Rysa, czy paproch?! Optoma HD600X-LV

Moi drodzy!

Zakupiłem przed kilkoma dniami projektor Optoma HD600X. Obejrzałem na nim jeden film, podczas którego coś przykuło moją uwagę. Otóż! Na czarnym tle widoczna była podejrzana, jaśniejsza plamka wielkości kilku centymetrów kwadratowych. Na białym tle, z kolei, plamka ta była ciemniejsza od tła. Zatrzymałem film i pobawiłem się z ostrością. Gdy przekręciłem obiektyw w drugą, skrają pozycję, zamiast plamki pojawił się wyraźny obraz czegoś, co przypominało skrzyżowanie rysy z paprochem.
Czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi, skąd się toto paskudztwo wzięło?
Mogę dodać, że pozycja owego paprocha nie ulega przemieszczeniu/rotacji podczas zmiany ostrości/zoomu. Tkwi wciąż w jednym miejscu! I - tak, jak już pisałem - na czarnym tle jest biały, a na białym - czarny. Przy ustawieniu ostrości z powrotem "na film" pozostaje z tego rozmazana plamka, która nie jest widoczna podczas oglądania ruchomych, kolorowych scen, ale irytuje gdy tło jest bardzo ciemne/bardzo jasne.

Mam nadzieję, że wyraziłem się w miarę jasno i ktoś będzie w stanie podsunąć mi jakiś domowy sposób rozwiązania tego problemu.

Pozdrawiam,
Jarek

Jeżeli zakupiłeś przed kilkoma dniami to masz gwarancję i serwis lub sklep w którym kupiłeś. Sam raczej nie grzeb w nowym sprzęcie.

Cyknąłem dwa zdjęcia mojemu "problemowi":



Tak, jak mówiłem - po przekręceniu ostrości w drugą skrajną pozycję ("na film"), z tego czegoś pozostaje tylko rozmazana plama, którą widać jedynie na bardzo jasnym/bardzo ciemnym tle.

Ciężko ocenić czy to brud czy rysa, bez rozebrania sprzętu i oceny wizualnej nie sposób stwierdzić pochodzenie tego czegoś, wygląda na brud, ale i skaza na szkle też może być.

Po krótkim dochodzeniu następujące fakty zostały ustalone:

1. Zjawisko znane jest pod nazwą "dust blob" (kurz na obiektywie / lustrze).
2. Serwis Optomy najwyraźniej umywa ręce, więc rozkręciłem projektor i wyczyściłem sprężonym powietrzem.
3. Sytuacja nie poprawiła się, lecz uległa "zmianie". Plama przemieściła się w inne miejsce.

Myślę, że należałoby rozebrać projektor na części pierwsze, żeby rozwiązać problem całkowicie. Nawet jeśli miałoby się tak stać, nigdy nie mamy pewności, że tydzień po takim zabiegu nie pojawi się kolejna, irytująca plama.
W toku śledztwa ustaliłem również, że dwa dobre piwa w trakcie filmu skutecznie zsuwają problem "dust blob" na odleglejszy plan.

Pozdrawiam,
Jarek

Wiadomości z ostatniej chwili:

Jako, że cierpliwość moja dobiegła końca, postanowiłem uporać się z tym paskudztwem raz na zawsze. Okazało się, że ostateczne rozstrzygnięcie kwestii białych plam leży dosłownie kilka śrub stąd. Kierowałem się następującymi wskazówkami:

http://www.youtube.com/watch?v=L0wt8dZtQps

Co należy zrobić:
1. Zdjąć górną pokrywę projektora
2. Zdemontować przedni panel
3. Wyciągnąć główny obiektyw (trzy śrubki)
4. Patykiem higienicznym i sprężonym powietrzem wyczyścić lustro, które znajduje się na głębokości kilku centymetrów licząc od krawędzi obudowy.
5. Skręcić wszystko z powrotem i cieszyć się czystym obrazem.

Zagadką pozostaje, dlaczego producent używa śmiesznych papierowych osłonek zamiast zrobić porządny, hermetyczny system.

Pozdrawiam!