Posiadam wzmacniacz Denon PMA-720 i nie jestem jego pierwszym właścicielem. Na początku myślałem że wszystko jest w porządku dlatego go odkupiłem. Ale zauważyłem pewną niepokojącą mnie rzecz.
Przy głośniejszym słuchaniu (gdy na regulatorze przekroczę 14 z 40), głośniki się grzeją do tego stopnia, że w końcu zostają spalone, mimo tego że impedancja jest zgodna z opisem wzmacniacza oraz moc jest trochę większa. Poza tym, wzmacniacz się strasznie grzeje, oraz dźwięk przy głośniejszym słuchaniu nie jest taki zadowalający, gdyż przy większym basie on szarpie głośniki. Jak by co, to głośniki są na 100% sprawne gdyż były testowane na innym wzmacniaczu o mniejszej mocy i większej mocy, a grały o niebo lepiej. Jeżeli chce sobie spokojnie posłuchać głośniej to muszę dać bass na -2dB i wtedy mogę spokojnie dać do 10, ale oczywiście nie więcej.
Pytanie polega na tym, czy to normalne, że tak się dzieje z tym modelem wzmacniacza? Czy te grzanie się, palenie się i grzanie głośników jest powodem jakiegoś uszkodzonego elementu?
W razie czego mogę zrobić parę fotek wnętrza tego wzmacniacza.
Sprawdzałem czy nie ma stałego napięcia na wyjściu i jest w porządku.
W środku przejrzałem trochę jego elementy, to wszystko wygląda na sprawne.
Byłbym wdzięczny za jakąkolwiek pomoc:)
Normalne to to na pewno nie jest. Może jest stałe napięcie na wyjściu. Zmierz miernikiem napięcie na wyjściu głośnikowym (bez muzyki i z odłączonymi głośnikami).
Sprawdz napięcia zasilania końcówek mocy i porównaj z tym co podaje schemat tego wzmacniacza. Możliwe też że kolumny moją za małą moc do tego wzmacniacza świadczyć o tym może "szarpanie" głosników po zwiększeniu basu.
Zrób zdjęcia wnętrza wzmacniacza w okolicy końcówek mocy, pewnie był naprawiany tylko nieudolnie. To co opisujesz może świadczyć o wzbudzaniu wzmacniacza, żeby spalić głośniki trzeba się mocno postarać jeśli wszystko jest sprawne. Możliwe jest też uszkodzenie samych głośników.
Zobacz czy z wyłaczoną korekcją (przycisk DEFEAT CONTROL) też są te zniekształcenia basu. Najpierw trzeba by sprawdzić która część wzmacniacza powoduje te zniekształcenia: preamp z korekcją czy sama koncówka mocy,wpinając się sygnałem np. z CDka na wejście końcówki mocy przez potencjometr.
Gdy wyłączyłem tę funkcję to jest trochę mniej. Ale i tak nie dam więcej niż 12 na wzmacniaczu bo są zniekształcenia... a to chyba nie jest normalne. Jeszcze gdy wyłączę funkcję LOUDNESS mogę dać dużo więcej, ale dźwięk jest taki drętwy.
Najciekawsze jest to, że nawet gdy wzmacniacz jest włączony i kompletnie wyciszony i nie jest na niego puszczany sygnał to i tak się grzeje... Wiadomo troszkę może się grzać, ale ten się grzeje trochę bardziej niż troszkę. Sam radiator ma ok. 50*C w stanie spoczynku.
Aha i jeszcze dwa razy wymieniałem głośniki wysokotonowe w kolumnach. Ten wzmacniacz nawet przy głośności na 10 potrafi spalić głośniki wysokotonowe o mocy 100W 8Ohm. Oczywiście do wysokotonowych są podłączone kondensatory 4,7uF 63v, które niekiedy mi wybuchają... Może to kogoś naprowadzi na coś.
Jeśli słuchasz na pełnej mocy z LOUDNESS, to nie dziwię się iż palisz głośniki, to jest funkcja podbicia basów przy bardzo niskim poziomie odtwarzania.
Osobiście uważam ze maksymalnie do 15 % mocy.
Nie słucham na pełnej mocy... z funkcją loudness mogę dać maksymalnie do 8 z 40 na wzmacniaczu, czy to normalne? I nigdzie oprócz na wzmacniaczu nie podbijam basu.
Tak poza tym jak podłącze słuchawki do tego wzmacniacza to wydaje mi się że za duży sygnał na nie idzie... daje max do 4 i słuchawki już nie ogarniają... Pod te wejście słuchawkowe mogę spokojnie kolumnę podłączyć, bo idzie taka moc. Oczywiście nie podłączałem, tylko pisze.
Najpierw trzeba by sprawdzić która część wzmacniacza powoduje te zniekształcenia: preamp z korekcją czy sama koncówka mocy,wpinając się sygnałem np. z CDka na wejście końcówki mocy przez potencjometr.
Zrobiłeś co kolega radził? Jeśli nie to proponuje zrobić.
Co masz podłączone na wejście wzmacniacza ? Wygląda po części że źródło jest zbyt mocne. Podłącz coś innego, dekoder, kompa, cd-ka, dvd ...?
3.1.13. (10.9, 15) Zabronione jest publikowanie wpisów naruszających zasady pisowni języka polskiego, niedbałych i niezrozumiałych.
Prosiłem o poprawienie (niżej moderacja w ramce). Tego postu (jak i wszystkich pozostałych) Kolega też nie może poprawić?
(dj-MatyAS)
Podłączone mam prosto z komputera... Podłączałem też dvd, mp3 i telefon. Nawet gdy wyłączę LOUDNESS i DEFEAT to i tak słychać przester powyżej 18 z 40... a z tym prądem spoczynkowym to nie wiem co tutaj zrobić. Gdyby były potencjometry to okej mogę delikatnie pokręcić... ale ich nie ma. Są prawdopodobnie zastąpione rezystorami. A nie wiem czy można w tym wzmacniaczu wymienić rezystor na potencjometr.
I mamy odpowiedź: skoro podłączasz wprost z komputera z wyjścia,
używasz popularnych odtwarzaczy to masz poziom wyjściowy rzędu 2,5V@47k, a
proszę zobaczyć sobie czułości poszczególnych wejść 2,5mV( 0,0025V !!!), 150 mV, 200uV..... nie chcę myśleć ,iż wykorzystujesz jeszcze wejście PHONO....
Wzmacniacz akustyczny z definicji jest układem przenoszącym z nominalną mocą przebiegi sinusoidalne, a nie prostokątne(dolna część sinusoidy o wysokiej amplitudzie.
Proszę sobie przeanalizować stronę nr 3 instrukcji pięknie tam zilustrowali przebieg wzmocnienia -poziomy na poszczególnych stopniach wzmacniacza.
Wzmacniacz ma określone wzmocnienie ,ale nie może wzmocnić powyżej sygnału do amplitudy powyżej napięcia zasilania.
denon195 wrote:
Gdyby były potencjometry to okej mogę delikatnie pokręcić... ale ich nie ma. Są prawdopodobnie zastąpione rezystorami. A nie wiem czy można w tym wzmacniaczu wymienić rezystor na potencjometr.
podłącz sobie źródło dźwięku z czegokolwiek przez potencjometr. I podziel się wrażeniami. Prąd spoczynkowy raczej bym zostawił skoro składowej stałej niema na wyjściu.
Moderated By dj-MatyAS:
Kolega sugeruje, że z prądem spoczynkowym wiąże się napięcie stałe (offset) na wyjściu?
Może lepiej się zastanowić niż podawać tak nieprzemyślane sugestie?
3.1.13. (10.9, 15) Zabronione jest publikowanie wpisów naruszających zasady pisowni języka polskiego, niedbałych i niezrozumiałych.
3.1.11. (10.2, 10.7, 12) Publikowanie wpisów nie zawierających merytorycznej treści, zawierających szkodliwe porady, porady nie będące próbą rozwiązania problemu oraz publikowanie identycznych wpisów następujących po sobie lub powtarzających informacje ujęte w toku dyskusji.
Ostrzeżenie.
Przy okazji - jaką literą powinno zaczynać się każde zdanie?
Póki jeszcze niewiele postów na koncie - proszę poprawić.
Sprawdziłem to z czułością dźwięku na wejściu wzmacniacza, wyciszyłem do połowy na komputerze i wpuściłem taki sygnał... No i powiem że jest różnica. Wyłączyłem jeszcze funkcje LOUDNESS. Teraz idzie do 18... Ale to nadal nie jest to. Spróbuje później się wpiąć pod potencjometr....
No i powiem że jest różnica. Wyłączyłem jeszcze funkcje LOUDNESS. Teraz idzie do 18... Ale to nadal nie jest to.
Widzę iż kolega nie jest reformowalny,zadam pytanie "a co ma być"?
Elektronika to precyzyjna dziedzina,jeśli kolega nie potrafi takim być powinien skorzystać z fachowca.
Tak kolega sugeruje że, z prądem spoczynkowym, wiążę się (przesunięcie zera).
Sugestia może i nie była przemyślana (co nie znaczy że błędna)(bo i tak na autorze tematu nie zrobi wrażenia),ale w poście jest też inna sugestia która mogłaby ew. coś wnieść do tematu przynajmniej autora uświadomić.
Mielibyśmy jak ktoś wyżej napisał, zew sygnał (z CDka) w pre ampie, i power ampie wszystko stało by się czarno białe. Ale autor najwyraźniej zrozumiał nieco inaczej sugestie.
PS. Znam zasady języka OJCZYSTEGO. :] STARAM SIĘ !! Postu nie mogę poprawić. Z wiadomych przyczyn .
Pozdrawiam
Kolego, jak już kilku innych Kolegów powiedziało kilkakrotnie - przesterowujesz wzmacniacz.
To że wzmacniacz się mocno grzeje nawet bez sygnału to normalnie - dla Twojej informacji, pracuje on w klasie A, co za tym idzie ma ogromne straty mocy, a przez tranzystory płynie duży prąd nawet w spoczynku, stąd też duża temperatura radiatora.
Jak kolega Petermon zaznaczył, podajesz kilkakrotnie większy sygnał od czułości wejścia, więc nie dziw się że wzmacniacz zaczyna przesterowywać przy 8 na 40. Dodatkowo używasz funkcji podbicia basów co dodatkowo zwiększa moc wyjściową więc i wzmacniacz będzie wysterowany przy nawet 5 na 40. Po prostu nie potrafisz odróżnić przesterowania sygnału o dużej amplitudzie od usterki wzmacniacza. Skoro palą się tylko i wyłącznie głośniki wysokotonowe - wszystko wskazuje na nieumiejętność w obsłudze i "głuchym" uchu słuchacza który dopuszcza do przesterowania sygnału wyjściowego, co skutkuje spaleniem głośników wysokotonowych.
denon195 wrote:
zauważyłem pewną niepokojącą mnie rzecz.
Przy głośniejszym słuchaniu (gdy na regulatorze przekroczę 14 z 40), głośniki się grzeją do tego stopnia, że w końcu zostają spalone
Według mnie jest to całkiem normalna reakcja głośników na przesterowany sygnał i nie widzę tutaj nic niepokojącego, skoro sam zaznaczasz że głośniki palą się przy GŁOŚNIEJSZYM SŁUCHANIU.
Usterka mogła by wynikać z pojawienia się napięcia stałego na wyjściu, a w tedy gdyby głośniki grzały się bez podania sygnału, był by problem. Natomiast napięcie 2mV DC na wyjściu jest jak najbardziej w porządku i nie widzę tutaj żadnej nieprawidłowości w pracy wzmacniacza.
do właściciela wzmacniacza -
--Nie kombinuj z podłączeniami po żaden potencjometr głośności - nic to nie da
--Nie wymieniaj tranzystorów mocy - sa 1000000% oryginalne i w dodatku parowane - gołym okiem widać na Twoim zdjęciu (cechowanie nr 850 na KAŻDYM z ośmiu tranzystorów - u żółtych to nie przypadek)
--Wszyscy, którzy radzą zmierzyć prąd spoczynkowy są blisko ale.....
Jakoś nikt nie zauważył, że ten wzmacniacz ma podwójna regulację prądu spoczynkowego. Wynika to z układu, który DENON nazywa "optical calss a" czy jakoś tak. W układzie jest transoptor IC 503, który razem z układami scalonymi IC 501 i IC 502 stanowią układ przesuwający punkt pracy stopnia mocy do płytkiej klasy A przy małych sygnałach sterujących . Kiedy sygnał wejściowy rośnie transoptor zostaje wyłączony i "odpina" potencjometry 405 i 406 zmniejszając tym samym prąd spoczynkowy całego układu.
W DENONACH z tym układem prąd bardzo często się rozjężdża co często kończy się uszkodzeniami stopnia mocy. W Twoim jeszcze nic złego się nie stało ale jak będziesz dalej słuchał speców z forum to się prędzej czy później stanie ( raczej prędzej).
Aby usunąć usterkę należy dokładnie wyregulować prąd spoczynkowy - procedura na 6 stronie serwisówki. W przeciwnym wypadku wzmacniacz trafi szlag.Zwracam uwagę , że do fachowej regulacji potrzebny jest generator sygnałowy (można spróbować karty dźwiękowej) i miernik(woltomierz AC/true RMS), który dokładnie mierzy napięcia przemienne o częstotliwości 1kHz (alternatywnie oscyloskop).
Nieprawidłowo wyregulowany wzmacniacz wykazuje wszystkie podane prze Ciebie "wady " dźwięku - brak dynamiki, charczenie, pierdzenie basu itp.
WAŻNE!!! czasem zdarza się że pomimo regulacji prąd spoczynkowy się rozjeżdża dlatego wzmacniacz musi być poddany " obserwacji" podczas pracy. Zdarzały się sztuki, które dopiero po drugiej lub nawet trzeciej regulacji zachowywały się prawidłowo.
Taka regulacja prądu występuje też np w DENONIE PMA-960 wielkim rasowo brzmiącym klocku czy w PMA 560 mniejszy bracie 960-ki.
Jeżeli nie czujesz się na siłach wykonać sam regulacji i/lub nie masz doświadczenia i wiedzy w temacie to nie kombinuj - szkoda wzmacniacza tym bardziej,że ze zdjęć wygląda na "dziewicę" - nikt mu jeszcze lutownicy nie wsadzał.....
Pozrawiam
3.1.13. (10.9, 15) Zabronione jest publikowanie wpisów naruszających zasady pisowni języka polskiego, niedbałych i niezrozumiałych.
(dj-MatyAS)
Co ma piernik do wiatraka, nie przesadzajmy, iż źle ustawiony, rozjechany prąd spoczynkowy może uszkodzić głośniki?????
Co najwyżej stopień końcowy.
Panowie, widzę iż coraz więcej tu miłośników teorii spiskowych, jakiż to Denon to wyspecjalizowany sprzęt, ba prawie specjalny jak do wahadłowca elektronika. (I pewnie takowym jest dla laika:D .)
Panowie wzmacniacz jak wzmacniacz, najlepszy nie przeniesie trwale, długoterminowo z pełną mocą sygnały trapezowego, prostokątnego, cóż kłania się szereg Furiera i wartość skuteczna.....
Co do zapewnień mojego poprzednika ,to nie byłbym pewien oryginalności tych tranzystorów, demaskuje je sposób montażu.
Wielu tu z nas to na co dzień profesjonaliści z dużym stażem zawodowym ,w wolnej chwili od pracy :d zajmujący się pomocą młodszym kolegom.
--Nie wymieniaj tranzystorów mocy - sa 1000000% oryginalne i w dodatku parowane - gołym okiem widać na Twoim zdjęciu (cechowanie nr 850 na KAŻDYM z ośmiu tranzystorów - u żółtych to nie przypadek)
Po czym wnioskujesz że tranzystory są parowane? Po numerku na obudowie? Oj, chyba nie masz zbytniego pojęcia, na czym polega parowanie tranzystorów skoro po tym samym kolorze obudowy i numerku wybitego na niej stwierdzasz w 1000000% że są oryginalne i parowane.
PKLab wrote:
jak będziesz dalej słuchał speców z forum to się prędzej czy później stanie ( raczej prędzej).
Możesz jaśniej? Czyżby jakaś ironia?
PKLab wrote:
szkoda wzmacniacza tym bardziej,że ze zdjęć wygląda na "dziewicę" - nikt mu jeszcze lutownicy nie wsadzał.....
No właśnie, jeśli Tobie on wygląda na dziewice... to ja nie wiem jak musi wyglądać wzmacniacz żebyś przyznał racje że był grzebany.
Popatrz jeszcze raz na zdjęcie - zaznaczyłem na nim luty które na 99% nie są oryginalne. Czyż nie mam racji, czy może fachowcy z DENON'a nie potrafią lutować?
Ten wzmacniacz jest na oryginalnych podzespołach. Te luty przy tranzystorach końcowych są oryginalne. Na linii produkcyjnej nie pracują żadni fachowcy tylko zwykli zjadacze chleba i to idzie na ilość. Radzę rozebrać kilka wzmacniacz choćby ów Denona i sprawdzić.
wytłumacz mi proszę jak to możliwe, że 99% wzmacniaczy ma czułość wejścia CD/AUX tak pomiędzy 100-300mV max 500mV/22-47kΩ a przy podłączeniu pierwszego z brzegu odtwarzacza CD z poziomem nominalnym 2Vp-p się nie przesterowują????
Kolejna sprawa, wzmacniacz ma czułość 150 mV/47kΩ co jak mniemam oznacza ,że do uzyskania pełnej mocy wystarczy (potrzeba) przebieg/u o takim napięciu na wejściu - jeśli oczywiście TŁUMIK (potencjometr) głośności ustawiony jest w położeniu max. A co jeśli jest w położeniu minimum albo w połowie skali???? Czy czułość wejścia wzmacniacza pozostaje taka sama (celowo piszę wzmacniacza a nie stopnia mocy - dla mnie to różnica).
Słyszałeś o czymś takim jak "zapas na przesterowanie"? Na wejściu wzmacniacza jest bufor zbudowany na wzmacniaczu operacyjnym NJM 2068 (IC 102) zasilany napięciem +/- 16V. Układ pracuje jako bufor impedancji ze wzmocnieniem mniejszym od jedności. Jeżeli więc odejmiemy od napięcia zasilania napięcie nasycenia tego układu scalonego (nawet 5V) to i tak mamy "miejsce" na sygnały około 5Vp-p zanim wzmacniacz zacznie klipować - chyba że też się mylę......? Jak to się ma do następnych stopni wzmacniacza, które z reguły maja mniejszą czułość czyli wymagają wyższego napięcia wejściowego. Same stopnie końcowe mają najczęściej czułość 0,7-1,5V a może znów się mylę?
Wytłumacz mi jak głośniki/wzmacniacz zareaguje na zniekształcenia wywołane przez stopień końcowy, którego tranzystory nie będą miały prawidłowej polaryzacji wstępnej? (wzbudzenia, zatrzaskiwanie się stopnia prądowego, coś pomiędzy, wyjście za liniowy odcinka charakterystyki tranzystora...........itd)
Co do tranzystorów mocy to odbije pytanie - na jakiej podstawie twierdzisz że są nieoryginalne???? W serwisówce są typy takie jak we wzmacniaczu!
Informuję, że parę lat temu (wzmacniacz jest z początków lat 90-tych) elementy mocy nawet japońce montowali ręcznie wiec jeśli dowodem na Twoją teorię są delikatne ślady kalafonii przy lutach to...... polecam praktykę w serwisie ( tak z 15 lat ) jeśli łapiesz aluzję....
Pisząc o dziewiczości wzmacniacza miałem na myśli "druciarzy" co najpierw łapy wsadzą żeby popsuć a potem - "halo dostałem Pana numer od xxxxxx bo podobno Pan umie......."
Może właściciel weźmie w końcu miernik do ręki i sprawdzi napięcia na kołkach pomiarowych TP1/TP3 kanał lewy oraz TP2/TP4 prawy i napisze ile tych mV tam jest - może prąd jest prawidłowy...........
Ogólnie do wszystkich - wydaje mi się, że aby naprawić urządzenie elektroniczne należy zacząć od pomiarów. W przypadku wzmacniacza zmierzyć napięcie zasilania (czy jest prawidłowe, symetryczne, takie same w obu kanałach), sprawdzić występowanie lub brak napięcia stałego na wyjściu urządzenia, sprawdzić prąd spoczynkowy ( czy występuje i czy jego wartość jest prawidłowa i taka sama w obu kanałach), kolejno idąc w kierunku wejść przyjrzeć się przedwzmacniaczom, przełącznikom i ewentualnie procesorom (jeśli występują).
Dopiero potem pisać posty w stylu "nie działa - co się zepsuło"
A moderatorzy nic z tym nie robią , za to chętnie poprawiają literówki i przyznają upomnienia.....
I jeszcze odnośnie super precyzyjnego sprzętu jakim rzekomo jest DENON Czytając instrukcje serwisową w/w/ wzmacniacza jasno informują na ,że:
...do regulacja prądu spoczynkowego w jej drugim etapie polega na podaniu na wejście TUNER sygnału sinusoidalnego 1kHz /100mV...
Ciekawi mnie jaki błąd pomiarowy maja popularne mierniki z Chin przy tej częstotliwości? Myślę ,że w tym kontekście moja wzmianka o mierniku true RMS czy też oscyloskopie nie są na wyrost.....
Reasumując - czy właściciel naprawi wzmacniacz czy nie to już jego sprawa, mam tylko nadzieję, że dzięki pomysłom wymiany tranzystorów, czy podłączania się do potencjometru nie narobi sobie kosztów, których mu nikt z SZANOWNEGO GRONA nie zwróci. Sądząc po jego wpisach ( z całym szacunkiem dla chęci zdobywania wiedzy i doświadczenia) nie jest osobą "oblataną" w temacie więc......
pozdrawiam
Moderated By dj-MatyAS:
Owszem - Moderatorzy wypominają literówki, przyznają ostrzeżenia, bo (mimo, że w większości wypowiedź Kolegi jest jak najbardziej słuszna) - od tego są. A skoro już sobie to wyjaśniliśmy:
3.1.14. (8.3) Zabronione jest publikowanie wpisów niezgodnych z tematyką danego forum lub wątku dyskusji.
(zbędna dyskusja nie na temat, a o sposobie naprawy, jaką to Kolega reprezentuje) 3.1.13. (10.9, 15) Zabronione jest publikowanie wpisów naruszających zasady pisowni języka polskiego, niedbałych i niezrozumiałych.
(W dalszym ciągu brak uwagi przy pisaniu i jakaś /chyba/ niechęć ze sprawdzenia, czy nie ma błędów) 3.1.9. (4, 10.8, 10.4) Zabronione jest rozpowszechnianie treści ironizujących, prześmiewczych lub złośliwych, stanowiących przejaw braku szacunku do innych Użytkowników lub osób trzecich. (chyba nie trzeba tłumaczyć, Prawda?)3.3. Użytkownik zobowiązany jest niezwłocznie wykonać polecenia moderatora.
I tu też jakoś nie widzę zaangażowania. Szkoda.
Ostrzeżenie.
Co do tranzystorów mocy to odbije pytanie - na jakiej podstawie twierdzisz że są nieoryginalne???? W serwisówce są typy takie jak we wzmacniaczu!
Drogi kolego, gdybyś czytał uważnie wiedział być, że nie twierdzę że są nieoryginalne ale też nie można powiedzieć że na 100000% są oryginalne i parowane bo na jakiej podstawie?
Dobra, o ile luty przy tranzystorach można jeszcze uznać za oryginalne to chyba już tych w prawym dolnym rogu nie (prawdopodobnie jakiś tranzystorek), prawda? Przecież gołym okiem widać, że to nie wyszło z fabryki z takimi lutami - w to nie uwierzę!
mam tylko nadzieję, że dzięki pomysłom wymiany tranzystorów, czy podłączania się do potencjometru nie narobi sobie kosztów, których mu nikt z SZANOWNEGO GRONA nie zwróci.[/quote]
Możesz przytoczyć wypowiedź która sugeruje wymianę tranzystorów końcowych?
Osobiście nie widzę w tym żadnego sensu skoro wzmacniacz działa, prawda?
to jest wypowiedź petermona, która w/g mnie sugeruje zarówno nieoryginalność tranzystorów jak i potrzebę ich wymiany:
"Wygląda iż tranzystory końcowe były wymieniane,wiec czeka cię poprawne uruchomienie stopnia końcowego. Podejrzewam ,iż zostały tylko podmienione."
W temacie lutów - rzeczywiście jeden z nich może być podejrzany co nie zmienia faktu, że urządzenie jako całość jest nie rozgrzebane. O ten fakt mi chodziło, kiedy pisałem ,że wzmacniacz jest "dziewiczy".
>>>dj-MatyAS
"Zabronione jest publikowanie wpisów niezgodnych z tematyką danego forum lub wątku dyskusji.
(zbędna dyskusja nie na temat, a o sposobie naprawy, jaką to Kolega reprezentuje)"
Uprzejmie proszę o wskazanie fragmentów, które są nie na temat.
"Użytkownik zobowiązany jest niezwłocznie wykonać polecenia moderatora. "
O które polecenia chodzi ? Mam dokładniej sprawdzać czy nie robię literówek? Chyba jestem mało rozgarnięty bo nie łapię...
pozdrawiam
Moderated By dj-MatyAS:
Przez grzeczność nie zaprzeczam...
Kolega tak bardzo się chce wykazać Swoim nieszczęściem z powodu moderacji (słusznej - wystarczy spojrzeć na wcześniejszy wpis i zaznaczony fragment), że upomina się wręcz o kolejne ostrzeżenie. Tym razem pójdę Koledze na rękę i zamiast ostrzeżenia przyznam miesiąc urlopu od pisania postów.
Proszę ten czas wykorzystać na zapoznanie się z Regulaminem.
3.1.14. (8.3) Zabronione jest publikowanie wpisów niezgodnych z tematyką danego forum lub wątku dyskusji.
3.1.11. (10.2, 10.7, 12) Publikowanie wpisów nie zawierających merytorycznej treści, zawierających szkodliwe porady, porady nie będące próbą rozwiązania problemu oraz publikowanie identycznych wpisów następujących po sobie lub powtarzających informacje ujęte w toku dyskusji.
3.1.9. (4, 10.8, 10.4) Zabronione jest rozpowszechnianie treści ironizujących, prześmiewczych lub złośliwych, stanowiących przejaw braku szacunku do innych Użytkowników lub osób trzecich.
hehe dopiero zauważyłem o co wam chodzi z tym potencjometrem. Moja sugestia jak i kilka innych znów została delikatnie mówiąc, niezrozumiana.
Osobiście uważam że wymiana zdań, bez współpracy z autorem, mija się z celem. Ponadto, jak to ktoś zauważył. Bez kilku stosownych pomiarów i przynajmniej umiejętności czytania schematu, polecałbym oddać wzmacniacz do naprawy. I z całym przekonaniem twierdze, że skorzystają na tym wszyscy, łącznie ze wzmacniaczem.
Pozdrawiam