Witam,wszyscy piszą że wybrali by makitę? a to bardzo dziwne ?
Czy ktoś trzymał te narzędzia w rękach? czy tylko usłyszał Makita i już pisze że lepsza?
Powiem krótko, żeby komuś doradzać to pomyślcie trochę nad drugą opcją.
Dlaczego skreśliliście tego Boscha?
W Boschu szybciej się brzeszczoty wymienia, a w makicie jest przecież imbus !
W boschu jest lampka a do makity na głowę latarka !
A tak po za tym to bosch ma najlepszy serwis - niema poco się kłócić i dyskutować.
Trzeba się tylko zastanowić !
A w sumie to niema znaczenia co lepsze! jak raz na tydzień, w sobotę -trzeba deskę przeciąć
Kiedy słyszę argument serwis to od razu mam przed oczyma czerwoną lampkę. Kiedyś ludzie kupowali tylko "golfy" bo miały tanie części. Dziś ludzie kupują japończyki pomimo wyższych cen części bo są bezawaryjne!!!
Pisałem o serwisie ponieważ posiadam działalność- Usługi Remontowo-Wykończeniowe ! i niestety jak pracujemy narzędziami codzienne - to coś potrafi się zepsuć!
Teraz krótko , ze sprzętu Boscha młotek gbh 7 ,zepsuł się wyłącznik niby drobnostka ,ale maszyna nie działa ( do pracy pojechaliśmy z gbh 11 większa i cięższa)
W czwartek zadzwoniłem do kuriera ,a w poniedziałek młot po południu jest u mnie!!
Teraz ciekawostka -mieszkam w Bieszczadach,a młot był na wycieczce w serwisie w Warszawie!
I jeszcze jedno - nigdy nie kupujcie narzędzi -jeżeli dokładają szczotki zapasowe do kompletu ,albo jak kabel jest plastikowy ,a nie gumowy!
Moją pierwszą maszyną była szlifierka boscha z 1999 roku, ma już 13 lat i jest zielona czyli amatorska-
pracuje do dzisiaj przy remontach-chociaż mamy jeszcze 2 inne niebieskie. (w zielonej wymienione 1 łożysko za 10 zł)!
Potem w 2000 roku kupiłem wiertarkę, takie coś jak gbh 2-26 ale też zielona-
pracowała by do dziś ,ale od 2 lat do pracy jeździmy z niebieskimi gbh 2-26 ( w tej zielonej na 10 lat pracy wymieniona główka,tłoczek i 2 razy szczotki!)
Słuchajcie ja naprawdę pracowałem rożnymi narzędziami -nie zawsze miałem działalność i profesjonalne narzędzia i z doświadczenia wiem ,że jeżeli ktoś nie jest pewny wyboru a nie pracuje zawodowo -to niech kupi tego boscha zielonego ,a jeżeli bo poszanuje to będzie mu długo służył !
Dodano po 17 [minuty]:
pbkat wrote:
Kiedy słyszę argument serwis to od razu mam przed oczyma czerwoną lampkę. Kiedyś ludzie kupowali tylko "golfy" bo miały tanie części. Dziś ludzie kupują japończyki pomimo wyższych cen części bo są bezawaryjne!!!
No dodam,że ja nie lubię volkswagena, strasznie dużo tego u nas było,bo ludzie tym na Ukrainę jeździli po paliwo i nie zawsze stosowali się do ograniczeń -duży procent tych ludzi jeździło szybko i niebezpiecznie,Ja jak widzę golfa albo Passata to też mam taką lampkę Chociaż mój kolega miał golfa 2 i powiem, że nie zamienił by go na nic innego na świecie-prosty silnik-na rzepaku lub opale pojedzie(nie mówię ,że on jeżdził na opale,ale nie martwił się gdzie tankował) ! blacha gruba ,no i najważniejsze Minimum elektroniki !( JA wsiadam zestresowany do mojego auta i patrzę na te kontrolki i komputerki ,kiedy coś nawali ,która kontrolka będzie pierwsza Ale kiedyś na discovery mówili,że serwis Volkswagena jest najlepszy na świecie! Z Niemiec do Argentyny lub Brazylii części wysyłają dhl w 48 godzin!
no to chyba o czymś świadczy !
pozdrawiam!
Co nie zmienia faktu że ja posiadam np piłę łańcuchową od ponad 15 lat makity i co prawda jest używana 2-3 razy w roku, ale jest niezawodna. Moja uwaga może taka na marginesie ale mam u dziadzia elektronarzędzia z lat 80 (wiertarka, młot udarowy, spawarka produkcji naszego byłego ustroju i innych republik ) są na bieżąco używane przy wszelkich remontach w domu itp i musze powiedzieć że pewnie jeszcze moje dzieci będą mogły ich używać... A dziś to nawet śrubokręt potrafi się wytrzeć na wkręcie
Co nie zmienia faktu że ja posiadam np piłę łańcuchową od ponad 15 lat makity i co prawda jest używana 2-3 razy w roku, ale jest niezawodna. Moja uwaga może taka na marginesie ale mam u dziadzia elektronarzędzia z lat 80 (wiertarka, młot udarowy, spawarka produkcji naszego byłego ustroju i innych republik ) są na bieżąco używane przy wszelkich remontach w domu itp i musze powiedzieć że pewnie jeszcze moje dzieci będą mogły ich używać... A dziś to nawet śrubokręt potrafi się wytrzeć na wkręcie
Chciałbym coś dodać tylko,że niewłaściwie porównujesz tamte z lat 80 a obecne!
Kiedyś mój ojciec miał wiertarkę celmy -taka wolnoobrotowa w aluminiowej obudowie -Totalna Porażka 300 w można tylko stal było nią wiercić i tyle !
Potem miał celmę 2 biegową i 20 przystawek do tego no troszkę lepsza jako wiertarka do drewna,ale te przystawki to nieporozumienie Nic nie działało jak powinno!
po prostu taka kombinacja jak słaba wiertarka i jakieś przystawki powodowało,że nie pracowało to jak powinno było po prostu za słabe i niewygodne nawet niebezpieczne.
Jakiś czas temu pracowałem z hydraulikiem który miał młot udarowo-obrotowy celmy właśnie stary z lat 80 no to powiem ,że jak przez strop się przebijałem to godzinę,a później 2 godz.odpoczynek bo uszy spuchły z hałasu -dużo huku -bez efektu lol!
Po takim doświadczeniu 4 lata temu -kupiłem młot Graphita No różnica w pracy ogromna-też hałasowało ale pracowało!
Na dzień obecny po pracy z porządnymi młotami jak Hilti ,Bosch to stwierdzam że tamte młoty to porażka -10 razy gorsze od obecnych ! i nic nie zrekompensuje tego,że są wieczne.
Popatrz teraz na obecne silniki 800 w 1000 w a nawet 1200w lub więcej ,technika poszła niesamowicie do przodu -w sklepie 300 wiertarek każda inna,każda do czego innego,Każdy z nas jakąś posiada i chwali właśnie nią prawda?
Więc ta dyskusja nasza tak naprawdę niema sensu Bo większość ma swoje zdanie na ten temat !
Dodam jeszcze ,że codziennie pracuję zawodowo elektronarzędziami firmy Bosch z niebieskiej serii, i nie kupił bym już innych !Nic się nie psuje ,jest wygodne
,jest silne ,w każdym jest 3 metrowy gumowy kabel ,wszystkie mają walizki i są zrobione z dobrego plastiku a nie z tandetnego,który się topi po 20 min pracy.
i to tyle w tym temacie- gorąco pozdrawiam!
Tak tylko ta stara celma w aluminiowej obudowie potrafiła obie łapy wykręcić w chińskie v 12 a obecne markowo marketowe 1200w zatrzymuję ręką. Młot celmy? A pokaż mi urządzenie "teraźniejsze" o mocy 1050W które przewierci B20 wiertłem fi 38 o długości metra i to cyklicznie - kilkanaście otworów dziennie. Kabel - to co teraz serwują w narzędziach to śmiech a nie kabel.
No dobrze niech będzie ! dla jednego będzie lepsze to ,a dla drugiego tamto -Ile Ludzi tyle opinii -może nawet lepiej,że każdy ma swoje zdanie!
Proponuję pochodzić po http://www.youtube.com i poszukać jak maszyny pracują -czy to wyrzynarka czy coś innego!
Uwaga -pierwsze to co się wyświetliło ,a to ,że po rusku nie przeszkadza tak bardzo jak komuś przeszkadza niech wyłączy głos -więc nie piszcie na temat języka-takie było pierwsze to wklejam!
Witam,
odswierzam temat.
Planuje kupic wyrzynarke do domu. Zazwyczaj kupuje niebieskiego BOSCH'a, ale w tym przypadku nie chce wydac duzych pieniedzy. Stwierdzilem wiec, ze kupie zielonego BOSCH'a, ale w sklepie specjalistycznym, pan mi bardzo odradzil mowiac, ze odeszli od zielonego BOSCH'a, bo byl bardzo awaryjny i ciagle na gwarancje wracal sprzet. Stwierdzil, ze jak jestem uparty na BOSCH'a to mi go sciagnie, albo juz lepiej zebym sobie kupil SKIL - mial tutaj na mysli, ze zielony BOSCH nie jest adekwatny jakoscia do ceny - SKIL tez zadna rewelacja ale juz rozsadniejszy cenowo.
Druga opcja to MAKTEK - rzeczywiscie fajnie lezal w reku i kosztowal u niego model podstawowy 240zl - Maktec MT431
Znalazlem jednak ta Makite 4329 o ktorej piszecie w cenie c.a. 330zl. na necie.
Co dla mnie by bylo ciekawe, to mozliwosc przechylania podstawki zeby przyciac np. listwy przypodlogowe pod katem 45 stopni, regulacja posuwu i czestotliwosci brzeszczotu.
BOSCH porownywalny z tym (wydaje mi sie, ze GST 90BE) bylby w cenie c.a. 380zl
I wlasnie rodzi sie pytanie.
Czy wogole jest sens isc w te koszty, czy moze zadowolic sie moze Maktekiem za 240zl? Druga kwestia, jak juz wybrac ktorys model powyzej 300zl, to ktory byscie polecali?
Witam ,Piotrek musisz sobie odpowiedzieć na takie pytanie-
Ile razy w roku przydała by się wyrzynarka?
Co Będę wycinał?
Jeżeli okazjonalne cięcia np.2 podłogi z paneli po 25 m2 na rok , to spokojnie najtańsza wystarczy.
Jeżeli chciałbyś popracować częściej albo przy drewnie ( jakaś półka z deski ,albo wyciąć dziurę pod zlew w drewnianym blacie )
to musisz troszkę zainwestować.Niestety ,za dobry sprzęt trzeba zapłacić więcej.
Nie przejmuj się ,jeżeli jakaś wyrzynarka nie będzie miała uchylnej stopy - akurat taka opcja bardzo rzadko się przydaje ( do cięcia listew przypodłogowych lepsza jest skrzynka uciosowa i odpowiednia piłka) .
Najważniejszą opcją jest -oscylacja brzeszczota , oraz szybka zmiana brzeszczota.
Dobrą opcją jest regulowane obroty wyłącznikiem ( im więcej naciskasz tym szybciej pracuje) ale jeżeli nie będzie tej funkcji to też nie będzie tragedii.
Ja jestem przekonany do niebieskiego Boscha ,ponieważ na tyle sprzętu,który posiadamy Link nic się nie popsuło (no kiedyś wyłącznik !)
A Mój Brat woli Makite ,co czasami jest powodem kłótni i docinek
PS.Sprzedawca w 80% chce sprzedać to co ma na stanie ,więc takie przekonywanie z Jego strony- Weź Pan Skilla ,też jest dobry A wszyscy we wsi wiedzą ,że Skill jest kiepski Pozdrawiam
Specjalizacja: Naprawy RTV-elektronika AGD i inne. Wykonamy każdą usługę elektroniczną.
Duże zaplecze magazynowe/sprzedaż, schematy.
Odpowiadam wyłącznie na forum!
_PREDATOR_