Witam!
Z uwagi na fakt, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, postanowiłem sobie zakupić auto. Nie ukrywam, że do tej pory częściej śmigałem rowerem jak autem. Zakup auta miałby się zamknąć w cenie do 5000zł. Przeglądając oferty w tej cenie znalazłem wytwór FSO - Daewoo Nubira.
Nie ukrywam, że dla mnie "ZA" na korzyść tego auta przemawia to, że:
- mogę znaleźć sztukę od pierwszego czy drugiego właściciela,
- jest młodszy od przeciętnego VW, Opla i innego wytworu niemieckiej myśli technicznej o 5 lat,
- można znaleźć bogato wyposażone modele (chociaż nie wierzę w cuda, że po 10 latach poduszki zadziałają jak trzeba),
- nie korodują jak np Skoda Felicia, czy Seat,
W opozycji do tych plusów, są argumenty "PRZECIW":
- zapewne będę ostatnim właścicielem tego auta,
- nie jest to najmniejszy samochód i może mi sprawiać trudności w ruchu miejskim,
Oczywiście liczę się z kosztami takimi jak OC i większe spalanie jak Seicento czy innym małolitrażowym autku. Nubira niejako była by autem, w którym chciałbym szlifować swoje umiejętności w prowadzeniu auta.
Nie potrzebuję auta do podrywania dziewczyn, czy też do szpanu przed blokiem. Chcę praktycznego auta, w przyzwoitym stanie, za pieniądze jakie podałem. Nie chcę dokładać więcej. Może ktoś ma jakieś doświadczenia związane z Nubirą, może mój pomysł to porażka i są jakieś inne ciekawsze auta?
Z góry dziękuję za wskazówki.
Z uwagi na fakt, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, postanowiłem sobie zakupić auto. Nie ukrywam, że do tej pory częściej śmigałem rowerem jak autem. Zakup auta miałby się zamknąć w cenie do 5000zł. Przeglądając oferty w tej cenie znalazłem wytwór FSO - Daewoo Nubira.
Nie ukrywam, że dla mnie "ZA" na korzyść tego auta przemawia to, że:
- mogę znaleźć sztukę od pierwszego czy drugiego właściciela,
- jest młodszy od przeciętnego VW, Opla i innego wytworu niemieckiej myśli technicznej o 5 lat,
- można znaleźć bogato wyposażone modele (chociaż nie wierzę w cuda, że po 10 latach poduszki zadziałają jak trzeba),
- nie korodują jak np Skoda Felicia, czy Seat,
W opozycji do tych plusów, są argumenty "PRZECIW":
- zapewne będę ostatnim właścicielem tego auta,
- nie jest to najmniejszy samochód i może mi sprawiać trudności w ruchu miejskim,
Oczywiście liczę się z kosztami takimi jak OC i większe spalanie jak Seicento czy innym małolitrażowym autku. Nubira niejako była by autem, w którym chciałbym szlifować swoje umiejętności w prowadzeniu auta.
Nie potrzebuję auta do podrywania dziewczyn, czy też do szpanu przed blokiem. Chcę praktycznego auta, w przyzwoitym stanie, za pieniądze jakie podałem. Nie chcę dokładać więcej. Może ktoś ma jakieś doświadczenia związane z Nubirą, może mój pomysł to porażka i są jakieś inne ciekawsze auta?
Z góry dziękuję za wskazówki.