Czytając forum, nie znalazłem żadnej wypowiedzi na temat prostowników do ładowania akumulatorów samochodowych z regulacją prądu ładowania poprzez kondensator elektrolityczny włączany szeregowo z uzwojeniem pierwotnym transformatora. A ja w dalekiej przeszłości popełniłem taki prostownik, którego schemat znalazłem w Radioamatorze i Krótkofalowcu. Było to około 40 lat temu. Ten prostownik działa do dziś i spisuje się dobrze. Pewien mankament stanowił brak wyłącznika po naładowaniu akumulatora. Obecnie ten problem już nie istnieje, bo posłużyłem się po stronie wtórnej tyrystorem sterowanym diodą. Niezbyt dawno temu przeglądając strony czeskich krótkofalowców znalazłem na stronie czeskiego kolegi schemat podobnego prostownika sterowanego kondensatorami. Obecnie go buduję. Znajduje sie on na stronie http://www.belza.cz/charge/chc.htm
Mam pytanie do kolegów, w końcu lepiej niż ja przygotowanych w zakresie elektryki, elektroniki, co sądzicie o takim prostowniku. Watro się nim posługiwać czy nie, są mankamenty takiego ładowania czy nie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Eugeniusz
Mam pytanie do kolegów, w końcu lepiej niż ja przygotowanych w zakresie elektryki, elektroniki, co sądzicie o takim prostowniku. Watro się nim posługiwać czy nie, są mankamenty takiego ładowania czy nie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Eugeniusz