Witam Szanowne Forumowe Grono
Mam następujący problem:
Samochód to Vectra C z silnikiem 2.0 DTI rocznik 2003.
Odpala pięknie gdy jest zagrzany do 90st, lub gdy jest zimny a temperatura otoczenia pozwala na włączenie się świec. W innych przypadkach trzeba długo kręcić zanim załapie.
Zaobserwowałem, że objaw jest taki jakby nie miał "ssania" - zaraz po odpaleniu zimnego silnika obroty lecą na 850 i w tej pozycji zostają, wnioskuje więc, że problem może leżeć w ilości podawanego paliwa przy rozruchu dla danego zakresu temperatur. Zachowanie jest takie jakby sterownik myślał, że auto jest cały czas ciepłe.
Wymieniony został 2 pinowy czujnik temperatury oczywiście bez efektu, czy w tym silniku jest jeszcze jakiś inny czujnik temperatury? Błędów w sterowniku brak.
Prosiłbym o jakąś podpowiedź gdzie szukać.
Mam następujący problem:
Samochód to Vectra C z silnikiem 2.0 DTI rocznik 2003.
Odpala pięknie gdy jest zagrzany do 90st, lub gdy jest zimny a temperatura otoczenia pozwala na włączenie się świec. W innych przypadkach trzeba długo kręcić zanim załapie.
Zaobserwowałem, że objaw jest taki jakby nie miał "ssania" - zaraz po odpaleniu zimnego silnika obroty lecą na 850 i w tej pozycji zostają, wnioskuje więc, że problem może leżeć w ilości podawanego paliwa przy rozruchu dla danego zakresu temperatur. Zachowanie jest takie jakby sterownik myślał, że auto jest cały czas ciepłe.
Wymieniony został 2 pinowy czujnik temperatury oczywiście bez efektu, czy w tym silniku jest jeszcze jakiś inny czujnik temperatury? Błędów w sterowniku brak.
Prosiłbym o jakąś podpowiedź gdzie szukać.