Canon MG5150 drukowanie na zamiennikach

Witam. Kilka dni temu drukarka na ekranie wyświetliła komunikat:

Quote:

Pochłaniacz atramentu jest prawie pełny. Naciśnij OK, aby kontynuować drukowanie. Skontaktuj się z punktem serwisowym.

Drukarkę rozebrałem i wyczyściłem. Błąd pampersa skasuje dopiero po złożeniu.

Jednak postanowiłem rozebrać ją na części pierwsze, ponieważ coś cicho skrzypiało, chciałem też dokładnie przyjrzeć się podajnikowi papieru. Gdy już wyczyściłem rolki i składałem drukarkę natknąłem się na mały problem (fot. poniżej).

Sprężynka powyżej znajdowała się w zaznaczonym poniżej na zdjęciu miejscu.

Sprężynkę zauważyłem już przy wyjmowaniu rolki z papierem.


Gdy przekręcam silniczkiem (czyszczenia głowicy) jest wszystko w porządku, tzn. (widać, że głowica jest czyszczona prawidłowo, odciąga tusz, unosi się).



I teraz pytanie. Gdzie mam założyć tą sprężynke i w jaki sposób ?
Dotychczas rozkręcałem wiele drukarek hp, nigdy nie miałem problemu ze złożeniem itp. A Rozkręcam dopiero drógą drukarkę Canona (po ip1900). Ogólnie drukarka ma prostą konstrukcje, ale jak widać mała sprężynka to w tym przypadku niemały problem.
Pozdrawiam

Dodano po 4 [godziny] 10 [minuty]:

Czy pytanie jest aż tak banalne, że nikt nie chce na nie odpowiedzieć ?

forkas wrote:

Nie musisz zakładać tej sprężynki, nie ma ona praktycznie żadnego istotnego znaczenia.

Tak też zrobiłem, i działa ok. Ale mam mały problem z drukarką. Głowica drukarki przez ostatnie 3-4 dni moczyła się e płynie (clin - dobrze radzi sobie z tuszem). Była zamoczona prawie cała - zarówno dysze jak i miejsce wlotu tuszu z pojemnika. Elektroniki głowicy prawdopodobnie nie zamoczyłem ponieważ była powyżej płynu z naczyniem.

Po złożeniu drukarki (jeszcze bez plastików itp) i włączeniu w celu próby najpierw zaciął się mechanizm czyszczący głowice (który już naprawiłem i działa dobrze) pojawiła sie informacja o prawie pełnym pampersie. Nacisnąłem OK. Pokręciła wałkiem poprosiła o głowice. Głowice zamontowałem wraz z tuszami. Chwila sprawdzania. Diody chipów od tuszy migają na przemian, karetka się przesuwa, i teraz 2 razy migają diody na przemian tylko że bardzo szybko.

Pojawia się błąd 6502 z którym spotkałem się już kilka razy - wcześniej chodziło o czujnik światła(zamykałem pokrywę i było ok). Teraz to nie skutkuje. Drukarka niema przykręconych plastików, czujniki są odkryte. Jest już prawie północ wyłączam wszelkie źródła światła w pokoju. Uruchamiam drukarke - dzieje się tak jak opisałem wyżej- i oczywiście błąd 6502.

Poza tym mogłem też pomylić chipy od tuszy - drukarka zawsze wyświetlała info na ekranie "poniższe pojemniki z atramentem nie zostały zainstalowane prawidłowo..." Dzisiaj zamieniałem pojemniki/chipy miejscami i zawsze wywalało błąd 6502

Jeszcze jedno ważne spostrzeżenie:
gdy np nie włożyłem tuszu BK - drukarka wykrywa że niema zbiornika (i nie było błędu 6502).
Jeżeli teraz zamieniłem miejscami pojemniki Magenta z Black (barwnikowy) drukarka powinna wyśwetlić:
a)Błąd6502
b) nieprawidłowo założone pojemniki

A pojawia się informacja o braku jednego z tuszów.

Jeżeli mam 2 pojemniki z tuszem np: Cyan, Magenta
Przypuśćmy, że Zamiast Cyana wkładam Magente, a magenty wogóle nie wpinam do głowicy pojawia sie info, że niema tuszu Cyan. A magenta jest.
Jutro dodam zdjęcia i objaśnione przykłady.

forkas wrote:

Sprawdź połączenia karetki z płytą główną i czujników sprawdzających tusze czasem zdarza się że zagnie się jakiś pin.
Czy wszystkie tusze po zainstalowaniu "palą się" na czerwono? Może któryś "pali się" słabiej albo wcale ?

Za chwilę sprawdze.
Panowie, gdy drukarka zawsze sprawdzała tusze migały diody chipów na przemian, a później karetka przesuwała się dwa razy lekko w prawo - właśnie wtedy świeciła czerwona dioda wbudowana na dole w karetce.

A gdy teraz sprawdza tusze to :
migają na przemian tak jak wcześniej,
teraz migają wszystkie x2 (tylko że o wiele szybciej) i jednocześnie głowica przesuwa się minimalnie dwa razy w prawo ale dioda wbudowana w karetke nie świeci ?


EDIT : sprawdziłem taśmy do głowicy
Bez pierwszej lub drugiej głowica uderza o jeden z boków drukarki,
bez trzeciej pisze że głowica drukująca niezainstalowana
Czyli taśmy od głowicy są dobre

ktualizacja:
A więc tak. Rozebrałem doszczętnie karetkę, przeczyściłem elektronikę, wszelkie piny. Po złożeniu i włożenu głowicy wywala błąd U051 (nieprawidłowy typ głowicy drukującej). Gdy założyłem 3 pojemniki pokazała,że są, i że brakuje pozostałych dwóch. Po włożeniu wszystkich tuszów błąd 6502. Dioda zamieszczona na dole karetki nie zapala się przy sprawdzaniu tuszy.

I teraz pytanie co mam robić ?
Jeden chip świeci ciemniejszym kolorem


edit2: wyciągam karetke i dokładnie ją sprawdzę
Zamówiłem zestaw zamiennych tuszy wraz z chipami. Gdy otrzymam tusz napisze jak z drukarką.

Tak z ciekawości, ile przepuściłeś już tuszu przez tę drukarkę, że pampers się przepełnił? Jedziesz na CISS'ie? Chipy od CISS'a, czy z oryginalnych kartridży?

Jurtv wrote:

Tak z ciekawości, ile przepuściłeś już tuszu przez tę drukarkę, że pampers się przepełnił? Jedziesz na CISS'ie? Chipy od CISS'a, czy z oryginalnych kartridży?

Nie mam cissu. Kupiłem najtańsze zamienniki na allegro bez chipów. Można je odetkać i napełnić do maksymalnej pojemności. Około 8 miesięcy temu kupiłem nową drukarke. W pierwszym miesiącu pracowałała na tuszach oryginalnych. Później kupiłem 5 butli po 0,5 litra.
Czarny pigmentowy już mi sie prawie skończył.
Cyjan - zużyłem około 230ml
Magenta -około 250 ml.
Yellow - około 320ml.
czarny barwnikowy: około 210ml
Przez pół roku drukowałem zdjęcia i pdf-y
Teraz głównie pdfy.
Dodam że dbałem o drukarke.

Czyli ok 1,5 litra przeszło. W sumie to sporą pojemność ma pampers. Napisz czy nowe kartridże (chipy) rozwiązały problem.
Rozumiem, że dotychczas jechałeś na chipach przełożonych z oryginalnych kartridży?
Pampersa wyprałeś, czy założyłeś nowy? Dałoby się tam zamontować na zewnątrz zbiorniczki na zużyty tusz zamiast pampersa?
Mam jeszcze prośbę, jak już uporasz się z wszystkim i zrobisz reset pampersa mógłbyś opisać całą procedurę resetowania?
Znalazłem co prawda co nieco o resecie w tych drukarkach, ale materiał jest porozrzucany w kilku miejscach i trochę bez ładu opisane.

Jurtv wrote:

Czyli ok 1,5 litra przeszło. W sumie to sporą pojemność ma pampers. Napisz czy nowe kartridże (chipy) rozwiązały problem.

Napisze. Tusze z chipami prawdopodobnie będe miał w piątek lub poniedziałek.

Jurtv wrote:

Rozumiem, że dotychczas jechałeś na chipach przełożonych z oryginalnych kartridży?

Tak. 2chipy świecą ciemniejszym światłem. trzeci też świeci słabiej od pozostałych dwóch.

Jurtv wrote:

Pampersa wyprałeś, czy założyłeś nowy?

Pampersik wyprałem i wysuszyłem

Jurtv wrote:

Dałoby się tam zamontować na zewnątrz zbiorniczki na zużyty tusz zamiast pampersa?

Myśle że tak. Wystarczy cienka rurka od pompki na zewnątrz. Ważne żeby była poniżej głowicy i karetki. Ew. możnaby zrobić jakiś odstojnik żeby tusz nie wracał.

Jurtv wrote:

Mam jeszcze prośbę, jak już uporasz się z wszystkim i zrobisz reset pampersa mógłbyś opisać całą procedurę resetowania?

Ok. Chociaż narazie sam nie wiem jak to zrobić. Jeśli mi się uda napisze w temacie w jaki sposób.

Jurtv wrote:

Znalazłem co prawda co nieco o resecie w tych drukarkach, ale materiał jest porozrzucany w kilku miejscach i trochę bez ładu opisane.

Zupełnie tak samo jak ja.
Dziś po raz kolejny raz rozkręciłem i skręciłem drukarke z nadzieją ze może zacznie działać. Niestety błąd jest nadal. Najgorsze jest to że pojawił się po czyszczeniu pampersa i skręceniu głowicy.

Edit. Jeżeli ktoś wpadnie na jakiś pomysł naprawienia mojego canona i moja drukarka zacznie jakimś cudem działać daje 130 punktów + 6 punktów za najlepszą odpowiedź.

EDIT: Mam już nowe pojemniki z chipami. Po założeniu błąd 6502 niestety nie zniknął

Jestem już prawie pewny że chodzi o czujnik światła który sprawdza pojemniki po założeniu (wtedy gdy migają tusze na przemian)

EDIT2: Przy otawrtej pokrywie i mocnym naświetleniu na tusze (gdy migają na przemian) drukarka wykryła tusze prawidłowo(o dziwo przy zamkniętej pokrywie mam dalej błąd 6502). Drukowałem test dysz (głowica moczyła się chyba z tydzień) więc odetkała się, widać tylko minimalne paski na czerwonym. Niebieski całkowicie sie odetkał.
1.Nie działa dupleks (papier blokuje czujnik od zablokowania papieru).
2.Dalej nie wiem jak usunąć błąd z pełnym pampersem. Pozatym wszystko ok.

[Drukarka drukuje, więc temat zamykam]

Próbowałem już kilku kombinacji i bez efektów. Program Service tool v2000 pobrany z:
http://printblog.com.ua/remont-canon/kak-sbro...bsorber-canon-pixma-mp240250-260-270-280.html

W linku jest też opis z instrukcją i filmem. Nie wiem, co źle robię, ale drukarka raz wcale nie wydaje żadnych dźwięków (karetka sie nie przesuwa itp ). a innym razem program pokazuje error: 006 , lub 005. Ekran drukarki przy próbie włączenia do tr. serwisowego też nie działa.
http://www.youtube.com/watch?v=rihaY8UzWGw
Dodam, że pampersa już wyczyściłem.
http://fix-your-printer.com/index.php/en/remo.../130-sbros-pampersa-canon-mp-v-kartrinkakh-en
PS. Wszędzie są opisanie resety pampersa do serii ip, i mp. Nigdzie nie moge znaleźć (poza tym linkiem wyżej) jak jest z serią MG.

Interesuje mnie czy drukarka drukuje ci pomimo sygnalizowania błędu 6502, oraz pomimo sygnalizacji przepełnienia pampersa?
Pisałeś też tam, że odetkałeś niedrożne dysze, zatkały się od drukowania, czy miałeś dłuższą przerwę w drukowaniu?
Rozumiem, że resetu pampersa jeszcze nie udało ci się zrobić?
Nie orientujesz się może czy reset robi serwis w ramach gwarancji?

Jurtv wrote:

Interesuje mnie czy drukarka drukuje ci pomimo sygnalizowania błędu 6502, oraz pomimo sygnalizacji przepełnienia pampersa?

Jeśli drukarka wyświetla info takie jak na screenie powyżej ("pochłaniacz atramentu jest prawie pełny") nadal da się drukować. Jeśli później pokazałaby się informacja "że pochłaniacz jest pełny" nie da się już drukować.

Jurtv wrote:

Pisałeś też tam, że odetkałeś niedrożne dysze, zatkały się od drukowania, czy miałeś dłuższą przerwę w drukowaniu?

Miałem przytkanych kilka dysz - w wakacje drukarki nie używałem przez ponad miesiąc.
Aha. jeszcze jedna uwaga ! Nie próbujcie przelewać głowicy wodą o wysokiej temperaturze (lekko rozkalibrowało mi lekko dysze w niebieskim), 55-60 stopni to max.
Musze troche rozcieńczać tusz z wodą destylowaną i jest ok. (na 20ml tuszu dolewam 0,5 - 1,5 ml wody jeśli tego nie zrobie już przy wydruku testowym tusz nie przechodzi przez dysze.

PS. Skuteczna okazała się chemia, tzw.Dimer (używa się jej do mycia tirów i naczep, 1 litr kosztuje ~ 30zł, ja rozcieńczałem ją w proporcjach 1:70)

Jurtv wrote:

Rozumiem, że resetu pampersa jeszcze nie udało ci się zrobić?

Pampersa da się zresetować, ale nie przez windowsa 7 ani viste (nie próbujcie trybów zgodnościowych itp.) Windows xp home edition + sterowniki z płyty od drukarki. Drukarke wprowadzamy w tryb serwisowy:
1. Wyłącz drukarkę (nie od zasilania, tylko naciśnij przycisk wyłączenia),
2. (nie odłączamy żadnych kabli od drukarki ttp.)
3.Wciskamy czerwony trójkąt i szybko wciskamy przycisk power.
4. Puszczamy trójkąt, czekamy 2s. i naciskamy 5 razy przycisk z trójkątem
5. puszczamy power (drukarka będzie wydawała dźwięki[głowica, wałek itp.])

Teraz komputer znajdzie urządzenie canon device. Jeśli system poprosi o sterowniki ignorujemy i nie instalujemy żadnych sterowników.
Drukarkę wykryje program:
Service_tool_v2000

Klikamy najpierw test(tylko nie zapomnieć o włożeniu papier bo drukarka wydrukuje kartke (będzie tam test dysz i info.)
Klikamy zaznaczone dwa przyciski poniżej. Gdy drukarka wydrukuje
D=000.0
Mamy skasowanego pampersa.
Drukarke wyłączamy przyciskiem power na drukarce.

W razie problemów dodaje pomocnyLink do przydatnej strony

Jurtv wrote:

Nie orientujesz się może czy reset robi serwis w ramach gwarancji?

Niestety nie wiem.

Dzięki za opis.
Rozumiem że resecik zrobiłeś już osobiście.
Błędu 6502 już nie masz? Bo nie do końca zrozumiałem twoją odpowiedź.
A co z tym płynem Dimer. płukałeś/ moczyłeś w nim głowicę. Wodę pomimo tego musisz jeszcze dolewać?
Coś chyba nie za bardzo tusz się sprawdza. To Skyhorse?
Jeszcze jedno, z wyjęciem pampersa w celu umycia jest dużo problemu, jak się do tego zabrać?

Jurtv wrote:

Dzięki za opis.
Rozumiem że resecik zrobiłeś już osobiście.

Tak, na winowsie xp nie było żadnych problemów

Jurtv wrote:

Błędu 6502 już nie masz? Bo nie do końca zrozumiałem twoją odpowiedź.

Błąd nadal się pojawia gdy drukarka wykrywa tzw. umiejscowienie zbiorników z tuszami. Wtedy muszę przyświecić lampką na głowicę. Przeważnie za drugim,trzecim razem błąd znika, lub pojawia się info że któreś pojemniki są zainstalowane w nieprawidłowym miejscu.

Jurtv wrote:

A co z tym płynem Dimer. płukałeś/ moczyłeś w nim głowicę. Wodę pomimo tego musisz jeszcze dolewać?

Zrobiłem taki mały trik... W jeden niepotrzebny pojemnik wbiłem igłe, i dokładnie ją zakleiłem poxipolem. Do strzykawki wlałem rozcieńczony dmier. Teraz zbiornik przekładałem do każdego koloru i pod ciśnieniem wstrzykiwałem płyn. Po chwili widziałem, że tusz zaczyna lecieć z dysz. Przez każdy kolor przepuszczałem jedną strzykawke płynu(dość duża bo 20ml). Czynność tą powtarzałem dwa razy dziennike, po czym wkładałem ją do pojemnika z tym płynem. Ważne jest to, żeby cała głowica była zamoczona (oprócz elektroniki). Zalecam, aby głowicę ustawić elektroniką do góry

Jurtv wrote:

Coś chyba nie za bardzo tusz się sprawdza. To Skyhorse?

Tak to Skyhorse. Prawdopodobnie trafiłem na jakiś stary tusz (kupiony 10mc temu).Dodam że przez 8 miesięcy nie było z nim żadnych problemów, a teraz musze go rozcieńczać inaczej nie przepływa przez dysze- problem nie dotyczy tuszu PGKB i yellow.. Odwzorowanie kolorów nie jest najgorsze. Powiedziałbym, że porównywalne do tuszy OCP czy oryginałów canona.

Jurtv wrote:

Jeszcze jedno, z wyjęciem pampersa w celu umycia jest dużo problemu, jak się do tego zabrać?

Nic trudnego. Zaczynasz od czterech czarnych śrubek z tyłu, później trzeba odjąć prawą stronę. Podważasz lewą i wyjmujesz skaner. Jeśli plastik po lewej stronie nie będzie chciał odejść zdemontujesz go razem z plastikiem który zasłania karetkę. Dalej sobie poradzisz. Po zdemontowaniu elektroniki oddzielisz podstawę drukarki z pampersem od reszty. Wszystko czyścisz i składasz.

Troche skomplikowane ale to nic trudnego
PS. Nie kombinuj przy dupleksie bo możesz go uszkodzić

A tak nie lubię się babrać w atramencie.
Ale tak myślę, że za jakieś 20 kompletów tuszu będę musiał. Tak wnioskuję po tym kiedy Ty musiałeś resetować i czyścić. Ja przepuściłem póki co 1 komplet oryginałów, 4 kpl. PrintLab i jakieś 2 w czasie zabaw z CISS'em.

Jurtv wrote:

A tak nie lubię się babrać w atramencie.
Ale tak myślę, że za jakieś 20 kompletów tuszu będę musiał. Tak wnioskuję po tym kiedy Ty musiałeś resetować i czyścić. Ja przepuściłem póki co 1 komplet oryginałów, 4 kpl. PrintLab i jakieś 2 w czasie zabaw z CISS'em.

Ciss domowej roboty ? czy z aledrogo ? Działa dobrze ?

Pewnie domowej roboty ale z alle oczywiście, z atramentem Ink-mat. W ogóle nie działał. Czarny pigment bez problemu, ale barwniki beznadziejnie z efektem mocno zapchanych dysz. Nawet się nie poprawiło, gdy odłączyłem wężyki od ciss'a. Teraz jadę na gotowych kartridżach PrintLab. Sucho czysto bez problemu, kolorki ekstra, nawet wydruki czarno-białe są czarno-białe, a nie jak czytam inne opinie zawsze z jakimś zafarbem.
ps.To , że zaliczyłem go w poczet zapchania pampersa to dlatego że sporo czyszczenia uruchamiałem, tak na 2 komplety tuszu z grubsza biorąc.