coś w ogóle kosztuje? )
Powiedział mi, że mam szukać gdzie jest coś przepalone (instalacja czy coś), bo nie ma połączenia z żadnym modułem oprócz silnika, ABS i ESP. Zapomniałem dodać, że we wnętrzu auta po wlączeiu świateł drogowych nie podświetla mi nawet przycisków itd.
Żeby było wszystko jasne, to wziąłem i rozebrałem licznik sprawdzić czy tam cos widać, żeby było popalone ale jest ok. .....
Także teraz mam do Was wszystkich (znawców) pytanie ...co się mogło stać, czemu się non stop przepalał ten bezpiecznik? Od czego mam zacząć sprawdzać itd.? Jak ogarnąć tą elektrykę itd.?
Co może być przyczyną tego że wypaliło ten kompresor i czy np. można go jakoś zregenerować tzn nawinąć silnik czy coś, bo to z niego wali smród. Także jak możecie pomóc cokolwiek to będę nieziernie wdzięczny !
No i jak myslicie co może być z tym całym zasra...ABC ? Auto ogólnie się podnosi ...jak tam na przycisku podnoszenie do góry dam ale jak całkiem go opuszczę to upada na prawą stronę...... był raz moment, że auto było z lewej i prawej strony na równym poziomie.
Także piszcie swoje koncepcje na moje problemy, bo kurde już mnie to całe auto wkurza i pomyślałem sobie,ze już to cholerstwo rozbiorę na części ...ale szkoda mi bo ogólnie jest w fajnym stanie
Pomóźcie !!!
Z góry ogromne dzięki wszystkim sensownie wypowiadającym się na mój post !!!
Piszcie lub dzwońcie .... 792 089 293