Witam wszystkich ,
mój problem polega na tym iż wracając ostatnio do domu, z moja meganka stalo sie cos dziwnego, a mianowicie straciła moc, zaczeły spadac obroty, az tu nagle po wcisnieciu sprzegla zgasla calkowicie. Nie mialem pojecia co sie stalo. Meganka nie chciala odpalic z kluczyka ani z pychu. Paliwa byla 1/4 baku. Wstawilem 2 dni temu do warsztatu, mechanik stwierdzil ze to chyba pompa wtryskowa, gdyz rozrzad oraz glowica wygladaja w porządku . Holując wczoraj ten samochód postanowilem wrzucic 3 bieg i puscic sprzeglo. Pojazd opornie ale opalil, lecz musialem trzymac noge caly czas na gazie, gdyz gasl na wolnych obrotach. Dodam jeszcze ze unosila sie za mna wielka chmura bialego dymu. Co to może byc? moze mial ktos juz taki przypadek ?
prosze o pomoc .
z gory ogromne dzieki
mój problem polega na tym iż wracając ostatnio do domu, z moja meganka stalo sie cos dziwnego, a mianowicie straciła moc, zaczeły spadac obroty, az tu nagle po wcisnieciu sprzegla zgasla calkowicie. Nie mialem pojecia co sie stalo. Meganka nie chciala odpalic z kluczyka ani z pychu. Paliwa byla 1/4 baku. Wstawilem 2 dni temu do warsztatu, mechanik stwierdzil ze to chyba pompa wtryskowa, gdyz rozrzad oraz glowica wygladaja w porządku . Holując wczoraj ten samochód postanowilem wrzucic 3 bieg i puscic sprzeglo. Pojazd opornie ale opalil, lecz musialem trzymac noge caly czas na gazie, gdyz gasl na wolnych obrotach. Dodam jeszcze ze unosila sie za mna wielka chmura bialego dymu. Co to może byc? moze mial ktos juz taki przypadek ?
prosze o pomoc .
z gory ogromne dzieki
