Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Prostownik samochodowy z artykułu. Nie zrozumiała pewna kwestia.

Vix 06 Feb 2012 16:37 1427 4
  • #1
    Vix
    Level 21  
    Witam

    Analizuje sobie ten oto prostownik z poniższego artykułu i pojawiło się pytanie, nie wiem czy związane z moją nie wystarczającą wiedzą o akumulatorach, czy coś przeoczyłem w artykule, w samym schemacie.
    Zgodny z tym co jest tam napisane, po włączeniu układu do zasilania, ma on ładować akumulator prądem równym 0,1* X Ah. Pytanie proste, co ogranicza ten prąd ładowania ?
    Ja myślałem, że jeśli nie użyjemy jakiegoś rezystora ograniczającego prąd ładowania, to przez obwód popłynie prąd ograniczony rezystancją wewnętrzną akumulatora, która jest bardzo mała.A tu w najlepszym wypadu max prąd powinien wyznaczyć R8 = 0,22Ω. Zakładając, że początkowa różnica napięć to 3V Mamy prąd 13A i moc 37W !!! a rezystor jest tylko 4W.
  • #2
    c64club
    Level 18  
    Układ nie będzie ładował prądem równym 0.1C Twojego akumulatora, tylko po prostu maksymalnie kilkoma amperami. Transformator jest dobrany do typowej pojemności akumulatora samochodowego (w art. napisano - 45Ah) i przy mocno rozładowanym akumulatorze, kolokwialnie mówiąc, "nie wyrobi".

    W starych projektach zawsze robiło się ten rezystor z drutu miedzianego cz też aluminiowego. Mierzysz rezystancję metra takiego drutu metodą techniczną i dobierasz długość odcinka, z jakiego wykonasz ów rezystor. Drut nawijasz na nietopliwy, niepalny i nieprzewodzący materiał, niekoniecznie o przekroju okrągłym, bo to nie cewka. Choćby kawałek laminatu. Zwoje w pewnej odległości od siebie. Moc takiego rezystora przekroczy znacznie te 4 waty.
  • #3
    Quarz
    Level 43  
    Vix wrote:
    Witam

    Analizuje sobie ten oto prostownik z poniższego artykułu i pojawiło się pytanie, nie wiem czy związane z moją nie wystarczającą wiedzą o akumulatorach, czy coś przeoczyłem w artykule, w samym schemacie.
    Zgodny z tym co jest tam napisane, po włączeniu układu do zasilania, ma on ładować akumulator prądem równym 0,1* X Ah. Pytanie proste, co ogranicza ten prąd ładowania ?
    Ma, czy powinien, odróżniasz znaczenie obu tych słów?
    Quote:
    Prostownik jest przewidziany do ładowania
    typowych akumulatorów samochodów
    osobowych o napięciu znamionowym
    12 V. Prąd ładowania zależny będzie od napięcia
    transformatora i początkowo od stanu
    rozładowania akumulatora. Powinien on
    wynosić 0,1 pojemności akumulatora wyra-
    żonej w Ah (amperogodzinach).


    Vix wrote:
    Ja myślałem, że jeśli nie użyjemy jakiegoś rezystora ograniczającego prąd ładowania, to przez obwód popłynie prąd ograniczony rezystancją wewnętrzną akumulatora, która jest bardzo mała.A tu w najlepszym wypadu max prąd powinien wyznaczyć R8 = 0,22Ω. Zakładając, że początkowa różnica napięć to 3V Mamy prąd 13A i moc 37W !!! a rezystor jest tylko 4W.
    Założenie - a co wnioskuję z powyższego tekstu - iż wartość napięcia po wyprostowaniu, czyli na źródle tranzystora T1, jest stała i "sztywna jak drut", poraża swą infantylnością, oraz zwykłym brakiem podstawowej wiedzy w tej dziedzinie.
    Natomiast prąd ładownia wcale nie płynie tam nieprzerwanie, ale tylko pulsami, więc to już jest przyczyną wydzielania się mniejszej mocy w rezystorze R8 od tego co tu policzono i na dodatek błędnie - wszak 3 razy 13 to 39, a nie 37 ... :!: :D
  • #4
    Vix
    Level 21  
    Z kolei dla mnie poniższe zdanie, zasugerowało mi, że wniosek dotyczy bezpośrednio zaprojektowanego układu.

    Quote:
    Podłączyć akumulator do zacisków
    „+” i „–”, włączyć zasilanie sieciowe.
    Amperomierz powinien wskazać ładowa-
    nie akumulatora prądem zbliżonym do
    wymaganego, wynoszącego 0,1 pojem-
    ności akumulatora. Początkowo przy roz-
    rozładowanym akumulatorze pąd ten może
    być większy nawet o 50%.


    Quote:
    Założenie - a co wnioskuję z powyższego tekstu - iż wartość napięcia po wyprostowaniu, czyli na źródle tranzystora T1, jest stała i "sztywna jak drut", poraża swą infantylnością, oraz zwykłym brakiem podstawowej wiedzy w tej dziedzinie.


    Nie jest to idealna prosta, ale dzięki kondensatorowi pulsy będą bardziej wygładzone. Założyłem sobie, że napięcie ma pewną wartość skuteczną.

    Quote:
    wszak 3 razy 13 to 39, a nie 37 ...

    To nie błąd, ponieważ pochodzi to z poniższego wzoru.
    P = R*I²
    0,22*13*13 = 37,18
    Zatem dlaczego ta kolizja ?

    c64club Mam taki stary polski prostownik bester. Tam właśnie zauważyłem koncepcje z drutem o którym wspomniałeś. Element wyglądał jak potencjometr.
  • #5
    Mirek Z.
    Moderator
    Vix wrote:
    To nie błąd, ponieważ pochodzi to z poniższego wzoru.
    P = R*I²
    0,22*13*13 = 37,18
    Zatem dlaczego ta kolizja ?
    Z Twego liczenia wielkości prądu - dla zakładanych 3V nie ma dokładnie 13A.
    Vix wrote:
    Nie jest to idealna prosta, ale dzięki kondensatorowi pulsy będą bardziej wygładzone.
    Ten kondensator absolutnie nie ma wielkości umożliwiającej filtrację napięcia w trakcie ładowania, czy tego nie widać?

    Temat zamykam - na forum (i w internecie) jest wystarczająco dużo informacji, żeby wiedzieć wszystko o prądzie w tym układzie ładowarki. Natomiast główną jej funkcją jest wyłączenie ładowania po osiągnięciu właściwego napięcia akumulatora. I tylko po to jest dodany ten układ z tranzystorem.
    Po wyłączeniu zostaje tylko doładowanie małym prądem przez rezystor.